Po pierwsze to myślałem, że ten film, będzie wyjątkowy, super itd. Ale przeliczyłem się. Ogólnie podobał mi się, trzyma w napięciu, fajne zdjęcia, muzyka też jeszcze jako tako przejdzie, oprócz paru szczegółów. I ta końcówka... no trudno, nie będę więcej narzekał. ALe chyba film na tyle wywołał emocji, że ludzie mieszkający samemu albo w dwójkę w dużych domach, zaczną się bać! A po drugie to gdy zobaczyłem, że jest tyle wypowiedzi na liście dyskusyjnej to się ucieszyłem, że jest takie zainteresowanie filmem itd. A tu połowa wypowiedzi to jakieś przekomażanie się użytkowników.