Film z pewnością dla tych, którzy są zajarani POLSKĄ, czyli polskimi kamienicami i dorastaniem w
blokowiskach typu warszawskie dzielnice(i ulice) Ursynów, Mokotów i tak dalej. Jak dla mnie
bomba.
Film rewelacyjny, klimatyczny, wrażliwy, świetnie opowiedziany. Dotyka tak wielu fajnych
rzeczy- przyjaźni, miłości, macierzyństwa, priorytetów życiowych, alkoholizmu, klimatu
małych miasteczek.... hmm długo jeszcze mogłabym wymieniać. Film bogaty w odczucia-
oglądając go raz się śmiejesz, raz płaczesz, raz...
jak Marek z Sygitą idą do jakiegoś rzeźnika i niosą małe dziecko prawdopodobnie to ich córka . Czemu Sygita nie chce jej oddać .?
Pytanie dla osób które czytało książkę ..
aktor kreujący postaci typu macho, tkwi spory potencjał jako reżysera. Film "Jasne, błękitne okna"
charakteryzuje się wielowątkowością, mimo, że trwa zaledwie 95 min. Jest tu więc wątek przyjaźni dwóch dziewcząt(potem kobiet), takiej przyjaźni od kołyski az po grób. Ten swoisty fragment obrazu, jest najdłuższy(...
Oglądałem już kilka lat temu, ale ostatnio sobie o nim przypomniałem i na pewno zobaczę
jeszcze raz. Nigdy nie lubiłem i nadal nie lubię Brodzik, we wszystkich filmach gra
beznadziejnie, wyjątkiem są Jasne błękitne okna, w których zagrała uwaga KAPITALNIE.
Gdybym widział z nią tylko ten film myślał bym, że jest...
OJ trochę łez się polało,kino bardzo realne,prawdziwe,piękne kadry ,zdjęcia.Scenariusz co prawda smutny lecz trafiający do naszych serc,trącający w najczulsze struny człowieka.Piękna muzyka !!!!!!! FILM GODNY PRAWDZIWEJ UWAGI. POLECAM Z CZYSTYM SUMIENIEM -WARTO UWIERZCIE MI !!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam serdecznie życząc...
więcej
Właśnie obejrzałam " wariatki " i z przykrością stwierdzam, że " Jasne błękitne okno " to nic
innego jak polska wersja istniejącego już filmu :/
a także prowadzi do rezygnacji Beaty z dotychczasowego, życia kontraktów, telewizji, na rzecz życia w rozpadając ym sie domu, gdzies daleko od szosy po to by spełnić ostatnią prośbe Sygity z córka Sygity
o co chodziło w scenie, w której małe dziecko jest maczane(?) w zarzynanej świni? To jakaś tradycja, przesąd? Nigdy nie spotkałem się z czymś takim...
Bardzo refleksyjny, emocjonalny, skłaniający do przemyśleń. Na pewno pod względem
treści jak najbardziej spójny. Czegoś mi jednak w nim zabrakło, czegoś dzięki czemu
mogłabym przeżywać tę historię bardziej intensywnie, utożsamiajac się z losem bohaterów.
Nie do końca pasowała mi również Joanna Brodzik jako...
bardzo dobry film, świetnie zrobiony, bardzo fajny klimat. pokazanie polskiej rzeczywistości w sposób prawdziwy, niewypaczony.
Niestety. Wyszło jak zawsze.
Ale może najpierw o plusach tego filmu.
Przede wszystkim pokłony dla Pana Lindy. Jak na pierwsze próby filmowe, moim zdaniem, bardzo udany, pod względem samej historii i zdjęć. Podobały mi się te wspomnienia z dzieciństwa, pewien sentymentalny i poetycki wydźwięk filmu. To było...