PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=825152}
6,3 10 483
oceny
6,3 10 1 10483
7,4 8
ocen krytyków
Leaving Neverland: Ciemna strona Michaela Jacksona
powrót do forum filmu Leaving Neverland: Ciemna strona Michaela Jacksona

Polecam samemu zrobić mały research i poczytać/obejrzeć fakty i dowody, które od lat 90 wciąż potwierdzają, że Michael był niewinny.

https://www.youtube.com/watch?v=rgSbSotJgUY
https://themichaeljacksonallegations.com/
https://innocentproject.michaeljackson.news/

Mały skrót:
1) Wade Robson zeznawał pod przysięgą 2 razy: w wieku 11 lat (1993) i 23 lat (2005). 2 razy bronił Jacksona twierdząc, że do niczego nigdy nie doszło. W 2009 roku brał udział w jego pogrzebie dalej twierdząc, że był to najmilszy i najbardziej inspirujący człowiek jakiego znał. To samo we wszytkich wywiadach, gdzie był pytany czy kiedykolwiek był molestowany, zawsze twierdził, że nie, było widać przy tym, że był zrelaksowany i mówił prawdę.

2) Po jego śmierci Wade Robson występował z Janet Jackson oddając hołd Michaelowi. W 2010 roku dostał propozycję wyreżyserowania filmu StepUp Revolution i mówił, że to była przepowiednia Michaela, że będzie ręzyerował filmy lepsze niż Spielberg. Nie potrafił jednak poradzić sobie z taką ilością pracy i zrezygnował z projeku, następnie miał kryzys, o którym pisał na swoim blogu, ze względu na to, że całe życie marzył o wyreżysowaniu filmu i nagle wszystko przepadło. W maju 2011 roku pisał maile do reżysera występów Cirque de Soleil, błagając żeby pozwolił mu wyreżyserować występ o karierze Michaela, jednak zaproponowano mu tylko rolę tancerza.
Cóż nie wiem jak wy, ale gdyby mnie ktoś molestował to nie chciałabym nadal po jego śmierci reżyserować i występować w projektach, które oddają mu hołd.

3) To matka Wade'a pisała i dzwoniła do Michaela, próbując utrzymać z nim kontakt i załatwiać pracę synkowi w teledyskach itp. Też przez cały czas od początku broniła Michaela.

4) Zostało udowodnione, że różnie tabloidy i gazety oferowały tysiące dolarów dla ludzi, którzy znali Michaela, żeby opowiedzili wymyślone historie oczerniające Michaela.

5) To spanie w łożku razem, tak jest dziwne, ale nie wyglądało jak większość myśli. Jego sypialnia była wielkości apartamentu i często spało tam kilka osób naraz łącznie z rodzicami. W wywiadach Michael mówił, że on zazwyczaj spał na ziemi a łóżko oddawał dzieciom oraz, że nigdy nikogo tam nie zapraszał, tylko to dzieci się pytały czy mogą tam spać, a on im pozwalał tylko za zgodą rodziców.

6) FBI przeszukało cały jego dom 2 razy. Szukano materiałów pedofilskich, odcisków palców dzieci, spermy np. na magazynach erotycznych i nigdy nic nie znaleziono.

7) Wszystkie rodziny, które najpierw go broniły, a póżniej oskarżyły miały problemy finansowe.

To tylko kilka rzeczy, bo za długo by tu pisać, ale naprawdę warto trochę samemu zrobić "śledztwo", bo media od początku tylko krytykowały Michaela i chciały go zniszczyć. Wszystko było obracane przeciwko niemu, gdzie on starał się robić tylko dobrze. Dokument jest sprytnie psycholognicznie wyreżyserowany i idealnie się wpisuję w erę #MeToo, którą tak w Ameryce się ekscytują.
Michael był inny, był dziwny i może trochę naiwny, ale nie był pedofilem. Miał dobrą i delikatną duszę, taką, której dziś już nie spotkamy.

ocenił(a) film na 1
Bartholome

Po pierwsze - czytaj ze zrozumieniem. Wade w 2005 dowodził że MJ jest niewinny, a teraz że jednak MJ jest winny, a Ty tu o księżach, i innej sytuacji (pierwsze przyznanie po latach, a nie jak Wade - obrona MJ, po latach atak).

emqbro

No nie, nie, nie kochaniutki. Skoro bronisz MJ, to powinieneś bronić także księży. No chyba, że jesteś hipokrytą i fanbojem MJ i tylko jemu okazujesz specjale traktowanie.
Poza tym ja doskonale wiem, że on najpierw go bronił, jednak nie zmienia to ABSOLUTNIE NIC i wbrew temu co ci się wydaje, wcale nie oznacza to, że jego oskarżenia są fałszywe. Poczytaj trochę o psychologii, to może coś ci się rozjaśni.
Aaa no i skoro było "po pierwsze", to gdzie jest "po drugie"?

ocenił(a) film na 1
Bartholome

no tak, tak, tak kochaniutki.
Nie bronie, tylko stwierdzam fakty -tj. Wade bronił MJ, następnie zmienił zdanie - gdzie tu bronię MJ? Gdzie jestem hipokrytą i fanboyem? Tak w ogóle to skąd wiesz, żę MJ jest winny lub też niewinny? Byłeś tam?
A Ty od razu, że skoro bronię MJ to powinienem także bronić księży - to są dwie różne sprawy, także gratuluję podejścia.

Dla mnie sytuacja podobna do dzieciaka, który jest na okładce Nirvany i którą pozwał o traumę emocjonalną - skok na kasę.

emqbro

Nie, nie, nie kochaniutki. Jak ty nic nie rozumiesz... Faktem to jest to, że najpierw go bronił, a potem oskarżał. To są fakty. Faktem NIE jest to, co ty opowiadasz - że on kłamie.

No i oczywiście, że bronisz swojego ukochanego MJ, skoro z przekonaniem twierdzisz, że ktoś kto zarzuca mu jakieś świństwa kłamie.

I czytaj ze zrozumieniem kochaniutki. Ja nigdzie nie stwierdziłem, że MJ jest winny/niewinny. Po prostu twierdzę, że skoro ty z takim przekonaniem zarzucasz kłamstwo komuś, kto oskarża MJ i podajesz do tego jakieś śmieszne argumenty, to powinieneś z taką samą zaciekłością zarzucać kłamstwo ludziom oskarżającym księży.

No i zarzucasz mu, że kłamie tylko dlatego, że wcześniej go bronił... Jeszcze raz powtarzam dokształć się trochę z psychologii. Jeśli jednak nie jesteś fanbojem i nie bronisz go dla zasady, to oznacza, że naprawdę wiesz potwornie mało, skoro jesteś przekonany, iż ofiara zawsze będzie stać przeciwko sprawcy i skoro myślisz, że ktoś, kto początkowo broni swego oprawcy już nigdy nie przejrzy na oczy i nie zmieni zdania. Jeśli NIE przejrzy, to według ciebie mówi prawdę, ale jeśli przejrzy i zmieni zdanie, to według ciebie już kłamie, bo przecież jak tak można zmieniać zdanie, a już zwłaszcza jeśli jest się osobą dorosłą.
Poczytaj trochę, to sam może przejrzysz na oczy, bo nie wszystko jest czarne/białe, tak jak się twej główce wydaje. No chyba, że ty to już wszystko wiesz, tylko miłość do idola jest ważniejsza?

ocenił(a) film na 1
Bartholome

Niestety, coś jest z Tobą jednak nie tak - odpowiadasz na moją odpowiedź moją odpowiedzią, którą byłą odpowiedzią na Twoją odpowiedź (ogarniesz to zdanie?)
Tak jak wcześniej pisałem - czytaj ze zrozumieniem, ponieważ prostych zdań nie rozumiesz, a wdajesz się w dyskusję i doradzasz mi dokształcenie się z psychologii (no nie ukrywam, mam becke).

Ale tak żeby już troszku dobić leżącego - zacytuj proszę, gdzie i komu zarzucam kłamstwo :D

Żeby Ci było łatwiej przyswoić informację oraz mój punkt widzenia - wstaw w miejsce MJ albo siebie albo Nicolasa Cage'a, czy The Rocka albo jakikolwiek inny podmiot - zdanie będę miał takie same.

emqbro

Nie. To z tobą kochasiu jest coś nie tak, bo to ty ewidentnie czegoś nie rozumiesz. Wytłumaczę to najprościej jak potrafię, byś w końcu pojął o co chodzi. Skup się teraz, żebyś zrozumiał za pierwszym razem. Twierdzisz, że wcale go nie bronisz, a jedynie stwierdzasz fakty. Teraz skup się jeszcze bardziej, bo to może być dla ciebie naprawdę trudne do pojęcia. Faktem jest to, że zmienił zdanie. Rozumiesz? To jest fakt i jak najbardziej mógłbyś sobie pisać, że stwierdzasz fakty, gdybyś pisał jedynie o tym. Teraz wprowadź się w najwyższy możliwy poziom skupienia. Nie byłoby żadnego problemu TYLE TYLKO, że ty oprócz tego twierdzisz także, że zrobił to, bo brakowało mu kasy i zarzucasz mu kłamstwo. Owszem, na pewno kłamał, ale nie ma żadnej pewności kiedy. Dla ciebie fanboju jasne jest to, że kłamał gdy go oskarżał i nawet przez myśl ci nie przejdzie, że przecież równie dobrze mógł kłamać wtedy gdy go bronił, a oskarżając go może mówić prawdę.
Tak więc to że kłamał oskarżając go, czy też to, iż zrobił to dla kasy, to NIE są żadne fakty, więc skończ opowiadać, że stwierdzasz fakty, bo się kochasiu ośmieszasz. Twoja główka już zrozumiała o co chodzi, czy to jednak zbyt trudne?

Z psychologii jesteś totalnie zielony, co doskonale widać po twoim łopatologicznym tłumaczeniu sobie pewnych spraw. Jak już pisałem - nie wszystko jest czarne/białe, choć twej główce pewnie ciężko to pojąć. Tak więc raz jeszcze ci radzę kochasiu - dokształć się z psychologii, to MOŻE zmądrzejesz i będziesz potrafił spojrzeć na sprawę bardziej obiektywnie.

Owszem, zarzucasz mu kłamstwo - w pierwszym komentarzu, na który odpisałem.

Twój punkt widzenia jest szalenie nieobiektywny. Doskonale wiem, że nawet tego nie dostrzegasz, ale tak jest. Skoro piszesz takie coś, to nie dziw się, że nazywam cię fanbojem MJ.

A leżeć to ja może i leżę, ale przykro mi kochasiu - leżę w ciepłym łóżeczku z powodu późnej pory, a nie przez to, co ty tam nabazgrałeś. Jeśli tobie się wydaje, że mnie dobiłeś, to jest z tobą gorzej niż początkowo myślałem :D

ocenił(a) film na 1
Bartholome

haha, u made ma day :D Przestań mi argumentować tym, czym wcześniej Ci odpowiedziałem :D jedyne co opisałem jako fakty to:
1. MJ jest prawnie niewinny
2. Obrona MJ, następnie po latach (i jego śmierci) zmiana zdania

Nie ogarniasz, Paniczu.

Dej cytaty Cwaniaczku internetowy :)

emqbro

Ahahaha to ty nie ogarniasz kochaneczku :D Skoro ty kochasiu twierdzisz, że ja cokolwiek argumentuje tym samym, co ty mi odpowiedziałeś, to przykro mi bardzo, ale raczej już nie ma dla ciebie żadnej nadziei i niestety do końca już taki pozostaniesz. Serio dawno nie spotkałem większego pół*gł0wka. A może ty tylko udajesz kogoś tak bardzo gUpiego, by nie musieć mi przyznawać racji?

Twoje du.rne i nieobiektywne myślenie przedstawiłeś w pierwszym komentarzu, który pisałeś do kogoś innego. Ja odpisałem na ten właśnie komentarz. Po czym ty się zacząłeś pruć, że nie mam racji, bo ty przecież sTwIeRdZaSz fAkTy... Mógłbyś pisać, że stwierdzasz fakty, gdybyś wcześniej NIE zarzucał mu kłamstwa i chęci wzbogacenia się, bo jak już wyjaśniłem, to nie są fakty.
Przecież nawet taki mat0łek jak ty zrozumiałby, że nie mam nic przeciwko faktom i doskonale je znam (zresztą nawet już wcześniej to pisałem).

Co więcej przeczytaj mój pierwszy komentarz jeszcze raz kochasiusiuniu. Skup się teraz najmocniej jak potrafisz. Czy ja tam chociażby w jednym zdaniu odniosłem się do tego co jest faktem (że najpierw go bronił, a potem oskarżał)? NIE, bo chodziło mi tylko i wyłącznie o twoje pier**lenie, a nie o fakty, które doskonale znam. Gdybyś posługiwał się tylko i wyłącznie faktami, to nie byłoby teraz tej dyskusji, bo nie zareagowałbym w żaden sposób na twój komentarz.
Odpowiedziałem na twój komentarz tylko i wyłącznie przez twoje pier**lenie i idi0tyczne myślenie (że niby on chciał się wzbogacić po kilkudziesięciu latach, gdy okazało się, że brakuje mu kasy, i że kłamał, bo przecież będąc dorosły musiał już wiedzieć czy to było molestowanie). Tak ciężko to pojąć kochasiu?
W żadnym komentarzu nie stwierdziłeś, że wycofujesz się z tego pie***lenia, więc nie masz prawa twierdzić, że stwierdzasz fakty, bo opowiadasz bajeczki i jedynie się ośmieszasz fanbojowski kochasiu.

ocenił(a) film na 1
Bartholome

Poproszę o cytat :) ciagle proszę i niestety dostaje w odpowiedzi od Ciebie to co sam napisałem wcześniej :) to jak, zacytujesz mnie? :)

emqbro

Kochasiusiuniek nadal upiera się przy swoim :D
To, co sam napisałeś wcześniej dostałbyś ode mnie wtedy, gdybym cię zacytował. Jak nie widzisz różnicy pomiędzy tym, co sam napisałeś, a pomiędzy tym, co piszę ja, to tak wcześniej wspomniałem - nie ma już dla ciebie nadziei.
Wyjaśniłem wszystko w komentarzu wyżej. Jak nie potrafisz się skupić choćby na 2 minuty i przeczytać ze zrozumieniem, to poproś tatusia :)

ocenił(a) film na 1
Bartholome

uuuu, nie potrafisz zacytować? What a shame!

emqbro

uuuu, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? What a shame kochasiu! Poproś tatusia . Na pewno jakiś ci pomoże.

ocenił(a) film na 1
Bartholome

uuuu, kiedy się nie potrafi zrobić prostej czynnoiści, która rozwiałaby całą tą dyskusję to się zaczyna wyzywać :) jakie to fajne, takie polskie :)

emqbro

uuuu, piszesz właśnie o sobie samym kochaniutki :) ​To ty nie potrafisz zrobić tak prostej czynności, jak skupienie się na kilka minut i przeczytanie czegoś ze zrozumieniem...
Wyzywać? A to nie są dla ciebie komplementy kochasiu? :D Poza tym ja również mogę sobie wybrać coś, co uznaję za wyzywanie mnie, więc z łaski swojej daruj sobie kochasiusiuniu.
Gdybym miał pewność, że załapiesz o co chodzi, to równie dobrze mógłbym ci odpowiedzieć tylko i wyłącznie słowami "kochasiu przeczytaj sobie swój ostatni komentarz, bo to jest moja odpowiedź do ciebie" :)

ocenił(a) film na 1
Bartholome

aaaa, już teraz wszystko rozumiem :) dzięki za wskazówki <3

emqbro

Szkoda, że w rzeczywistości wcale nie rozumiesz xD

ocenił(a) film na 1
Bartholome

Trolo lo lo lo xD

emqbro

Prawda cię boli. Tak właśnie myślałem xD

ocenił(a) film na 1
Bartholome

będzie gorzej Brachu, chodzi po głowie mi samochód bez dachu :)

emqbro

Ale krindż odwalasz kochaniutki xD Dobrze, że przynajmniej zdajesz sobie sprawę , że przegrałeś z kretesem. Zrozumieć tego co trzeba jeszcze nie zrozumiałeś, ale może kiedyś to nastąpi. Trzymam kciuki kochasiusiuniu xD

ocenił(a) film na 1
Bartholome

tak, przegrałem :) czy chciałbyś coś jeszcze dodać? :D

ocenił(a) film na 1
Bartholome

Jesteś tam? Tak nudne mam życie, gdy Cię nie ma :(

emqbro

Jeśli potrzebujesz pomocy, to idź do specjalisty.

ocenił(a) film na 1
Bartholome

ooo cześć! Kopę lat Przyjacielu :) co tam słychać?

emqbro

Wszystko świetnie kochasiu.

ocenił(a) film na 9
Arturro_P

Oczywiście, że jest coś takiego

ocenił(a) film na 1
daria34

Jest też coś takiego jak próba wyłudzenia pieniędzy w akcie złości, bo się nie otrzymało pracy w firmie MJ. I to jest bardziej prawdopodobne niż przypomnienie sobie po 20 latach, że się było wyruchanym w dupala.

kosobi

Groomer, targetowanie, mój point. Polski język jest piękny, po co wtrącasz anglicyzmy? Dla szpanu?

ocenił(a) film na 8
perun_6

https://allegro. pl/oferta/masc-na-bol-dupy-cudowny-lek-na-problemy-ludzi-7078876933

ocenił(a) film na 1
kosobi

1 i 2 punkty są tak wyjaśnione w filmie, że nie zdawał sobie sprawy, że było w tym coś złego dopóki miał 30 lat. Co jest niepoważnym wyjaśnieniem. Do sądu poszedł dopiero po śmierci MJ, gdy nie dostał żadnej pracy w projektach o Jacksonie. Safechuck to samo, dołączył się do Robsona w 2013 roku, gdy był w długach(wszystkie dokumenty można znaleźć w internecie).
3 punkt- nie nie groomował rodzinki, bo przerywał z nimi kontakt nawet na 6 miesięcy nie odzywając się, i wtedy matka Wade'a wysyłała mu różne filmiki jak tańczył itp. żeby odzyskać kontakt, bo sama mówiła, że chcieli zrobić karierę w Hollywood.
4 punkt- to ma bardzo duże znaczenie, bo pokazuje media, które chciały go zniszczyć płacąc ludziom za fałszywe historie. Przykładowo jego pracownicy, którzy dostawali po 20tys za wymysły, a póżniej w sądzie przyznawali się, że kłamali dla pieniędzy. W 1993 roku, został pierwszy raz oskarżony po tym jak ojciec chłopca cały czas prosił Michaela o pieniądze lub dawał mu swój scenariusz filmowy, żeby mu pomógł w Hollywood. To wszystko do tej pory jest robione dla pieniędzy.
5 punkt- nie, gdyby MJ był pedofilem to sam by ich prosił, żeby z nim spali, robił presję, groził, a nic takiego nie było. Poza tym powtarzam w jego sypiali było zawsze po kilka osób, często też dorośli, którzy mówili, że zasypiali np w trakcie oglądania razem filmów, a Michael zazwyczaj spał na ziemi oddając dzieciom łóżko, wiele dzieci też o tym mówiło.
6 punkt- pokaż mi 1 dowód, bo z oficjalnych akt FBI wyraźnie wynika, że NIGDY NIC nie znaleziono: https://themichaeljacksonallegations.com/2016/12/27/has-child-pornography-ever-b een-found-in-michael-jacksons-possession/
7 punkt- wraca do 4 punktu. Jeśli rodzice Chandler chcieli w 1993 roku sprawiedliwości to robili by wszystko żeby ukarać Michaela i go zamknąć, ale chodziło im tylko o pieniądze. To samo z Robsonem i Safechuckiem, mieli wiele wiele szans, kiedy MJ żył, żeby go ukarać i wysłać do więzienia, bo wtedy jest sprawiedliwość, ale zamiat tego, gdy zaczęły się problemy finansowe zaczęli go pozywać o miliony. To nie jest przypadek.

ocenił(a) film na 8
PotterManiaczka

Ok, tylko co do punktu 5. https://www.youtube.com/watch?v=UJaWSdKKvGU To fragment z Living with Michael Jackson.
Na początku filmiku chłopiec jasno mówi, że nie chciał spać w łóżku Jacksona. Ale Jackson przekonał mówiąc go, że jeśli go kocha to będzie spał w jego łóżku. Około 2:15 MJ zapytany o dodatkowe pokoje odpowiada, że tak, w domu są pokoje dla gości, ale dzieci zawsze chcą spać w jego łóżku. Najwyraźniej jednak nie do końca!

Od razu napiszę, że nie chcę się wdawać w wojną, po prostu ciekawi mnie jak to wytłumaczycie. Na podstawie dostępnych informacji każdy sformułował sobie swoją opinię, i to jest jedyne co możemy zrobić. Na 100% nie dowiemy się jak było.

ocenił(a) film na 1
Byku_m

Akurat wkleiłaś zmanipulowany filmik, który zaczyna się w połowie zdania.
Rozmowa dotyczyła, tego kto ma spać na łóżku, a kto na podłodze.

Gavin: There was one night, I asked him if I could stay in his bedroom. He let me stay in the bedroom. And I was like, ‘Michael you can sleep in the bed’, and he was like ‘No, no, you sleep on the bed’, and I was like ‘No, no, no, you sleep on the bed’, and then he said ‘Look, if you love me, you’ll sleep in the bed’. I was like ‘Oh mannnn?” so I finally slept on the bed. But it was fun that night.

Jackson: I slept on the floor. Was it a sleeping bag?

Gavin: You packed the whole mess of blankets on the floor.

ocenił(a) film na 1
Byku_m

https://www.youtube.com/watch?v=Hlu8-JavZ8I Pełny filmik, w którym jasno i Michael i Gavin mówią, że Michael spał na ziemi. To chłopiec się zapytał, czy może spać w jego sypialni i chciał spać na ziemi, ale Jackson powiedział, że gościom oddaje łóżko i, że to on będzie na ziemi. Następnie mówi, że nigdy nie pyta się dzieci, żeby z nim spały, tylko one jego, bo chcą z nim spędzić zawsze jak najwięcej czasu, a Jackson im pozwala tylko za zgodą rodziców. Michael sam podejrzewał, że matka Gavina obróci to przeciwko niemu dlatego zapytał swojego asystenta żeby też spał z nimi w sypiali na podłodze w razie jakby potrzebował świadka: https://www.youtube.com/watch?v=oeqBDXgbg5c
Poza tym w jego sypiali zawsze spało po kilka osób, łącznie z jego dziećmi, dziećmi jego braci i dorosłymi i wszyscy twierdzili, że zaypiali oglądając filmy. Nawet siostra Wade'a tam spała i mówiła, że nigdy się nic nie działo, matka Wade'a mówiła, że nigdy się nie czuła odpychana od sypialni i można tam było wejść kiedy się chciało.
Nie jestem ślepa i przyznaję, że brzmi to niewłściwie ze strony Jacksona i może być bardzo łatwo obrócone przeciwko niemu, był zawsze bardzo naiwny ufając wszytkim dookoła. Uważam, że gdyby był pedofilem to starałby się to jak najbardziej ukryć, nie mówiąc nic o spaniu razem, bo wiedział ile ma do stracenia. Ale ponieważ on sam wiedział, że nie robi nic nieodpowiedniego, był z tym otwarty, licząc, że inni go zrozumią.

ocenił(a) film na 8
PotterManiaczka

Ok, faktycznie jak widzi sie wypowiedz od poczatku jest troche lepiej. Ale nie duzo. Mnie np przeraza to trzymanie sie za rece chlopca i Jacksona.
Troche zmieniajac temat, powiedzcie mi co uznalibyscie za dowod? Wiele osob tutaj powtarza, nie ma dowodow, nie ma dowodow. Co to musialoby byc, zebyscie uznali to za wystarczajace?

ocenił(a) film na 1
Byku_m

Jeśli chodzi o dowody, to moim zdaniem, gdyby MJ był winny znaleziono by cokolwiek w ciągu twającego 10 lat śledztwa FBI. Od zdjęć, po filmy, czy nielegalne magazyny. Chociażby jacyś świadkowie, którzy byliby wiarygodni, bo niestety wszycy pracownicy, którzy w przeszłości twierdzili, że widzieli Michaela z dziećmi w seksualnych sytuacjach, w sądzie przyznawali się, że robili to dla pieniędzy, dostawali nawet po 20tys za jakąś wymyśloną historię. Jeśli chdzi o Robsona i Safechucka to dobrze by było gdyby ich zeznania z przeszłości chcociaż w małym stopniu się zgadzały z dzisiejszymi, a nawet w tym filmie przyłapano ich już na kłamstwach, przykładowo kiedy Safechuk mówił, ze Michael go molestował w 1989 roku w Nowym Jorku po występie na Grammy's ale potwierdzono, że Grammy's wtedy były w Los Angeles i Michael nawet nie występował. To tylko mała rzecz ale jest takich niepójności pełno w tym filmie.

Trzymanie za ręke, to bardzo intereujące, że o tym wspomniałeś. W tym wywiadzie matka Gavina nawet broni Michaela, twierdząc, że gdy zbliżali kamerą jak się trzymali za ręce to chcieli zrobić z tego coś obrzydliwego, a ani ona ani jej syn nic w tym złego nie widzieli: https://www.youtube.com/watch?v=xUlDSoPzLLs A potem nagle to wykorzystała do oskarżenia go o molestowanie co jest dla mnie kolejnym dowodem, że od początku chodziło o pieniądze.

Bardzo polecam obejrzeć ten filmik, gdzie facet, który mocno wierzył, że Michael był winny po obejrzeniu Leaving Neverland, zmienił zdanie dzięki obiektywnemu szukaniu informacji: https://www.youtube.com/watch?v=I8Bx9oJHMYw Myślę, że to może trochę cię przekona, bo gada od rzeczy i daje proste wyjaśnienia dlaczego teraz uważa, że Robson i Safechuck kłamią.

PotterManiaczka

Ale debilko Michael wystepowal w nowym yorku na grammy rok wczesniej lub pozniej , sama nie pamietam- to byl chyba 1990. Wiec jackson wystepowal na grammy w NY , tylko chlopakowi pomylil sie rok. I to ma być to klamstwo, które powtarzacie jak mantrę wszędzie?

ocenił(a) film na 1
Justyna_0288

XDD tak, bo to imo jest KŁAMSTWO. Tak samo jak to, że jeden z chłopaków był molestowany w święto dziękczynienia w 1987 i ze był wtedy z Jacksonem w domu, podczas gdy Jackson był w trasie XD Skoro już chcieli być tak dokładni to chociaż mogliby podawać daty, które pokrywają się z dniami Jacksona, kiedy ten rzeczywiście był w Nibylandii. No i w 2005 roku matka jednego z nich zeznała, że jej syn był tylko PARĘ razy w Nibylandii, a spotkał się tam z Jacksonem 4 razy, zaś w filmie było mówione, że byli w Nibylandii setki razy. Sorry not sorry ale ten film nie jest wiarygodny.
Estate złożyło pozew przeciwko HBO, Robsonowi i Safechuckowi. W czerwcu zaczną się rozprawy.

LordLoczek

Tak, straszne klamstwo. Po prosty wymyslił sobie występ Jacksona na Grammy lol
To psrawia, ze film nie jest wiarygodny, ale zaplacenie kupy kasy oszustowi który chce ją wyludzić i zniszczyc jego imię swiadczy na korzyść Jacksona. Masz w ogóle jakąś godność?

ocenił(a) film na 1
Justyna_0288

Ale Jackson nie występował w 1987 na Grammy, tylko w 1988 wiec tak, TO JEST KŁAMSTWO.
A po czym twierdzisz, ze jej nie mam? Po tym jednym komentarzu? Żałosne.
Wiadome jest, że Robson i James od lat borykają się z problemami finansowymi, w dodatku kuzyn Jimmiego, który był w tym samym czasie w Nibylandii co James i podejrzewam, ze również spał w sypialni Jacksona twierdzi, że cała ta sprawa z molestowaniem to jeden wielki bullshit.
W 93 był w trasie Dangerous. Jackson chciał się sądzić o to, ale ludzie z jego otoczenia ( w tym i prawnik) zalecali mu zapłacanie ugody, bo jeśliby zrezygnował z trasy, to za jej rezygnację zapłaciłby o wiele wiele więcej.

ocenił(a) film na 1
LordLoczek

Wrot. Rzekome molestowanie miało mieć miejsce w 1989 do momentu, kiedy "Michael wystąpił na Grammy w Nowym Jorku" tylko tyle, że Michael wtedy nie występował na Grammy i w dodatku owe Grammy nie było w NY, a w Los Angeles

LordLoczek

Wiec jaki masz problem? Pomylil sie.
A mnie najbardziej smieszy to, ze to wy decydujecie kto klamie a kto nie. 100 róznych dzieci moglo spac w sypilani jacksona ale nie zmienia to faktu, ze mogl molestowac jedno. Jednej nocy moglo spać tam 5 dzieci, nawet dziewczynki , ale do molestowania moglo dojść wtedy kiedy byl sam na sam z kompletnie innym dzieckiem. Dlatego te argumenty, ze inne dzieci twierdza, ze to bullshit , ze MJ nigdy mnie nie dotknął bla blab są deczka mówiac.. z dupy.

ocenił(a) film na 1
Justyna_0288

Pomylił się i co do daty i co do miejsca, więc to wciąż jest kłamstwo.
A mnie rozwala to, jak ktoś potrafi ocenić człowieka przez pryzmat jednego filmu, który nawiasem mówiąc nie jest wiarygodny i zawiera mnóstwo nieścisłości i kłamstw ze stron "ofiar" i ich rodzin.
anotherpartofmj.blogspot. com polecam się zapoznać z tym blogiem. Tam są wypisane kłamstwa zawarte w owym filmie.

LordLoczek

Aha czyli wiemy skad bierzesz te "argumenty" - kopiuj/ wklej - i wierzysz wszystko na slowo???
Jakies dowody??

Bo argumenty typu "dzieci powiedzialy" to wiesz ..to nie dowód na nic.A na pewno nie na to, ze inne dziecko nie bylo molestowane

Justyna_0288

na tym blogu są odnośniki do dowodów :> i owszem wypowiedzi osób które wtedy były z Jacksonem to są dowody. Nie nie wierzę na słowo, bo oglądałam film. Swoją drogą rozśmieszył mnie. Między innymi reakcja matki Jamesa kiedy to podobno cieszyła się, jak dowiedziałą się że MJ nie żyje, że podobno nie skrzywdzi więcej dzieciaków. Pomijając fakt że MJ zmarł w 2009, a James stwierdził, że w 2013 doszedł do wniosku, ze Jackson go molestował.

lol84

Nie, wypowiedzi osób, które byly wtedy(kiedy?) z Jacksonem to nie są dowody. Bo to, ze oni byli z Jacksonem i im nic nie robil, nie znaczy, ze nie molestowal kogoś innnego, rozumiesz? Wileu pedofili ma swietna opinię wsród ludzi a potem okazuje sie, ze jest kimś calkiem innym.

ocenił(a) film na 1
Justyna_0288

A Ty jakie masz argumenty? film pseudo dokumentalny?

ocenił(a) film na 1
Justyna_0288

To co piszesz to sa dywagacje, dywagcje, i jeszcze raz dywagacja i tylko dywagacje

Justyna_0288

"Wiec jaki masz problem? Pomylil sie."

No sorry, ale jak oskarża się kogoś o molestowanie, to "pomyłka" jest dość wielkim KUR.WA problemem. Jaką taka osoba ma wiarygodność, skoro mylą mu się daty i miejsca, w których rzekomo był molestowany? Takie rzeczy się pamięta CO DO JOTY, nie ma żadnych wymówek.

ocenił(a) film na 1
Justyna_0288

Widać kulturę gimbazy nazywając mnie debilką, gdzie ja przedstawiam udowodnione fakty. Cały powód dla którego bronię Michaela, nie jest taki, że "oho Michael Jackson tak go kocham, nie rańcie go". Bronię go, bo jest ponownie niesłusznie oskarżany. Nawet nie wiesz ile artykułow, wywiadów, dokumentów przeczytałam, bo sama chiałam dojść do prawdy. Są na to dowody- SĄDOWE ZEZNANIA, DOKUMENTY FBI 600 stronowe, z których jasno wynika, że był niewinny. Są słowa ludzi, którzy zeznawali pod przysięgą wiele razy, są fizyczne dowody na to, że Robson i Safechuck mieli problemy finansowe, a ludziom dalej mało. Ty jesteś idealnym przykładem osoby, która daję się manipulować przez media i połykasz wszystko co ci wsadzą. Jakie ty masz dowody? Ten film-żart, który nazywają dokumentem? Gdzie większość z tego co mówili zostało potwierdzone jako kłamstwa. I tak, takie małe rzeczy są ważne jak rok i miejsce kiedy ktoś kogoś molestował, bo są to poważne oskarżenia, o coś co się nigdy nie stało. Od kiedy zarzut równa się winny? Ich jedynym celem są pieniądze, bo pozywają o miliony i zniszczenie imienia Michaela, a ponieważ media praktycznie w ogóle nie uwzględniają znalezionych kłamstw w tym filmie, ludzie w to wierzą. Dokument powinien opierać się na faktach, dowodach i powinien mówić całą historię, a nie tylko jedną narrację, którą sobie wybiorą jadąc na emocjach i graficznych opowieściach, które nie mają żadnych podstaw, tylko mają szokować widzów. A media popierają tę propagandę, bo od zawsze chcieli go zniszczyć.
Tutaj jest wszystko o czym chciałoby się wiedzieć: https://themichaeljacksonallegations.com/ Wszystko jest wytłumaczone od sprawy z 1993 roku do tego "dokumentu". A w internecie, nawet na głupim instagramie, czy twitterze ludzie co chwilę znajdują nowe kłamstwa, które łatwo poprzeć prawdziwymi dokumentami, też dostępnymi na internecie.

ocenił(a) film na 1
PotterManiaczka

A nie zauważyłaś, że osoby, które już dokonały samosądu są bardzo napastliwe. Ochocza okraszają swoje "argumenty" inwektywami, obrażając tych, którzy śmią mieć inne zdanie.
Taki paradoks, oni mogą pisać swoje zdanie, opinie i refleksje. A Jeśli napiszę je osoba, która nie tyle broni, co potrafi racjonalnie myśleć i "sklejać" fakty, tj. debilem, idiotą, powinno się ja wykastrować, popiera pedifile (!) I co mnie najbardziej śmieszy, jest psychofanem ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones