Produkcje Michaela Bay’a mają to do siebie, że są efektowne – dużo pościgów, strzelanin, wybuchów. Wszystko dzieje się w szybkim tempie. Zawsze jest dużo akcji, napięcia, czasami przejmujących scen. Tak też jest również w tej produkcji. Jednak w tym przypadku cała akcja przeplatana jest dłużącymi się dialogami, mało wnoszącymi do fabuły. Obraz z początku wciąga, jednak czym dalej tym po prostu nudniej. Są strzelaniny, pościgi, wybuchy, ale i tak jest nudno…. Osobiście wynudziłem się na filmie, produkcja strasznie mi się dłużyła. Jest to chyba jeden ze słabszych obrazów w dorobku reżysera, oby kolejne poszły inna drogą… 5/10