Bardzo dobry film. Co prawda nie zgadzam się, że to kandydat na Oscara, obraz wybitny itp. Nie jest to też film na miare Ojca Chrzestnego, Chłopców z Ferajny, Dawno Temu w Ameryce czy np. Infiltracji ale nie ukrywam, że to kawał dobrej historii i swoje wysokie miejsce w kinie (zwłaszcza gangsterskim) na pewno znajdzie. Aktorstwo na wysokim poziomie (w końcu Crowe i Washington to chłopaki najwyższych lotów)ale na mnie szczególnie zaskakujące wrażenie zrobił Armand Assante jako Dominic Cattano :) Zgrabnie opowiedziana opowieść, film nie nudzi i ogląda sie go bardzo przyjemnie. Ale to jedynie moje zdanie i jeśli ktoś się nie zgadza to szanuje jego "pretensje" ;)
Pozdrawiam