Nic dodać, nic ująć ten film powinien być w każdej wideotece, świetny.
Szkodabyłoby mi na niego pieniędzy, serio. W życiu się tak nie wynudziłem... Chociaż nie(!), wynudziałem się tak samo na Teksańskiej Masakrze. Jak dla mnie gra aktorska sięgała zera, a te niby kamery z ręki w zestawieniu ze zdjęciami bardziej juz profesjonalnymi, denerwowały. Zupełnie jakby twórca nie mógł się zdecydowac w jaki sposób kręcić ten film. Cóż, nuda. Brakowało mi fabuły. Ten film był o niczym.
PS: By było jasne, nie krytykuje Twego gusty, tylko film.