Sniper Elite IV to najlepszy z dotychczasowych snajperów. Lepszy od każdej poprzedniej części.

PLUSY:
+ Lokacje. To już nie jest Berlin w ruinie ani piaski Afryki, których miejscówki były jednak monotonne. Tutaj mamy wioskę, wybrzeże, las z akweduktem, bazę w górach itd. Każda na swój sposób fajna.
+ Otwarte mapy i ogrom możliwości przechodzenia misji. Każdą misję można rozegrać tak jak się chce. Czy to po cichu, czy na rzeźnika. Można planować lub iść na żywioł – każdy rozsądny gracz znajdzie tutaj coś dla siebie. Zdecydowanie polecam grać po cichu bez wykrycia.
+ Dobrze się strzela. Czy to pistoletem, czy pistoletem maszynowym, czy snajperką. Na poziomie autentycznym snajperką jest już znacznie trudniej i lepiej częściej używać PM lub zwykłego pistoletu z tłumikiem.
+ Świetnie wypada jako skradanka z cichą eliminacją.
+ Wiele możliwości eliminacji wrogów. Można z wysokiego punktu eliminować Niemców, można zastawiać miny z linką, miny talerzowe czy inne pułapki np. zaminowując ciało przeciwnika. Ponadto można wysadzać pojazdy czy strzelać do standardowych wybuchowych beczek.
+ Przyzwoita grafika i animacje głównego bohatera
+ Dobry voice acting
+ Gra może i nowa, ale czuć tutaj ducha produkcji z początku XXI wieku.
+ Technicznie wykonana jest dobrze. Nie uświadczyłem z nią żadnych problemów – zero ścinek, zero wysypywania do pulpitu itp.
+ Częsty autosave oraz manualny zapis stanu gry. Z tego drugiego radzę korzystać na wyższych poziomach trudności (od trudnego wzwyż).
+ Multiplayer. Tutaj to trochę taki festiwal kampienia, ale jest i są ludzie na serwerach. Ogólnie nawet wciąga. CZasami czułem się jak w multi MOH:AA
+ Co-op
+ Tryb wyzwania
+ Po przejściu można zagrać inną postacią.
+ Na rozsądnych poziomach trudności kampania zapewnia ponad 15 godzin zabawy. Nastawiając się na skradanie nawet 30. Dodatkowe misje oraz zbieranie listów lub szukanie kamiennych orłów wydłużają każdą misję. Ogólnie dłuższa od trójki.
+ Dobry dźwięk
+ Rentgen nie znudził mi się nawet po ponad 20 godzinach. Ten widok jak kula rozwala zęby… ;)

Ani plus ani minus:
- Historia – standardowa, niczym nie zaskakująca, ale trzymająca przyzwoity poziom. Z drugiej strony mogła być poprowadzona zdecydowanie lepiej
- Bronie – nie odczuwałem różnic między snajperkami.
- Muzyka to tylko nijakie tło.

MINUS
- AI. Wrogowie zachowują się nierzadko bardzo głupio, szczególnie w sytuacjach, gdy znajdują ciało i odpuszczają poszukiwania nas. Reszta nawet ujdzie. Chowają się za murami, barykadami, rzucają granaty itp. Jednak na poziomie autentycznym miałem wrażenie, że są mądrzejsi. Ogólnie gra ma sprawiać frajdę dlatego pewnie taka decyzja o głupich wrogach, ale byłoby dobrze, gdyby potrafili zaskakiwać. Z drugiej strony jest pod tym względem lepiej od części II i III.
- Animacje twarzy i modele postaci drugoplanowych, które psują odbiór dobrych głosów.
- Pełna cena zdecydowanie za duża. Powinna być o jakieś 100 zł mniejsza. Grę zakupiłem w monthly HB i dokupiłem promocyjnie Season Pass za 40 zeta. Ogółem coś koło 85 zł i takich pieniędzy na tę grę nie żałuję. Zapewnia dużo godzin zabawy, ale pełna cena jest jednak skokiem na kasę. Nieładnie.
- Dużo broni jednak w DLC
- Szkoda, że nie można wejść wszędzie.

Ogólnie grę jak najbardziej polecam. Oceniam ją na 8,5/10 a z misjami dodatkowymi na 9/10. Zapewniła mi dotychczas wiele godzin zabawy i nie odczuwałem znużenia. Warto, ale wyłącznie podczas promocji. Jak za podstawkę z season passem zapłacisz mniej niż 100 zł to wg mnie dobrze na tym wyjdziesz, szczególnie jeśli preferujesz bardziej skradanie niż rozwałkę.