PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607023}
8,5 23 605
ocen
8,5 10 1 23605
Max Payne
powrót do forum gry Max Payne

co za czasy :) rąbało się w tą grę a człowiek popijał tigery tylko bo tak wciągała giera :)

ocenił(a) grę na 9
paul_van_dyk_87

Może i wymiatałby, gdyby oryginalnym aktorem nie był James McCaffrey. A ten gość na głos do roli Maksia po prostu I-DE-AL-NY. Zasłuchuję się w niego, jak w słowika. Pazura nie jest w stanie się z nim równać.

Der_SpeeDer

Równa się czy nie - i tak wymiata.

marakeusz

Dokładnie. ŚWIETNA GRA. Polska wersja wymiata!

ocenił(a) grę na 9
slaweksiv

Super gra,łatwo ją przeszłam, choć były momenty zwątpienia :)

użytkownik usunięty
slaweksiv

Polska wersja wymiata? Polska w niczym nie równa się z oryginałem. Dubbingowanie gier wychodzi naszym rodakom bardzo kiepsko. Przykładem jest oczywiście Max Payne czy chociażby Mass Effect (Dorociński brzmiał jakby mu za karę kazali ten głos podkładać).

Akurat do Pazury nic nie mam. Chociaż w drugiej części go sobie nie wyobrażam. W jedynce Max to zagubiony policjant udający twardziela, próbujący odnaleźć zabójców swojej rodziny za wszelką cenę. I tak właśnie Pazura brzmi. W dwójce Max już nie udaje, jest prawdziwym twardzielem.

użytkownik usunięty
paul_van_dyk_87

O tak, dubbing w Maxie Paynie to naprawdę coś wielkiego. Śmiem stwierdzić, że teraz nie robią już tak dobrego dubbingu.

paul_van_dyk_87

Dla mnie głos Pazury po prostu bardziej pasował do postaci Maxa(której wizerunku użyczył Sam Lake). Może to dlatego że najpierw grałem w wersję z dubbingiem? A może nie, bo już w części drugiej głos McAffreya pasował idealnie.

ocenił(a) grę na 10
paul_van_dyk_87

Ten jego spokojny mroczny głos. Pazura jako Payne moim zdaniem bardzo trafiony!

użytkownik usunięty
pioter01

polski dubbing stoi na bardzo dobrym poziomie, a sama gra rewelacyjna.

Oj,stare dobre czasy, pamiętam jak pociskałem w to w 2002 niespełna w kilka miechów po premierze - gra wspaniała,wciagająca, bullet-time prawdziwie hiciorskie rozwiązanie z niesamowitym efektem, polska wersja językowa trochę słabsza, Pazura junior trochę brzmiał sztucznie.Było kwestią czasu kiedy nakręcą film ale obraz z Wahlbergiem pogrążył się w niebycie gó wna.Gra ma u mnie dychę, wtedy grałem tylko w to i w fenomenalne GTA III.Ach słodki rok 2002:)

ocenił(a) grę na 9
użytkownik usunięty
KWallander

Dokładnie, sama akcja zasługuje i zasłania cała rozgrywkę, a BULLET - TIME jeszcze dodaje emocji.
10/10 - JAK NIC !

ocenił(a) grę na 10
KWallander

Dobrze że to nie był Pazura senior ;)

ocenił(a) grę na 10
paul_van_dyk_87

Powiem jedno gra zajebista szkoda tylko że taka krótka :(

użytkownik usunięty
paul_van_dyk_87

Gra jest rewelacyjna.
Jedyne jej minusy to to że jest krótka i grafika ale trzeba wziąć pod uwagę że powstała w 2001 roku.
Reszta to same plusy a największe z nich to dubbing Pazury i bullet time.

ocenił(a) grę na 9
paul_van_dyk_87

Mam 15/16 lat i pamiętam jak grałam w nią jakoś w 02 ;D 9 lat temu? ;D Taaak stare czasy grania w gry z ojcem ;) Ale co do gry. Maksymalnie świetna. Teraz po tylu latach (gdzie o niej zapomniałam) wracając do tej gry przywołują się niesamowite wspomnienia dzieciństwa. Naprawdę.
Z tego wszystkiego zapamiętałam jeden jedyny watek. Kiedy rodzina Max'a jest zabijana a później on biegnie za płaczem dziecka po labiryncie z nici (krwi?) Tylko to zostało mi w pamięci ;)

P.S. Wie ktoś gdzie to mogę kupić? Szukałam na allegro i ebay'u ale nie ma ;c A takiego klasyka piratować ... nie ma szans ;)

ocenił(a) grę na 10
paul_van_dyk_87

Pazura nie może się równać z McCarffrey'em? Absurd!
Właśnie Radosław Pazura jako Max zafundował niepowtarzalny klimat temu tytułowi. Dzięki niemu Max Payne stwarza wrażenie mrocznego gliniarza, nadaje mu tak depresyjny wydźwięk z lekką nutą sarkazmu. Dubbing w wersji angielskiej jest po prostu mdły.
W dodatku padam do stóp autorom spolszczenia. Polskie dialogi i w pełni przetłumaczone napisy? To się w zasadzie już nie zdarza.

Sama gierka oczywiście doskonała. Scenariusz autorstwa Sama Lake'a to istny majstersztyk. Postać przez niego stworzona jest do bólu ludzka, gracz niesamowicie się z nią zżywa. W dodatku te wszystkie intrygi... Z jednej strony sekta Jacka Lupino (i łączące się z tym koszmary Maxa), z drugiej włoska mafia przeciw rosyjskiej, a my pośrodku tego. A na koniec jeszcze spisek rządowy. Jedno ukończenie tej gry nie pozwala rozwikłać całej zagadki.
Ostatnie sekwencje komiksu wieńczącego grę to także mistrzostwo.
Tylko ta oprawa graficzna... no niestety bardzo się zestarzała. Grafika nigdy nie porywała, wszak gierka była gotowa do premiery już w 1998, i choć przez 3 lata Remedy ją szlifowało to grafika nigdy nie była godna XXI wieku.
Za to wszystkiego dopełnia fantastyczna oprawa dźwiękowa. Soundtrack ściągnąłem na telefon i podczas wieczornych spacerów w deszczu puszczam ją sobie - po plecach przechodzą mi wówczas ciarki.

Druga część także jest dobra. Klimat równie dobry, oprawa wizualna bardzo dobra, audio wciąż na poziomie godnym tego tytułu. Ale... to już nie to samo, chociaż gram z przyjemnością.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones