Ja jestem świeżo po seansie i tak szczerze, mam mieszane uczucia do tego filmu. Było kilka scen małych wzruszeń czy śmieszków, ale idąc do kina jednak nie tego się spodziewałem, bardziej chyba mogę go polecić na wieczór przed telewizorem. Oglądając ten film sam tak naprawdę nie miałem do końca pojęcia o czym on jest, trailer wydawał się w porządku a otrzymałem kawał co prawda, dość dobrej historii, lecz szczerze nudnej jak na sale kinową.

Mam wrażenie, że wszystkie polskie komedię są robione pod jedno kopyto, nie wnosząc zbyt wiele sobą. I raczej ten film, także mogę nazwać typową ( aktualnie ) polską komedią.

Film rzeczywiście niewiele wnosi, dlatego 9, jak nasz przedmówca, bym nie dała, natomiast jak na komedię (obyczajową) wzrusza i bawi, czyli tak, jak być powinno. Kawałek dobrej rozrywki. Jasne, że trochę naiwny, ale i przewrotny momentami. Grunt, że się w kinie nie wynudziłam, także poleciłabym, jeżeli ktoś nie idzie na ambitne kino, tylko coś lekkiego a zarazem nie chce marnować czasu na coś pokroju "Kac Wawa"...

Może nie aż "mega pozytywne zaskoczenie" ale pozytywne to tak. Zwiastun mnie nie zachęcił do obejrzenia a nawet wskazywał, że będzie to kolejna głupkowata komedia spod znaku żółtej kropki. Na szczęście jednak w miłym towarzystwie trafiłem na seans i było ok. Wprawdzie było kilka kiczowatych gagów i sytuacji ale ogólnie pozytywnie. Dobry pomysł z grafomańskimi tekstami piosenek postaci zagranej przez Zamachowskiego może coś dotrze do niektórych pseudo gwiazd przemysłu muzyczego jakie są wybitne.

Mnie akurat trailer nie zachecal, na film namowila mnie mama, mimo ze mialam chec isc na "Wstrzas", nie zaluje :) Lubie filmy, gdzie pokazanych jest kilka roznych historii, gdzies laczacych sie ze soba. Przyjemne dialogi, rozne problemy, bez zbednych wulgaryzmow, troche smiechu i wzruszen. Poszlam na komedie a w trakcie siegalam po chusteczki, ale podobnie mialam na "Klik i robisz co chcesz" ;) Gra aktorska bardzo dobra, szczegolnie Zmachowski dla mnie rewelacja:) Czekam az film bedzie w tv, z przyjemnoscia obejrze jeszcze raz :)

Naprawdę dobry film. Widzę tutaj dobre oko, do takiej komediowej obyczajówki, którą szczerze uwielbiam. Moje skojarzenie... z takim włoskim kinem obyczajowym. Jakże słonecznym.
W skrócie. 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach, to film naprawdę słoneczny... jak ta Italia :)

Mi również film się podobał, widać, że trochę reżyser próbował nawiązywać do konwencji filmów zza wielkiej wody. Taka produkcja na relaks w piątkowy wieczór :)