PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=500522}
5,2 4,5 tys. ocen
5,2 10 1 4521
2,0 2 krytyków
7 minut
powrót do forum filmu 7 minut

Przyznam, że początek filmu szczerze mnie zainteresował. Paradoksalnie, tą codziennością, w której zanurzony jest główny bohater. Delegacja, przelotny romans i strach przed konsekwencjami, by nie zaburzyć spokoju, tej monotonii życia, stabilizacji o którą się walczyło. Historia wycięta z niejednego męskiego życiorysu. Niestety po kilkunastu minutach, kiedy wydaje się, że życie Winklera wróciło na swoje tory, reżyser dodaje szczyptę pieprzu tej prozaicznej historii. Winkler spotyka w Warszawie Natalię, która postanawia wykorzystać okazję i rozpoczyna szantażować niewiernego męża. Oświadcza mu, że jest ojcem jej dziecka. Kiedy Winkler próbuje spasować w rozgrywce, Natalia naciska jeszcze bardziej. Córka Winklera zostaje uprowadzona.

W tym miejscu niestety muszę przyznać, że film obiera niezrozumiały i jak dla mnie przesadzony kierunek. Zbyt dużo pieprzu w tej intrydze jak na mój smak. Uważam, że życie pisze mniej wyrafinowane scenariusze, stąd film staje się przerysowany. I tak ta codzienność i naturalność, która zachęcała na początku filmu, zaczyna przechodzić w tanią i pretensjonalną sensację. Porwanie córki, desperackie poszukiwania i prywatne śledztwo Winklera, uwięzienie w magazynie, jakieś niejasne procedery policjanta. Nie przekonuje mnie to.

Na szczęście scenariusz wraca na właściwy kierunek pod koniec filmu. Morze, na którym okręt rodziny Winklerów zaczął dryfować, powoli się uspokaja. Piotr próbuje nawiązać kontakt z żoną Martą, którą zdrada bardzo dotknęła. Małżonkowie nie rozmawiają ze sobą. Winkler zawozi córkę do szkoły, Marta wysiada bez słowa. Wszyscy rozchodzą się do swoich obowiązków licząc, że czas uleczy rany.