PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1094}

Życie Carlita

Carlito's Way
8,0 98 396
ocen
8,0 10 1 98396
8,2 22
oceny krytyków
Życie Carlita
powrót do forum filmu Życie Carlita

Wśród wielu "pseudo" gwiazd filmowych, nie zaobserwujemy juz tak charyzmatycznego aktora, jakim jest Al Pacino.
Takie podkreślam, pseudo gwiazdy jak "The Rock" itp., nie dorastaja do stóp Al-owi.
Smutne to niewstety, ale prawdziwe :/.
Jednak mam cały czas nadzieje :). Może kiedyś.....

ocenił(a) film na 10
BmkmRalf

Masz rację, dla mnie de Niro i Pacino to najlepsi aktorzy w historii i długo będzie trzeba czekać, na kogoś kto choć będzie próbował im dorównać

ocenił(a) film na 10
BmkmRalf

Szacunek..................................................................

ocenił(a) film na 8
czechcin

Pacino to klasa sama w sobie. Dobre "Życie Carlita" popsuła mi Penelope Ann Miller, która zagrała tu z miną słodkiej idiotki. To co zepsuła Miller naprawił Sean Penn grając wyjątkowegi sukinsyna. Film ma fajny klimat, podoba mi się slang bohaterów i postaci mafii (taki Benny Blanco na przykład:) ale rażą mnie ckliwe sceny z udziałem wyżej wymienionej.

ocenił(a) film na 9
velkoper

Ja sobie nie wyobrażam Życia Carlita bez wątku miłosnego ;) Dla mnie dzięki temu główny bohater był jeszcze bardziej naturalną postacią, której tym bardziej się współczuło i dopingowało. Prawdę mówiąc do roli Penelope Ann Miller przekonałem się dopiero, gdy film obejrzałem drugi raz - warto było i już planuję kolejne seanse. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
BmkmRalf

Pacino, De Niro, Brando, Nicholson, Hopkins, Hackman, Connery i kilku innych wspaniałych aktorów. Ich nie zastąpi nikt! Absolutnie nikt i nigdy! Owszem, żywię głęboką nadzieję, że pojawią się tacy aktorzy, którzy będą im dorównywać, będą się starać, ale zastąpić? Nie ma takiej możliwości niestety, a już kogoś takiego jak Al nie będzie nigdy.

ocenił(a) film na 10
Swir

Ludzie, Al nadal zyje. O co wam chodzi ? Ma sie dobrze i ciagle gra w filmach...

ocenił(a) film na 8
fornal

Bez przesady ;) O Ile Al, De Niro, Nicholson ok, to Hackman i Connery to przesada ,że nikt już nigdy się nie pojawi tacy jak oni. Wcale nie są tacy genialni.
Swoim postem chciałem tylko zaznaczyć ,że są jeszcze aktorzy godni uwagi, nie tylko tych których wypisujecie :) Przyznaję się bez bicia ,że patrząc na filmografię Hackmana i Connerego widziałem z nimi niewiele filmów (patrząc na całokształt) ,ale po tych filmach mogę stwierdzić ,że nie są oni aktorami takimi bez których nie można się byłoby się obejść, a kinematografia światowa zatrzymała się i cofnęła w rozwoju ;]
A gdzie Sean Penn? Kevin Spacey? Choćby Edward Norton, i coraz lepszy Christian Bale. Dwóch ostatnich to nie są stare dziadki ,nie wiadomo w jakich filmach jeszcze zagrają. A Taki Sean Penn i Kevin Spacey moim zdaniem to już najwyższa półka, nad Hackmanem i Connerym.

Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 9
Kwic

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią:) Jest wielu znakomitych aktorów, którzy bardzo dobrze zastąpią w kinie takie gwiazdy jak Pacino, De Niro, Oldman, czy Nicholson. Chociażby znakomici: Edward Norton, Kevin Spacey czy Hugh Jackman, który bardzo zaimponował mi rolą w "Źródle". Spokojnie ludziska nie będzie źle:)

Jesoos

Nigdy nie będzie drugiego Ala i Roberta, ale przyjdą nowi genialni. Pewnie gdy królował Brando to nikt nie myślał że ktoś mu dorówna, a tu przyszli De Niro i Pacino, Hoffman, Spacey. Na pewno przyjdą nowi, wielcy

ocenił(a) film na 10
Waszes

Jasne że przyjdą następni aktorzy godni miana "Wielkich" ale czy przyjdą równie dobrzy reżyserzy i stworzą arcydzieła z nimi to już pewny nie jestem
bo coraz więcej produkcji celuję w mainstreamowego odbiorcę amerykańskiego.

ocenił(a) film na 9
kabal92

Bez przesady, zawsze będą reżyserzy którzy celują w wyrobionego odbiorcę i nie mówię tylko o tych "starych wyjadaczach", ale także o tych młodszych, jak np. Nolan, Aronofsky, Mendes, Jonze, czy P.T. Anderson.

ocenił(a) film na 10
HerrDecadens

Dobra tyle że już żartuje się nawet że filmy(i gry) nie robią reżyserzy ale
księgowi co to wytną przemoc by obniżyć kategorię wiekową, dołożą obowiązkowo tuningowane fury, łatwe laski i masę efektów by więcej osób zainteresować no i oczywiście urwane zakończenie by można było od razu sequela kręcić.

ocenił(a) film na 6
kabal92

pieprzycie ludzie. pieprzycie.
obejrzyjcie ich pierwsze filmy. i porównającie z filmami z wschodzącymi gwiazdami. jak już kwic wymieniał. minie 30 lat i będą tak samo mówić.
swoją drogą to pacino już jakieś 15 lat temu artystycznie umarł. de niro podobnie. zbytnio ala nie lubię. jednak wielki szacunek za aktorstwo (godfather-scarface , najlepszy przykład)

ocenił(a) film na 6
Ryunosuke

Każda rola u Pacino jest identyczna, tylko zmieniają się scenerie, a on stoi niczym na deskach teatru i wygłasza swoje kwestie. Inna sprawa, że każdy jego występ jest jednocześnie świetny.

Panoptikon

Panoptikon caly czas gdy ogladam film z Al-em odnosze to samo wrazenie :P

ocenił(a) film na 10
Sky1989

Narzekacie, że już nie będzie takich aktorów jak Pacino i de Niro? Są dobrymi aktorami, nawet bardzo dobrymi ale są aktorzy, którzy zrobili dużo więcej dla kina. Chociażby Charlton Heston lub James Steward, którzy nie byli bufonami jak wymienieni wcześniej aktorzy.
Nawet u nas mieliśmy o głowę lepszych aktorów od Ala i Roberta. Ktoś jeszcze pamięta o Eugeniuszu Bodo i Adolfie Dymszy?

użytkownik usunięty
zulombo

Kurwa, co chcesz od The Rocka? Zagrał w jednym (całkiem fajnym filmie) i już gwiazda? Koleś został kontuzjowany i zagrał sobie w filmie........

ocenił(a) film na 10
zulombo

zulombo zgadzam się z ostatnim zdaniem.Ale kto ich tam zna.Młode pokolenia wychowują się na samej amerykańskiej papce.Al,Robert,Kevin S,Redford,Hopkins,O`Toole i cała reszta Aktorów zestarzała się i odchodzi w cień.Pozostają jak na razie jedynie gwiazdeczki<czyt.Hannah Śmietana,Efrony,Pattisony i inne.Mało filmów takich jak Zapomniana melodia lub Ojciec Chrzestny,a co raz więcej komedii dla debili i avatarów.

ocenił(a) film na 7
BmkmRalf

co ty gadasz,są lepsi aktorzy np Schwarzenegger,Stallone,Van Damme,Willis i jeszcze kilku by się znalazło

ocenił(a) film na 10
djrobson

Haaaaaaaaaaaa.To aktorzy akcji,którym brakuje charyzmy i umiejętności do miana Wielkich.Np.Willis zawsze gra tak samo i jego rolę są identyczne.Nie jest złym aktorem,ale wielkim też nie.

ocenił(a) film na 10
wazka16

Z tym zgodzić się nie mogę. Umiejętności rzeczywiście nie mają szalenie ogromnych ale jeżeli chodzi o Stallone i Willisa to mi się wydaję, że charyzmy to oni mają nawet więcej niż np. De Niro. Średnie umiejętności nadrabiają ogromnymi połaciami charyzmy. To właśnie różni starych i współczesnych aktorów filmów akcji, którzy rzeczywiście nie mają ani tego ani tego.

zulombo

Stallone rozumiem, ale Willis bez umiejętności? Żartujesz?

ocenił(a) film na 10
KLAssurbanipal

Nie napisałem, że nie ma umiejętności tylko, że nie posiada ich na takim poziomie co de Niro. Mam jeszcze takie małe spostrzeżenie, że razem z włosami wyszła Willisowi też i charyzma. Jak kiedyś chętnie oglądałem z nim filmy, to teraz nie jestem przekonany do tych nowych. Wg mnie w już kultowej scenie z "Niezniszczalnych" obok Sly'a i Arniego właśnie Willis zagrał najsłabiej.

zulombo

hehe, czego się spodziewać skoro zagrał w jednej scenie. :)

ocenił(a) film na 10
BmkmRalf

Według mnie najgorsze jest to, że są osoby być może z równie dużym talentem jak oni, ale na razie o tym nie wiemy lub nie dowiemy się nigdy, bo wolą pracować w innym zawodzie bądź nie wiedzą, że mają talent. Sądzę jednak, że oczywiście kiedyś pojawią się aktorzy, którzy dorównają lub przewyższą umiejętnościami tych których wymieniliście, choć wiadomo, że ich nikt nie zastąpi. Kolejnym problemem jest też to, że ostatnio powstają coraz gorsze produkcje, nie ma już takich filmów jak wtedy (może z paroma wyjątkami). A po latach doświadczeń przecież powinno być zupełnie na odwrót. Mam nadzieję, że kino wreszcie się obudzi i zejdzie na właściwą drogę.

Bo jak na razie, to będąc ostatni raz na maratonie Zmierzchu, na który poszłam z ciekawości, bo tak się o nim głośno zrobiło, spędziłam całą noc na płakaniu ze śmiechu. Film był tak beznadziejnie zrobiony, już nie mówiąc o historii, że śmiałam się na głos dosłownie przez całą noc. Co ciekawe, koleżanka która lubi tę książkę też się zaczęła śmiać, wtedy kiedy ja, a potem podłapało to parę osób i tak noc "wampirów" zamieniła się w noc komedii :) Już nie będę wspominać o paru innych dzisiejszych "hitach".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones