Bajka pięknie nawiązuje do aspektu przemijania . Jednak idąc do kina liczyłem że będzie to typowa bajka że najpierw zygzak ładnie dostanie po tyłku potem w ostatnim wyścigu dostanie jakiejs werwy , jak zobaczyłem scene jak wójt robi salto to sobie pomyślałem "hoho w finale ładnie zygzak porobi tego sztorma" a tu prosze .Jeśli to ma być zakończenie aut to szkoda trochę tego finału , niby role sie odwróciły ale jakieś dziwne uczucie pozostało po bajce. Nie mniej dobrze że jutro transformery to nie będe długo o tym rozpamietywać :D