PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1075}
7,3 196 tys. ocen
7,3 10 1 195726
7,2 47 krytyków
American Psycho
powrót do forum filmu American Psycho

- choć równocześnie bardziej kontrowersyjny - gdyby pani Harron miała więcej odwagi i uważniej/głębiej odczytała znaczenie literackiego pierwowzoru. Kilka ujęć wyrafinowanych dań, Bateman w solarium lub z maseczką oczyszczającą na twarzy, pojedynek na wizytówki - to tylko namiastka. Podobnie, jak oględne sceny morderstw - choć może trudno w to uwierzyć. Książka jest przerażająco makabryczna, może też wydawać się nudna z powodu drobiazgowych opisów garderoby, zabiegów pielęgnacyjnych, potraw itd. oraz pozbawiona idei. Na pewno idei brakuje w filmie - zabiło ją powierzchowne potraktowanie tematu. Zabrakło pomysłu, aby przełożyć tę opisową aż do przesady i paradoksalnie przez to zmuszającą do analizy prozę na język filmowy. Choć obiektem opisu jest styl życia yuppies z lat 80-tych stanowiący pokaz materializmu, konsumpcjonizmu, egoizmu i totalnego lekceważenia innych (którego ekstremalną formą są morderstwa dokonywane przez bohatera), to wyłania się z niego ogólny obraz zaniku więzi, atrofii uczuć i zorientowania na własne potrzeby. Przynajmniej ja tak to odczytuję, ale w filmie tego nie widzę. Jedyną rekompensatą jest doskonała rola Christiana Bale'a. To idealny Bateman, jakby żywcem wyjęty z kart powieści.

ocenił(a) film na 10
killashandra

ależ się napisałaś
no cóż zgadzam się z większością tez jakie przedstawiłaś. Książki nie czytałem i tak dogłebnie w analizę filmu się nie bawiłem. Oglądałem go na tyle dawno, żeby zapomnieć to o czym bym chciał napisać, ale z tego, że film ten jest w moich ulubionych wnioskuje, że mi się podobał. Co do jednego to jestem pewien: rola Bale'a jest rzeczywiście fenomenalna, stworzona jakby dla niego.

ocenił(a) film na 6
IvanH

I tak się ograniczyłam
do minimum. Gdyby mnie Muza mocniej przycisnęła, mogłabym chyba napisać cały esej, ale kto by przez to przebrnął:( Powieść przeczytałam około 2 lat temu, film obejrzałam rok później, więc miałam sporo czasu, by temat przemyśleć. I choć nikomu nie będę polecać książki Ellisa, to muszę przyznać, że lektura tej powieści należy do ekstremalnych przygód literackich. Niedawny ponowny seans filmu przypomniał mi moje wrażenia w całej ich jaskrawości. Stąd komentarz.