Jak wszyscy dobrze wiemy ( i powiedzmy, że czasem w to wierzymy), że faceci nie znoszą komedii romantycznych. Ja też jakoś szczególnie nie przepadam, ale ta była naprawdę przyjemna. Tak, przyjemna to dobre określenie, poprawiła nastrój. Może nawet wzniecić jakąś dyskusję i przemyślenia. Więc jeśli nie chcecie przesłodzić swoim parterom, to polecam właśnie to.
PS. Może nauczą się trochę wytrwałości obserwując głównego bohatera.