Na końcu została podana informacja, że zawarto ugodę na blisko 65mln $ która to kwota miała być przeznaczona na likwidację skutków skażenia. Czy coś z tego dostała rodzina i prawnicy zajmującą się tą sprawą czy z okazji jakiegoś oskarżenia publicznego (niby jakaś inspekcja się tym zajęła z urzędu) całość poszła na likwidację szkód?