Daję solidne 6, bo to mocno symboliczny obraz, artystyczny, nie trafi do każdego. Widać w nim sporo motywów z podań zajmujących się tematem wiedźm - inicjację, rzucanie uroku-"trucie wody", potęgę natury, motyw kozła utożsamianego z szatanem, społeczną stygmatyzację itd... nie jest to horror, nie jest to kino akcji....

Piękny, mroczny, wybitny. Moim zdaniem jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat, to nie żarty.

Wszyscy zachwalający w komentarzach wysoką wartość tego filmu jego krytyków sprowadzają do miana "dzieci", fanów "harrego pottera i władcy pierścieni", nazywając samych siebie wysublimowanym widzem. Jak jest naprawdę? Jeśli ktoś usilnie podkreśla, że sztuka którą konsumuje zostanie przyjęta i pozytywnie oceniona...

Pokazuje on ciemność, paranoje, obłęd, opętanie, które rodzą się czasem w człowieku żyjącym w odosobnieniu i osamotnieniu. Takie historie zdarzały się kiedyś często, szczególnie właśnie wśród ludności żyjącej na wsiach, gdzie ludzie mieli skłonności do izolowania się. Sam znam kilka takich historii z opowieści mojej...

Przepiękne krajobrazy, klimat, mrok, samotność, obłęd. Te cechy opisują ten cudowny film. Jeśli ktoś lubi lekko psychodeliczne produkcje, klimat mrocznej wsi, pogańskie symbole, to jak najbardziej warto.

Zdaje się że jest błąd w tłumaczeniu - stara kobieta nie była matką Albrun lecz jej babką. W rozmowie ze Swindą mówi o niej "grossmutter".

ale to za mało bo cała historia jest słaba .

Dawno już nie oglądałem tak beznadziejnego i nudnego filmu.

Ma ktoś może polskie napisy do tego filmu?

Co takiej samotniej kobiecie pozostawało gdy społeczność ją napiętnowała, "Bóg" się od niej odwrócił, a w pobliżu nie było żadnej wiejskiej remizy żeby odreagować w towarzystwie sołtysa? Psychodelik.

Dość nudny i makabryczny film bez happy endu. Przydługie, nic nie wnoszące do filmu obrazy przyrody. Zachowania i motywy bohaterów kompletnie niewyjaśnione, możemy się tylko domyślać "co autor miał na myśli". Zakładam, że to film dla ludzi będących pod wpływem LSD - chyba, że ktoś lubi się samoumartwiać tudzież jest...

Zapowiada, a raczej powstał już film dorównujący podobno The VVItch a ja się dowiaduję przez kogoś z portalu ze śmiesznymi obrazkami, że on istnieje? Jakim cudem to jest tak zrobione, nie poświęcono nawet złotówki na reklamę czy jak?

Obejrzałem i ŻAŁUJE 15 zeta na film i zmarnowanego czasu. Film nie jest horrorem tylko wysublimowanym dokumentem folklorystycznym Beznadziejnie się ciągnie nic nie straszy nic nie klei się w fabule Po prostu bardzo ale to bardzo słaby film Zdecydowanie nie polecam

...brak czegoś w tym filmie ? Może "szyszko " widzi to inaczej ? Ogólnie szkoda czasu na to"dzieło"

Kogos niezle komary pogryzly w czajnik tego lata. To pseudo dzielo to nic innego, jak polaczenie filmu krajoznawczego z animal planet. Poznajemy bowiem wszystkie czesci ciala bydla od rogow, cycow az do kopyt, a co najlepsze to glowna bohaterka sie tym wrecz upaja. Nie wiem jak to nazwac i nie wiem jakim trzeba byc...