PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=700711}
5,7 86 tys. ocen
5,7 10 1 86015
4,0 5 krytyków
Annabelle
powrót do forum filmu Annabelle

5/10

ocenił(a) film na 5

Po drugim seansie ocena w dół. Kilka dobrych scen nie tworzy z Annabelle dobrego horroru. To film co najwyżej przeciętny.

Schematyczność boli, kolejne sceny są przewidywalne. Choć trzeba przyznać, że niektóre sekwencje scen są całkiem udane i przyprawiają o gęsią skórkę, ale to tylko mówi jak nierówny jest ten film. Mowa przede wszystkim o sekwencji z porzuconym wózkiem dziecięcym i bohaterką uciekającą najpierw windą, a później klatką schodową, która przypomina najlepsze tego typu sekwencje z azjatyckich "ghost stories". Aż szkoda, że nie było tutaj tego więcej, bo ta scena robi wrażenie autentycznie strasząc, a atmosfera grozy jest wówczas wyjątkowo mroczna. W ogóle najlepsze sceny dzieją się właśnie kiedy bohaterka zostaje sam na sam z lalką.

Miałem jednak wrażenie, że im dalej w las tym gorzej. Powolne wprowadzenie widza w historię lalki robi robotę. Napad na parę głównych bohaterów w środku nocy, który jest jej kulminacją, wypada dosyć przerażająco. Z kolei od momentu przeprowadzki do nowego domu film mnie coraz bardziej drażnił. A to dlatego, że teraz to powolne tempo zaczynało już irytować, za mało było konkretów, a gdy już były, to często bardzo przewidywalne albo po prostu przesadzone. Trochę za dużo tych demonicznych twarzy tu i tam tylko jako pretekst pokazania lalki. Drażniła mnie też gra aktorska. Porównując chociażby do Obecności, to tutaj obsada aktorska nie staje na wysokości zadania. Drętwe, pozbawione charakterów postaci nie sprzyjają w sympatyzowaniu z nimi.

Jeszcze jednym mankamentem była dla mnie muzyka. Szczególnie mniej więcej ostatnie 30 minut to jakieś nieporozumienie. Muzyka nie trzyma się ładu i składu i kompletnie nie pasuje do obrazu. Rozmyta, rozwodniona papka, która niewiele ma wspólnego ze ścieżką dźwiękową i wydarzeniami na ekranie. Każda nuta trąciła fałszywością. Tak jak fałszywością trąciło całe to małżeństwo dwójki naszych bohaterów, nie czuć było żadnych prawdziwych emocji. A najgorzej wypada w tym niby dramatycznym, niby poruszającym zakończeniu. Właśnie, zakończenie to kolejna wpadka. [SPOILER!] Przecież to jest przegięcie jak naiwnie to wygląda, gdy ta nowo poznana przyjaciółka głównej bohaterki bohatersko ratuje rodzinę wyskakując przez okno. Można było postarać się o coś bardziej oryginalnego i mniej sztampowego.

5/10.