zanim doczekamy się filmu, mamy przynajmniej cały score. Elliot Goldenthal jak zwykle popełnił porządną robotę. Przy pierwszym odsłuchaniu brzmi to ciężko. Od razu przychodzi wspomnienie "Tytusa Andronicusa". Potem jest już lepiej:-)
"Titus", to score mistrzowski, jeden z najlepszych i najważniejszych w karierze Goldenthala. Niestety muzyka do "The Tempest" jest bardzo słaba i nieciekawa. Kompozytora wyraźnie dopadł kryzys twórczy.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.