W porównaniu do innych gówien o rekinach, które się ostatnio pojawiały wypada całkiem nieźle. Jeśli ktoś lubi klimat oceanu, rekinów i przygody, to można mu go spokojnie polecić. Szału co prawda nie ma ale 6/10 wydaje się być oceną całkiem zasłużoną.
Problem w tym że inne filmy o rekinach to horrory i ich konwencja narzuca pewne rozwiązania. Tutaj natomiast mamy dośc nudnawy film przyrodniczy z masą niepotrzebnych dialogów i dłużyzn. gdyby wywalić 1/4 to dało by się przebrnąć ale z drugiej strony promowano ten film jako bardziej emocjonujący i trochę dreszczowiec, a wynikowo wyszedł marnej jakości obyczajnik z odrobiną przyrodniczego discovery. ogólnie mnie osobiście ciężko się to oglądało. pozdrawiam
Myślę że film oceniasz tak nisko bo spodziewałeś bardziej czegoś w stylu no nie wiem może: Jaws, Open Water, Shark Night 3D czy The Reef czyli bardziej horrorów/thrillerów. Natomiast Dark Tide to bardziej dramat przygodowy ale moim zdaniem choćby za same zdjęcia zasługuje na nieco więcej niż dwa. Ja mimo wszystko go z czystym sumieniem polecam.
Masz rację, tego się spodziewałem bo jakby nie bylo kampania reklamowa tak była poprowadzona. Podobny błąd zrobiono przy reklamowaniu Drive i wiele osób było zdziwionych zawartością filmu (ja jak najbardziej pozytywnie). Zdjęcia faktycznie zasługują za szacunek. Jednakże reszta filmu niejest już tak dobrze zrobiona. Przyszło mi porównanie do wykonania rodzimej produkcji "S@motność w sieci" - muzyka i operowanie obrazem bardzo udane ale reżyser zgubił kompletnie całą resztę filmu, fabułę i momentami nawet sens całości. Tak więc dlatego pisałem o filmie przyrodniczym bo tam faktycznie mogę zachwycać się obrazem, a od filmu fabularnego oczekuję czegoś więcej niż tylko zdjęcia.