PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=842452}
3,5 111 tys. ocen
3,5 10 1 111022
1,8 40 krytyków
365 dni
powrót do forum filmu 365 dni

Obejrzałem ostatnio ten film i owszem można się czepiać, że fabuła była słaba, a wątek mafijny zmarginalizowany. Jednak wystarczy zrozumieć że film jest erotykiem i wszystko stanie się jasne. To znaczy otoczka mafijna była dodatkiem do scen erotycznych (do których zresztą wyjątkowo się przyłożono), a nie odwrotnie. Normalnie w filmach to sceny erotyczne są dodatkiem do całej reszty, a w 365 DNI jest właśnie odwrotnie, bo oto w tym chodziło. Nie oglądałem Greya, więc nie ocenię jakie tam były sceny erotyczne, ale powiedzieć że w 365 DNI są świetne to mało powiedziane. Nigdy nie sądziłem że można zrobić film mocniejszy niż większość porno (już scena w samolocie jest na to dowodem), a zarazem nic nie pokazać, oprócz ogólnej nagości bez szczegółów. Emocje bohaterów podczas seksu oddano wprost idealnie i zapewne 90 procent kobiet tak stwierdzi (nie liczę hejterek z klapkami na oczach). Dosłownie nie sądziłem że można to tak zagrać i przekazać takie EMOCJE na twarzach, bo w zwykłym porno zazwyczaj są nudy gdy obserwujesz aktorów podczas seksu, a tu tego nie było. A na koniec powiem, że najbardziej szokują mnie oceny w Polsce i za granicą. Według danych google ten film ma średnią ocenę aż 8/10, a na polskiej stronie filmweb mniej niż 4/10. To tylko świadczy o tym jak nienawidzimy samych siebie, nie mamy za grosz dystansu do rozrywki filmowej czy innego rodzaju. Tak w ogóle to w filmie nie było ani jednej sceny gwałtu, bo żadnej sceny nie można w taki sposób określić. To było na zasadzie "udaję niedostępną, trochę się opieram, ale naprawdę tego chcę, lecz nie powiem wprost". Główny bohater szanował kobiety i było to widać (chociażby nie wykorzystał ją seksualnie). Oczywiście należy zaakceptować sam fakt (czego wielu nie potrafi), że ją porwał i jednak trochę więził na początku. Moja ocena to 7/10 bo ostatnie 20 minut było gorsze niż reszta, czyli dosyć nudne.