Wszędzie kolorowi, jakieś lesby - to już nie jest Poirot na podstawie A. Christie tylko orwellowska nowomowa tworzona przez bolszewików z ministerstw prawdy. Gdyby dzisiaj kręcono Krzyżaków Jagiełło byłby murzynem a Zbyszko sodomitą.
Świetne określenie: "orwellowska nowomowa tworzona przez bolszewików z ministerstwa sprawiedliwości.". Zwięźle, błyskotliwie i słusznie. Mogę Cię cytować? Doskonałe.