wie ktoś może jak oni utrzymywali się tak długo na dnie oceanu bez żadnego balastu? w ogóle nie musieli walczyć z wyporem wody. można to osiągnąć wydychając większość powietrza z płuc jednak wtedy nie mogliby tak długo być pod wodą (ja bez powietrza wytrzymałbym koło 60 sekund gorzej wtedy z powrotem na powierzchnie, ale oni byli tam znacznie dłużej i wypływając wydychali powietrze)
nie daje mi to spokoju...
pewnie to kolejna sztuczka filmowa i wkoło nich pływa płetwonurek i podaje tlen z butli...
jednak interesuje mnie czy da się to zrobić normalnie bez sztuczek
prosiłbym bardziej może o odpowiedzi kogoś kto się na tym zna, chociaż amatorzy nurkowania też mile widziani