Uważam, że historią Teda mogła zostać przedstawiona o wiele lepiej, niż zrobiono to w tym filmie. Po drugie, wygląd aktora grającego Teda - nie wiem, czy powinienem mieć ku temu jakieś uprzedzenia, ale po pierwsze w ogóle inny typ urody, po drugie no po prostu aktor nie ma tego "czegoś", by móc grać Bundy-ego. Taki no... normalny gościu bez żadnej iskry szaleństwa w oczach