Dzisiaj przed Małą Syrenką leciał zwiastun Barbie z dubbingiem i baardzo dwuznacznymi żartami. Już widzę te dramy na madkowych grupach, jak zabrałam swojego 6 letniego bombelka na uroczy film o Barbie, a tu jakieś niecenzuralne rzeczy XD Chociaż rzekomo od 13 roku życia, jeśli tak rzeczywiście będzie to mało trafiony wybór zwiastunu to był.
To, że jest dubbing to nie oznacza z automatu, że dana produkcja jest dla dzieci. W takich Niemczech dubbinguje się nawet filmy pornograficzne, a to nie są produkcje dla dzieci. Zresztą w ostatnich latach także i w Polsce dubbinguje się dużo seriali animowanych dla widzów dorosłych, gdzie w dialogach lecą wiązanki słowne.
Przecież wiadomo, że to będzie bezbecki film dla koneserów tematu. Kiedy postać ma grać to, że jest z plastiku, nie je i nie uprawia seksu to musi to być uwidocznione. Ken musi mieć look eunucha a Barbie takiej co ma pas cnoty ale klucz wyrzucili do oceanu. Na to brać dzieci... Kiedyś słuchałem jak sprzedawca w Empiku proponował dvd z filmem Ted jakiejś matce tłumacząc, że to o miłym misiu co rozmawia...XD Koleś albo był niekumaty, albo to mega troll.