Ten film pokazuje, że nadal można robić kino dla czystej rozrywki. Bez udawania głebi, bez liczenia na miliardy z licencji i bez wmawiania widzom, że to jest dobre bo musi być. Aktorzy grają jak chcą a i tak robią postacie, scenariusz to wielki zlepek durnot plus efekty aż do śmiechu efekciarskie. A po awansie masz uśmiech i satysfakcję,że kino to nadal rozrywka a nie biznes kontra kultura. To jest kultura rozrywki, zrobić film, który zabawi ale nie będzie próbował nikogo mamić zbędną zawartością.