- żenująca długość, a raczej krótkość.
- pod koniec pojawili się Niemcy - terminatorzy ( to MoH a nie Wolfenstein - więc trochę to głupawe)
- mimo że gra się zapisała w konkretnym miejscu na mapie, kiedy zginiemy i tak będziemy ponownie skakać z samolotu i biec do miejsca w którym skończyliśmy.
Mimo tych mankamentów oceniam na 7 bo strzelaniny są bardzo dynamicznie i gra się jednak przyjemnie poza wspomnianymi zgrzytami.