Opowieść, przy której musisz się zatrzymać i oddać się jej narracji. Opowieść o względności. Opowieść o zmierzaniu się rozpaczliwą przeszłością i o sile ludzkiej duszy. I wreszcie to romans bez zbędniej ckliwości i bez patosu. Obok "Co się wydarzyło w Madison County" to pozycja obowiązkowa.
Już na początku zwracają uwagę piękne, przemyślane zdjęcia. Genialna scena "zwierzeń" wyróżnia się niezbalansowanym, brutalnym światłem, przepalona twarz Robbinsa ale i głębokie cienie dodające intymności, podczas gdy w całym filmie dbałość o dobre światło rzuca się od razu w oczy, no to jest po prostu genialne!
9.5/10, nie ma połówek więc zaokrąglam w górę :)