JW. Ciekawi mnie to, a przy okazji moglibyście też dopisać kto przeczytał przed, a kto po powstaniu gry.
Nie mam na celu żadnych kłótni, czysta ciekawość ilu z was fanów gry jest jednocześnie fanami książek
Obie gry zawierają mnóstwo " smaczków" w postaci odwołań do siedmiu książek Sapkowskiego i niektórych postaci.
Wiedźmin.
- Scena w lochu z kryminalistami brzydzącymi się dzielić celę z politycznymi.
- Triss wyobrażająca sobie skromne życie u boku Geralta, podobnie jak Yeneffer na początku sagi.
- Karczmarz opowiadający losy Ciri.
- Dziadek- kanibal.
- Wątek z Toruviel.
Wiedźmin 2: Zabójcy królów.
- Przerywniki fabularne pokazujące wcześniejsze losy Geralta min: pogrom w Rivii czy pobyt na Wyspie Jabłoni.
- Wspomnienia Yarpena o wspólnej podróży u boku Geralta, Triss oraz Ciri.
- Motyw trolla opiekującego się mostem.
itp...
Miłej lektury " Pani jeziora", czekamy na Twoją opinię...
Hehe nie będę czytał tych smaczków co by sobie nie spoilować gry :D No jak przeczytam to powiem co i jak, jedni piszą, że najlepsza część inni, że najgorsza
Dla mnie wszystkie części o Geralcie z Rivi są najlepsze, podobnie jest i z " Panią jeziora", a opinie o tym, że jest najgorsza wynika raczej z zakończenia, które nie każdemu przypadło do gustu.
Coś mi chyba umknęło w sadze, znaczy do czego jest odwołanie z dziadkiem kanibalem?
Ciri podczas podróży pomiędzy różnymi miejscami i czasami natrafia na miłego staruszka mieszkającego w lesie i tylko łut szczęścia oraz pomoc klaczy Kelpie sprawiła, że nie wylądowała w garnku ludożercy. Stary cap z gry wysławia się niemalże identycznie jak jego książkowy oryginał.
To właśnie długi okres postu i brak kobity w zasięgu sprawiły, że Dziadek przed polowaniem postanowił nieco pochędożyć... na własną zgubę :)
Smaczków jest naprawdę sporo. Wydaje mi się, że Skandal większość wymienił. A co do tego czy mi się nudzi to muszę powiedzieć, że momentami wieje nudą. Nie chodzi o samą fabułę (która, moim zdaniem, jest świetna), a raczej o jej powolne posuwanie się. Czasem mówiłam sobie "no dalej, jak nie będziesz grać to nie dowiesz się co było dalej" i motywowałam się do dalszej gry. Na szczęście gdy np: dowiedziałam się czegoś co posunie moje śledztwo do przodu, wstępowały we mnie nowe pokłady ciekawości i chęci do grania :)
W jedynce jak i dwójce są nieraz żywcem wyjęte cytaty z książek. Pierwszy raz sagę przeczytałem w gimnazjum, potem tuż po liceum raz jeszcze. Bardzo dobra saga, tak naprawdę to nie ma nawet co poczciwego Geralta eksploatować tylko korzystać z uniwersum samego. Chętnie bym np pograł w mod do Total War Medieval II dający mapkę kontynentu, królestwa północy, cesarstwo, mahakam etc.
Racja, na samym uniwersum można by było zrobić niejedną grę i napisać niejedno opowiadanie :)
Mnie najbardziej podobają się nawiązania, które bardzo łatwo przeoczyć z racji ich znikomego wpływu na fabułę. Niby małe rzeczy, ale jednak znacząco wpływające na budowanie klimatu w grze - jak choćby użycie zwrotu "Miła przyjaciółko" w korespondencji Geralta ze swoją wybranką czy możliwość odkrycia prawdziwej tożsamości Pucybuta świadczącego swe skromne usługi mieszkańcom Wyzimy.
Możliwość czytania wiedźmina w oryginale jest jedną z nielicznych zalet bycia Polakiem, ale sama saga jest zupełnie niefilmowa. Mimo to ludziom z CDPR w jakiś niesamowity sposób udało się przekuć kunszt pisarski Sapkowskiego w formę audiowizualną, zachowując przy tym ducha pierwowzoru, w dodatku nie tracąc na jakości w wyniku kompresji jak to było w przypadku tworu filmowego.
Właśnie skończyłem czytać sagę. W końcu! Zajęło mi to prawie pół roku, bo czytałem po trochu ale było warto. Zostały mi tylko dwa ostatnie opowiadania spoza sagi - Droga z której się nie wraca i Coś się kończy coś się zaczyna.
SPOILERY:
Cóż mogę dodać - bardzo wkurzyłem się w 9 rozdziale Pani Jeziora (który mimo tego był po prostu genialny!), że umarło tyle fajnych postaci i tych złych i tych dobrych (Regis :( ) bo miałem wielką nadzieję, że spotkam ich w grze no ale cóż pozostaje liczyć, że w Dzikim Gonie będzie chociaż krótka wzmianka o Milvie, Cahirze, Angouleme, Regisie czy Bonharcie i Vilgefortzie... Szkoda też, że nie doszło do walki Geralt vs Bonhart.
Cóż mimo iż nie jestem urodzonym czytelnikiem i ogólnie mało czytam to była to najlepsza książkowa "przygoda" jaką przeżyłem, opowieść wciągająca, ekscytująca i pouczająca.
Na szczęście czekają na mnie jeszcze gry więc nie wszystko stracone :D Saga jest świetna i wrócę do niej na pewno jeszcze nie jeden raz, będzie zajmować honorowe miejsce na półce gdziekolwiek bym się nie przeprowadził.
Jeszcze z ciekawości jakby się wam chciało (mogłem na to od razu wpaść...) napiszcie wg. kryteriów filmwebowskich jak oceniacie poszczególne tomy Wiedźmina, ja zacznę:
Ostatnie życzenie (audiobooki) - 8/10
Miecz przeznaczenia (audiobooki) - 9/10
Krew elfów - 8/10
Czas pogardy - 8/10
Chrzest ognia - 9+/10 (ten tom prawie otarł się o doskonałość)
Wieża jaskółki - 8/10 (były momenty na 10/10)
Pani Jeziora - 8/10 (za rozdział 9 dałbym 10/10 ale były 2 rozdziały które mnie lekko znudziły i za mało Geralta w tym tomie)
Ogólnie jakbym miał oceniać całą sagę jako jedność to było by to mocne 9/10. Rewelacja, kto nie czytał niech żałuje!
Pozdrawiam wszystkich :)
Nie ty jeden chciałbyś móc oceniać książki na Filmwebie.. kto wie, może kiedyś xD
Co do oceny książek. Nie chciałbym być tutaj nieobiektywnym, ale niestety chyba taki będę. Sagę czytałem jakieś 1,5 roku temu. Miałem zaczynać ją jeszcze raz, ale niestety z braku czasu odkładałem to, a teraz wziąłem się za książki Star Wars.
Z tego co pamiętam to pierwsze dwie książki były naprawdę dobre. Był to zbiór opowiadań, które wprowadzały w ten wspaniały świat Wieśka.. coś pięknego. Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia u mnie mają 9/10.
Krew Elfów wprowadzała w tą główną fabułę. Tutaj przyznałbym 8/10.
Czas Pogardy - 8/10
Chrzest Ognia - ta książka mi się baaardzo spodobała. Nie tak dawno właśnie do niej wróciłem i przeczytałem ją jeszcze raz. Tutaj podobnie jak ty oceniam na 9/10.
Wieża Jaskółki - 9/10
Pani Jeziora - 9/10 (Dałbym jej 10/10, ale coś mi nie pasowało na samym końcu)
Zawsze miałem problem z przypisaniem numerków z oceną do kolejnych tomów. Mimo, że wszystkie składają się na jeden cykl powieściowy, każdy jest na swój sposób inny.
Bez ocen, które w przypadku tej genialnej sagi i tak nie mają większego znaczenia:
- Chrzest Ognia, Ostatnie Życzenie, Miecz Przeznaczenia
- Krew Elfów, Czas Pogardy, Wieża Jaskółki
- Pani Jeziora
"Chrzest Ognia" uwielbiam chociażby za wprowadzenie Regisa, most na Jarudze i kociołek zupy :)
Z kolei "Pani Jeziora" jest wciąż świetną powieścią, ale słabym zwieńczeniem sagi. Za sposób w jaki Sapkowski rozwiązał wątek wiedżmińskiej hanzy zasługuje na solidnego kopa w rzyć. Za motyw z Ciri podróżującą w czasie i przestrzeni w towarzystwie różowego jednorożca też.
No i samo zakończenie jest "Pani Jeziora" jest nieciekawe ;/. Ja wszystkie książki przeczytałam cięgiem, więc trudno jest mi ocenić poszczególne tomy, ale cała saga wraz z opowiadaniami moim zdaniem zasługuje na 9,5/10 i to jest najlepsza seria fantasy jaką przeczytałam, szczerze polecam każdemu, a już szczególnie fanom serii gier, którzy się jeszcze za nią nie zabrali :)
Jeśli nie czytałaś jeszcze opowiadania Coś się kończy coś się zaczyna to polecam ściągnąć w PDF. Nie wiem ale to chyba jest alternatywne zakończenie sagi - wesele Geralta i Yen :P
Wielkie dzięki za informację, jakimś cudem pominęłam to opowiadanie. A przy okazji odkryłam, że nie czytałam również "Drogi z której się nie wraca". Właśnie się za nie zabieram :))
Tylko, że to opowiadanie to bardziej taki żart Sapkowskiego, stworzony na długo przed zakończeniem wiedźmińskiego cyklu. Mnie się jakoś niespecjalnie spodobało, ale na jego przykładzie można zaważyć, że nasz polski mistrz słowa, pisania uczył się raczej na bieżąco :)
Ja oczywiście też, tylko to trochę takie sztampowe zakończenie, ich niebanalnej historii.
Czekam jednak na ten zapowiedziany przed rokiem powrót Sapkowskiego do świata wiedźmina, bo mimo, że gry są rewelacyjne, zamiennikiem dla książek nigdy nie będą :)
cała saga jest świetna, przeczytałam ją jakieś pół roku temu, a teraz kończę pierwszą część gry i jest sporo nawiązań i smaczków, wzmianki o Ciri, Bonharcie itd. potem od razu biorę się za dwójkę i na styk wyjdzie Dziki Gon :)
No ja mam zamiar na jesień wziąć się za jedynkę, a dwójkę już w 2014 na nowym kompie (jak zarobie..) bo na tym to pogram na minimalnych najwyżej :P
Sagę przeczytałam długo przed powstaniem gry. I stwierdzam, że zarówno ksiażki jak i gra to mistrzostwo. Choć muszę przyznać, że pierwsza część gry, nie była tak genialna jak druga. Fabuła jest świetnie opracowana. A co do dialogów- można się na prwdę dobrze bawić sluchając wymiany zdań bohaterów. Po trailerze Dzikiego Gonu już zaczęłam odliczać czas do premiery.
No ten nowy trailer to jakaś masakra :D Czytałaś opowiadanie Coś się kończy coś się zaczyna - wesele Geralta z Yen?
Ja czytałem i jest doprawdy świetne mimo faktu, że sam autor uparcie twierdzi, że nie należy go w żaden sposób łączy z sagą o Wiedźminie.
Oczywiście że czytałam, Sapkowski to jeden z moich ulubionych autorów! No niby nie powinno się tego łączyć z sagą o Wiedźminie, ale jakoś tak mimowolnie mi się to nasuwa ;D
ostatnio byłem kupić ostatnią część sagi do sklepu i pyatam się sprzedawcy czy jest 7 tom wiedźmina, a on się mnie pyta czy o gre mi chodzi ... O.o
Nowa książka Sapkowskiego w uniwersum Wiedźmina - ponoć początek 2014 roku. Niewiele wiadomo, ktoś wie coś więcej? Będzie Geralt czy nie?
Z tego co gdzieś czytałem w internecie to kolejna książka ma być raczej zbiorem opowiadań z Wiedźminlandu, być może pojawią się tam stare postacie jak Jaskier. W każdym razie raczej wątpię, żeby była kontynuacja sagi... chociaż szczerze widziałbym książkę o Ciri na dworze króla Artura.
W ogóle najlepiej cała kompania z Chrztu Ognia :D Szkoda tylko, że poginęli :( Ale skoro to ani prequel ani sequel to kto wie, co on tam wymyślił Mr Sapkowski :P
Oto co mi się odnaleźć w sieci na temat nowej książki autora, ponoć premiera ma się odbyć na przełomie 2013/ 2014.
http://www.witchersite.pl/component/content/article/1-news/794-nowy-wiedzmin.htm l
6 listopada to bardzo szybko, biorąc pod uwagę fakt, że o książce wciąż wiadomo bardzo niewiele, ale mimo wszystko mam nadzieję, że to prawdziwa data (tuż przed moimi urodzinami, już ją dopisałam do listy prezentów ;D).
Jak ktoś chcę opowieści ze świata Wiedźmina napisane przez Rosjan i ukraińców w PDF (ponoć tylko 4 opowiadania są warte uwagi) to mogę podesłać na priv link. Szkoda płacić 50 zł za to, skoro tylko kilka opowiadań jest w miarę dobrych.
Trzeba przyznać, że pisarze zza wschodniej granicy się postarali, zresztą właśnie w Rosji jest najwięcej wielbicieli Wiedźmina. Najlepsze jest opowiadanie "Lutnia, i to wszystko" o Jaskrze i ostatnich chwilach życia poetki Essi Daven. Chętnie kupiłbym zbiór opowiadań napisanych przez rodzimych fanów...
Ja to bym chętnie poczytał książkę prequel do sagi o tym jak Geralt był młody :P
Chyba masz na myśli prequel do zbiorów opowiadań " Ostatnie życzenie" i " Miecz przeznaczenia", mimo to przydałoby się zapoznanie się z młodymi czasami Białego Wilka poza wspomnieniami o słuchaniu bajki Vesemira czy o tym jak sprał on Geralta i Eskela po rzyci rzemieniem. Przydałby się też jakiś oddzielny tom opowiadań poświęcony innym bohaterom jak Jaskier, Yarpen, Borch Trzy Kawki czy nawet Leo Bonhart...
W moim przypadku było tak że najpierw była gra a potem wziąłem się za czytanie tylko nie pamiętam czy po pierwszej części gry czy po drugiej(została mi ostatnia część której jak na razie nie chce mi się przeczytać). Ogólnie bardzo wciągające fantasy.Często bywało tak że bardziej wolałem poczytać niż pograć :)
Przeczytałem dopiero po grze Zabójcy Królów, a stąpam po tej planecie już od czterdziestu zim.
Tylko, że wspomniane przez Ciebie opowiadanie to żart ze strony pisarza, który na każdym kroku podkreślał, żeby nie traktowano tego jako zakończenia alternatywnego. Polecam Ci z kolei " Droga, z której się nie wraca" o spotkaniu rodziców Geralta...