Poza tym to dobre połączenie czarnej komedii ze śledztwem i szczyptą dramatu, David Schwimmer zrobił kolejny udany krok do powazniejszych rol zachowując jednoczesnie swoje charakterystyczne cechy, połączył przyjemne z pożytecznym. Bardzo duże wrazenie zrobił tez na mnie Simon Pegg, ma ogromny potencjał komediowy ktory nie pociera sie o taką głupawą groteske i potrafił też wywołac inne emocje poza śmiechem kiedy trzeba. Fabuła jest ciekawa od poczatku do końca, aktorzy dobrze obsadzeni, po prostu dobrze spedzone 1.5 godziny życia! :D