a było to już naprawdę dawno temu, dobre kilkanaście lat (może wręcz rok czy dwa po premierze, bo w telewizji), to scena, kiedy piją te soczki z kartoników ze słomkami, to był dla mnie znak kapitalistycznego bogactwa. :D Te soczki. :D W Polsce przed 1989 takie "cuda" tylko w Pewexie były. :):)
Dzisiaj sentyment mnie ogarnia, jak widzę tę scenę. Film naprawdę dobry, tym lepszy, że na faktach. 8/10 (+1 do oceny za to, że to autentyczna historia). Polecam każdemu.