PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=349210}

007 Quantum of Solace

Quantum of Solace
6,7 163 755
ocen
6,7 10 1 163755
5,8 28
ocen krytyków
007 Quantum of Solace
powrót do forum filmu 007 Quantum of Solace

Dopiero Craig i nowa odsłona jego przygód uczyniła z tego agenta pełnokrwistego bohatera - i chwała mu za to. Wcześniej Bond przypominał Kena - plastikową laleczkę odporną na wszelkie ciosy, zadrapania itp. itd., nie był wiarygodny.

ocenił(a) film na 4
gen_Zer0

Wolę tę w twoim mniemaniu "plastikową laleczkę" niż Bonda-wsioka, chama i buraka. Craig jest dobrym aktorem, ale niestety nie pasuje do tej roli i wraz z Lazenbym pozostaje najgorszym Bondem. Nowa odsłona nie uczyniła z Bonda pełnokrwistego bohatera, ale jeszcze bardziej pozbawiła go tej "pełnokrwistości". Z błyskotliwego agenta wywiadu zrobiła bowiem zabójcę na zlecenie, zwykłą maszynę do zabijania, terminatora o wyglądzie bramkarza z dyskoteki. A prawdziwą szmirą kolego to nie są stare Bondy, lecz niestety Quantum of Solace...

Stranger

Szanuję Twoją opinię ale się z nią nie zgadzam. Nie podobał mi sie klimat starych Bondów i może użyłem trochę zbyt ostrych słów ale nie zmienia to faktu, że nowa odsłona przedstawiona przez Craiga jest w moim mniemaniu po prostu lepsza

ocenił(a) film na 9
gen_Zer0

Jeśli to nie jest prowokacja to pomodlę się za ciebie kolego.
Zwykle unikam starć pomiędzy fanami nowych Bondów a tych starych bo jestem zwolennikiem jednego i drugiego.
Stranger ma jednak rację- Bond Craiga w Quantum to taki terminator- maszyna do zabijania i wbrew pozorom nie taka pełnokrwista a sam film choć świetny jako kino akcji to nijak ma się do tradycji starych bondów.
Musisz być kolego wielkim ignorantem nie doceniając starych Bondów, które w 150% bardziej przyczyniły się do świetności agenta 007 niż te dwa ostatnie filmy, które jakoś bardziej przypadły ludziom nie lubiącym starych części.
I teraz w pełni poważnie z ręką na sercu potwierdź że takie klasyki jak np. "Pozdrowienia z Rosji", "Goldfinger" czy "W tajnej służbie jej królewskiej mości" to filmy słabe, słabsze od Quantuma, a Craig to lepszy Bond od Connery'ego...

ocenił(a) film na 10
robert_28

robert_28 tym razem zawiodłeś mnie swoją postawą. Wiadomo Gen_Zero za bardzo generalizuje stare serie Bonda wrzucając do jednego worka znakomitego i najlepszego Bonda jakim był i będzie sir Connery z padakowatym lalusiem - pizusiem Brosnanem i plastusiem LZB, ale to nie znaczy że CR QoS są filmami tragicznymi. Będąc fanem Bonda - Connerego też uważam że seria z Craigiem jest najlepszą jaka powstała po zakończeniu serii z Connerym, mimo iż QoS być może jest gorsze od CR, ale to dlatego że zmienił się reżyser. Poza tym jakby na to nie patrząc, to dopiero drugi film z Blondaskiem, jestem pewien że następne będą jeszcze lepsze od CR.

ocenił(a) film na 9
Hannibal_Lecter_4

Nie każdego da się zadowolić :) Jak pisałem wcześniej bardzo ciężko mi wchodzić w dyskusję zwolenników starych Bondów i nowych- wręcz ich unikam (jest trzecia opcja do której należę- można lubić i jedno i drugie). Jednak temat założony przez Gen Zero i niesprawiedliwe potraktowanie starych Bondów sprawił że coś tam trzeba było od siebie napisać.

Quantuma nie uważam za słabego Bonda (dałem mu 9/10), ale niestety jest coraz mniej Bonda w Bondzie (tu przyznaję rację strangerowi)- Forster wykastrował prawie wszystkie charakterystyczne elementy serii, ale jeżeli chodzi o kino akcji to wciąż najwyższa półka.

ocenił(a) film na 9
robert_28

Nie tobie oceniać, kto ma rację, bo o gustach się nie dyskutuje. Ja się
zgadzam z opinią autora wątku. Po Connerym wreszcie dobry Bond, a Brosnan
był po prostu beznadziejny, zaś filmy z nim po prostu śmieszne (z wyjątkiem
ostatniego).

gen_Zer0

Hmm, z tych filmów a Craigiem oglądałam tylko Quantum of Solace, i bardzo mi się nie spodobał. Muszę przyznać rację przedmówcom - Bond z inteligentnego agenta stał się maszynką do zabijania. Ja najbardziej cenię sobie Bondy z Rogerem Moorem ;)Tam widac jego klasę ;)

ocenił(a) film na 7
gen_Zer0

Quantum czegoś brakuje, brakuje choć w Casino Royal było dobrze, proponuje wrócić do tego genialnego reżysera, króry ma zaprawde talent do Bondów. Innym powodem braku błysku jest chyba fakt, że Bond nie ma przeciwnika, walczy z organizacją, czyli z nikim a w związku z tym z nikim niewygrywa, poprostu scenariuszowa porażka, która nigdy więcej niemoże sie powtórzyć. Bond nudzący, bo mam uraze do pustyni, nielubiłem jak tam Dalton szalał i nielubie jak Craig sie tam opala, pozatym pożegnanie na pustyni nudne. Są oczywiście plusy jak np. udana zemsta i dialog na końcu, scena pożaru hotelu, scena otwierająca, ale całośc niezwala z nóg.

ocenił(a) film na 9
waldus_5

Campbell zrobił dwa świetne Bondy i chyba jak nikt inny "czuje" Bonda. Marzenie jednak mam inne- powrót do serii Johna Glena (choć to raczej niemożliwe)

ocenił(a) film na 7
gen_Zer0

Ja również ze wszystkich dotychczasowych Bondów najbardziej lubię dwa ostatnie filmy, jednak "Casino Royale" jest według mnie dużo lepsze niż "Quantum of Solace". W "Casinie" zostało ostało się jeszcze troszkę tego starego Bonda. Natomiast Quantum of Solace to taki średniej klasy film sensacyjny z mało wciągającą fabułą, ale masą wybuchów, bijatyk i strzelanin. A jednak dla mnie Bond to nie tylko sama akcja. Niemniej wolę takiego "terminatora" niż np. Pierce Brosnana, który w ogóle mi nie pasował do roli najlepiej wyszkolonego i najbardziej niebezpiecznego agenta na świecie. Co nie zmienia faktu w QoS głównie leją się po mordach :).

ocenił(a) film na 8
gen_Zer0

ja też wolę nowego bonda. Bond jako agent z czasów zimnej wojny już się przejadł i nie jest nikomu potrzebny. Teraz jest bardziej realistyczny, łatwiejszy do przełknięcia. Nie jest to laluś z zerem mięśni który jednak pokonuje całą armię przeciwników strzelając pistoletem z biodra.

Czekam na następną część.

Casino Royale uwielbiam

użytkownik usunięty
gen_Zer0

całkowicie się z Tobą zgadzam! Cragi jest świetny, wcześniej jakoś za tą całą serią nie przepadałam, ale od Casino Royale wszystko mi się odmieniło:)

ocenił(a) film na 6
gen_Zer0

Szczerze to z tych Bondów z Danielem podobało mi się Casino Royal. Uważam, że wyszło świetnie. Ale to co pokazali w tym filmie to już nie Bond. To jakaś tempa maszyna do zabijania pragnąca zemsty. Rozumiem, że chcieli oddać jego emocje ale przesadzili. O ile pamiętam w części "W służbie jej królewskiej mości" Bondowi zabijają żonę, a on mimo, że cierpi nie mści się. No ale to był inny Bond. Ten stary, który jest o niebo lepszy. Po za tym uważam, że Daniel Craig nie za bardzo pasuje na Bonda, wole tą plastikową laleczkę. To anglik! Miał być zabawny, wyrachowany, a jednocześnie był dżentelmenem. To prawdziwy Bond jakiego zagrał Connery i Moore.

ocenił(a) film na 7
Polilla

"O ile pamiętam w części "W służbie jej królewskiej mości" Bondowi zabijają żonę, a on mimo, że cierpi nie mści się"

W kolejnej części (Diamenty są wieczne) szukał zemsty na Blofeldzie :)

użytkownik usunięty
SzOpMaN

ale na pewno nie tak porywczo jak po Casino, a dlaczego? Bo wydarzenia z Casino mają miejsce wcześniej, wtedy jeszcze nie miał takiego doświadczenia życiowego

ocenił(a) film na 6

Okej okej ;p niech wam będzie ^^ i tak uważam, że Bond strasznie zmienił oblicze. No ale de gustibus ;p

użytkownik usunięty
Polilla

bond w wydaniu craiga jest o niebo lepszy od poprzedników...

Stawiam Craiga obok Connery'ego... Brosnan i reszta Bondowskiej ekipy to chała... Owszem, Quantum nie zaskauje i jest o wiele gorszy od Casino Royale, które było poprostu rewelacyjne.

W końcu Bond ma klasę i nie szpanuje gównianymi zabaweczkami rodem z kiepskich kreskówek.

ocenił(a) film na 8
gen_Zer0

mam podobne zdanie nie znam dobrze tych "najstarszych bondów" ale gadżetowy brosnan wyglądał dużo gorzej niż craig, może i słusznie twierdzicie, że zrobili z niego trochę takiego terminatora, ale z drugiej strony jak przyjemnie było zobaczyć szczególnie w casino royale jak nasz drogi 007 jest obijany, oszukiwany i w ogóle ma przesrane co chwilę to, bo jest prawdziwy bond ma kłopoty, potrafi sobie z nimi poradzić, ale nie znaczy, że przyjdzie mu to łatwo, lekko i przyjemnie

ocenił(a) film na 6
matissek7

Moim zdaniem z tych nowych dobry jest tylko Cassino Royale. Uważam, że był świetny. Jeżeli o mnie chodzi to jednym z najlepszych odtwórców roli Bonda byl Moore. No ale dzisiejsza widownia ma wieksze wymagania co do kina akcji dlatego tez znieksztalcono postac Bonda. Mnie osobiście nie przypadł do gustu. Uważam, że bardzo godne polecenia są starsze części.

ocenił(a) film na 8
Polilla

Ja powiem tak: Connery i Moore byli świetni bez dwóch zdań, Lazenby grając zaledwie w jednym filmie nie mogl wszystkiego pokazac, Brosnan to nadaje sie tylko do "Mamma Mia", Craig jest najbardziej meski i jest najwiekszym zabijaka bo w takiej fabule są tworzone wspolczesne filmy akcji i on sie w tym sprawdza...ale na mnie duze wrazenie zrobil i do Bonda najlepiej mi pasował (mozecie mnie wyśmiać) -> Timothy Dalton, aktor zdolny, ale niedoceniany...

ocenił(a) film na 3
piterek101522

Dam ci radę- przestań oglądac Bonda.
Nienawidze takich ludzi, dla ciebie liczą się wybuchy i super akcje i widac że poprostu nie czujesz tego klimatu który w Quantum of Solace był pozbawiony.
Dla ciebie cała seria to zwykłe filmiki jak każde inne, lepsze bo ma więcej wybuchów itd.. Nie wiesz na czym ma polegac Bond, to ma byc dżentelmen z humorem który podrywa w każdym filmie kobiety.
Chcę przez to powiedziec że według mnie dla ciebie James Bonda to zwykły super koks zabijaka jak w każym filmie a tak nie jest.

ocenił(a) film na 5
fafa194

Craig to nie bond tylko kolejna postać filmów sensacyjnych. mają się z czego dzieci cieszyć. nowe bondy to nie nieporozumienie.

użytkownik usunięty
trzyczwarte

może dlatego mi się podoba, bo stare bondy to nie mój styl;]

ocenił(a) film na 3

Ależ ten film jest szmirą: tylko dla niepoznaki ubraną w kostium rzekomo realistycznego kina akcji! Na Bondzie można się było dobrze bawić gdy filmy z jego udziałem nie traktowały siebie zbyt poważnie: teraz gdy straszą marsową miną i prężą muskała budzą tylko politowanie i niechęć.

ocenił(a) film na 6
Picard

No nareszcie. Już myślałam, że ludzie naprawdę wolą oglądać to pozbawione klimatu kino akcji. Aż się boję pomyśleć jak będzie wyglądał następny Bond...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones