Jest tak fanowska, że zrobił ją ten sam człowiek cztery lata przed Dystryktem. Jak już się wysilasz na komentarz to chociaż sprawdź, czy będzie on rzetelny

No, kazda fanowska i amatorka produkcja ma takie efekty. . . .

Często nawet lepsze... :]

Fanowska? Co jest baza "Dystryktu 9". Moim zdaniem "Alive in Joburg" całkowicie wyczerpuje temat "Krewetek". Jest twórczy, pomysłowy i oszczędny. "Dystrykt 9" jest po parunastu minutach męczący i robiony na siłę.