Jeśli to miał być hołd między innymi dla sportowców, którzy wybrali zachodni sen to szkoda, że zamiast szukać własnego stylu wybrano gatunkowe klisze z Wściekłego Byka i innych jemu podobnych. Film jest przyjemny w odbiorze, ale jego druga połowa bardziej nuży niż ciekawi. Zabrakło też dobrego poprowadzenia zdolnego...
więcejW pewnym momencie tytułowy Bokser mówi: „Wiesz co jest najgorsze, że jest Polakiem, rodacy k****, właśnie dlatego wyjechaliśmy z Polski, żeby uciec od takich sku********.”
Najsmutniejsze jest to, że od tamtych czasów nic się nie zmieniło. Nadal jesteśmy narodem pełnym skur*******.
Dobry film, więcej takich filmów!
Zauważyłem, że ma bardzo dobry dźwięk, każde słowo słychać wyraźnie.
Wolę takie filmy niż romansidła z Kożuchowską albo Sochą czy Kurdej-Szatan,em.
Ostatnio moda na dramaty ,które ogląda się jak komedie. Np : "Jak pokochałam gangstera" czy "Tajemnice polskich fortun". Ja nie kupuję tej narracji. Na komedii mam się dobrze bawić a dramat ma wywoływać emocje. A tak nie ma jednego i drugiego.
Główny zachowuje sie idiotycznie od początku. Jakby nie miał mózgu. Ciężko sie z nim utożsamić i mu kibicować, bo zwyczajnie swoim glupim zachowaniem irytuje. Poza tym walki zrobione tak samo glupio. Zero techniki, taktyki i logiki. Jego taktyka polega na motywowaniu go laniem w ryj z liscia przez wujka i osiąganiu...
Wszystko w tym filmie pasuje. Jak śrubka i nakrętka. Zaskakująco dobry film. Swietnie zagrany. I wesoło i smutno. A malkontentom nie wierzcie. PS. Kapitalnie sfilmowane są walki bokserskie. Klasa!
Mam nadzieje, że po za nasz kraj film ten nie wyjdzie, choć jest już o zgrozo na netflixie...
Przykro patrzeć mi jak sami się śmiejemy z upadku naszej kultury i jeszcze idziemy z tym dumnie do świata, mówiąc mu że to ten żart, który wnosimy w budowanie nowego świata.
Nie wiem po cóż to powstało, pozostaje mi...
Da się ten film obejrzeć, ma swoje momenty, ma kilka obiecujących postaci, technicznie jest bardzo dobrze, ale jest to raczej potwór Frankensteina poskładany z różnych kawałków, któremu przydałoby się wyregulowanie tu i tam. Najbardziej chyba boli sztampowość, powieszchowność fabuły oraz to, że głównego bohatera...
No tak już ktoś pisał ten film bardzo przewidywalny... to, że muzę scorpionsów się da to jeszcze nie wszystko bo gdzie murzyn który indefikuje się jako tor wyścigowy xD xD