wszystko może się przydarzyć. Znienacka ktoś zaatakuje, zostanie się rannym mniej lub bardziej boleśnie, raz się wygra, raz się przegra, nieprzewidywalna walka z wrogiem. Fabuła filmu opiera się o prawdziwą historię, która przedstawia historię amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Bengazi. Niby kolejny dzień misji, który nie powinien być jakiś niezwykły. Jak się później okazuje, akurat 11.09. 2012 roku w kolejną rocznicę ataków na WTC, misja przerodziła się w obronę konsulatu USA w Libii. Świetne, zdjęcia, genialna realizacja, aktorstwo, efekty specjalne, niesamowita historia, która została opowiedziana w niezwykły sposób. Ponad 2 godziny ogląda się jednym tchem. Może jakieś 30 minut można było by obciąć i skomasować te ataki i świszczące kule, które latają we wszystkich kierunkach z różną intensywnością i szybkością. Film godny uwagi!