Szkoda, że dzisiaj nie umiemy już tak obserwować rzeczywistości...
A Zapasiewicz to mistrz!
Film daje do myślenia i postać, którą gra Zapasiewicz także...
Cyniczny konformista, a zarazem jak dla mnie postać tragiczna, do bólu świadoma własnych wyborów i rezygnacji z ideałów. Bo wydaje mi się, że docent też kiedyś je miał... Dlatego coś go ciągnie do asystenta, którego sprawdza, poddaje próbie i obserwuje.