Idealnie pokazany obraz osobowosci narcystycznej, ktora uzaleznia emocjonalnie swoja ofiare, aby pozniej byla jego paliwem i marionetka.
Nie wiem, może przegadałem jakiś fragment filmu, ale powie mi ktoś, czemu główna bohaterka wylądowała w szpitalu z kontuzją nogi? Cały film czekam na wyjaśnienie - ok, wiem, że nie to było w filmie najważniejsze - a tu dupa. :/
Do mnie nie trafił. Oglądałam wczoraj w nocy i już o nim zapominam. Za miesiąc wątpię, żebym pamiętała, że taki film oglądałam. Nie wzbudził we mnie żadnych większych emocji. Ani się nie wzruszyłam, ani mna nie wstrząsnęło .... nic. A teoretycznie powinien, bo
o toksycznym związku
o uzależnieniach
bo...
Chodzi mi o to, czy są sceny no takie erotyczne, bo chciałabym się wybrać na niego z babcią i nie wiem czy to dobry pomysł :)