Jak na komedię, to zdecydowanie za mało, uśmiałem się z raz, może 2, do tego strasznie irytowała mnie Rachel Dratch (jakiś taki dziwny wyraz twarzy ma, nie wiem czemu, ale drażniący jak dla mnie).
Dla zabicia czasu można zobaczyć, bo ogląda się go całkiem dobrze, ale raczej to kino dla niezbyt wymagających widzów.
Mimo wszystko ode mnie 5/10, co by nie było momentami leciały fajne kawałki. ;)