Po znakomitej jedynce , która była kwintesencją szpiegowskiego kina dostajemy TO ...czyli tandetną , kiczowatą dwójkę z latającymi motorami , walkami zaprzeczającymi prawom fizyki i słabym scenariuszem. Zapomniałabym jeszcze o tych zabawnych "zwolnieniach" w akcji, które w konsekwencji dały tani efekt.

Dobrze ,że...

A Wy? Która część najlepsza?

1 była super, 2 to jakaś pomyłka, na szczęście Tom Cruise i spółka wrócili na plan i zrobili fajną 3,4 i 5. Błąd w sztuce zdarza się nawet najlepszym.

Jak na kiono sensacyjne, bardzo słaba intryga, mało akcji, nie wyraziści bohaterzy. Nie ma porównania do MI1. Zadziwiające jest zwłaszcza to, że autorem scenariusza jest Robert Towne, który stworzył MI1 i wiele innych świetnych filmów. A tu.. ten film to idealny przykład jak nie należy robić filmów sensacyjnych.

Jarałem się jak miałem 12 lat. Dziś oglądam i patrzeć nie mogę. Generalnie do przełknięcia jest pierwsza połowa filmu. Gniot zaczyna się od pościgu na motorach. Ta akcja, te chybione kule, te absurdalne sceny. A te cięcia scen, totalnie beznadziejne kadrowania np. trafionego baku motoru Ethana, czy upadająca broń na...

(szczególnie w finałowej walce),które burzą obraz solidnego filmu sensacyjnego ze świetnymi ujęciami i efektami. Nie wiem co Woo chciał osiągnąć ale momentami wyglądało to na parodię matrixa...
Mimo że film lekko i łatwo można rzucić na ruszt w sobotnie popołudnie bo akcja toczy się wartko i składnie to - jak to...

można się pośmiać z braku logiki i scen walki.

Ten film jest tak nie realistyczny,że aż śmieszny do bólu miałem z niego większą polewkę
niż z oszukać przeznaczenie 5 ;D

Niedawno powtórnie sobie obejrzałem w HD i muszę powiedzieć, że film jest po prostu kiepski. Ładne widoki (Thandie) i szybka akcja, to nie wszystko, co powinno być w takim filmie. Film szpiegowski, jakim była pierwsza część Woo zamienił w papkę z rozjechanymi sekwencjami, (na tych motorach jadą i jadą, i jadą...)...

Budda
Chrystus
Mahomed
Marekśmierć

Mission: Impossible 2 to film pełen akcji i suspensu, który zapewnia rozrywkę i podziw dla umiejętności Tom Cruise’a. Jednak film ma również swoje wady, takie jak prosta fabuła, słabe postacie drugoplanowe. Moja ocena tego filmu to 6/10.

Przez pół filmu miałem wrażenie, że oglądam jakiś turecki serial dla babć a nie film akcji, zdecydowanie najsłabsza część

Chyba najbardziej przekombinowany film jaki widziałem. Motyw ze zmianą twarzy był fajny - RAZ, a nie w momencie gdy opiera się na nim cały film. Absurd goni tu absurd, dodatkowo film jest totalnie kiczowato zmontowany i w zasadzie dobrze wypada tylko muzyka.

Najsłabsza część cyklu,ale warto mimo tego zobaczyć,film niestety trochę kiczowaty i nie wytrzymuje próby czasu,ale warto...Newton jak zawsze piękna.

Trójka jest gorsza o dużo gorsza, tyle w temacie

serio nie wiem czemu takie złe opinie,obejrzałam i jestem fanką serii mission impossible i ta część to moja ulubiona :) śweitna i hipnotyzująca Thandie Newton szkoda że nie wystąpiła w kolejnych częściach widać bylo te chemie miedzy glownymi bohaterami, poelcam i nie sugerujcie sie zlymi komentarzami :)

ale ten film mnie strasznie zmeczyl, beznadzieja

zgodnie z wytycznymi chyba howarda hughesa, że dobry film to taki, w którym nie ma złych scen i są trzy dobre, no to to nie jest dobry film

John "Tańczący z Gołębiami" Woo, spotyka na planie Toma "Tańczącego z motocyklami" Cruise'a i dobry sequel faktycznie okazuje się "Misją Niemożliwą". Lubię ich obu, ale najwidoczniej nie jak pracują razem. Fabuła mętna, banalna i nużąca, pełna schematycznych i kiczowatych rozwiązań. Po pierwszych pięciu minutach można...