Film jest bezsenny, ponieważ w ogóle nie che nam sie spać w przeciwieństwie do głównego bohatera. No właśnie Al Pacino....moim skromnym zdaniem jego najlepsza rola. Świetnie zagrał postać zmęczoną, niewyspaną z metlikiem w głowie. Nie podobała mi sie za to Hilary Swank, była jak "ciepłe kluchy". Film z dobrym scenariuszem, wciągający, z dobrą muzyką i aktorstwem....czego chcieć więcej, chyba nic poza kilkoma szczegółami. Całośc jest zbyt przewidywalna, co psuje zdecydowanie jakość i uciechę z oglądania. Film nadrabia za to klimatem. Christopher Nolan zaczyna mi pomału przypominać Brada Andersona, ponieważ dla niego najważniejszy w filmach jest klimat podobnie jest u Nolana. Pokazał to w "Memento" i "Bezsenność". Dialogi jakoś szczególnie nie zapadły mi w pamięć, więc raczej nie należały do najlepszych.
Podsumowujac - dobry thriller
7/10