Niedawno skończyłem, świetny tytuł. Kiedyś mnie przerósł, byłem 14 letnim gnojkiem, pożyczyłem i chciałem go szybko skończyć, a tak się nie da. Niedawno kupiłem go do kolekcji na PSX'a, teraz dałem radę skończyć na spokojnie. Są ze dwa momenty pod koniec, które powtarzałem wiele razy, gra łatwa nie jest, ale to nie wada, umówmy się, w dobrej grze wyzwanie musi być. Do sterowania nie mam zastrzeżeń, świetna grafika i animacja, fajny klimat. Dla kogo jest ta gra? Dla fanów zręcznościowych platformówek. Polecam.

fani zrecznosciowek odpala crash bandicoty, mario i itp, ktore pozeraja na sniadanie srednie heart of darkness. Wlasnie majac 14 lat bym ukonczyl, teraz takie gry jak ta czy Fear effect z kiepskimi sterowaniem odpuszczam. Sa lepsze starocia, fajnie dzialajace z lepszym gameplayem

Pierwszy Crash Bandicot jest moim zdaniem trudniejszy od HoD i między innymi dlatego, że ma mniej precyzyjne sterowanie. Ale w żadnym wypadku ani w Crashu, ani w HoD, ani w Fear Effect nie ma kiepskiego sterowania. Nie było naście lat temu i nie zrobiło się nagle dziś kiepskie. Kwestia skilla, dzisiejsze gry są prostsze i jak się nie gra w starsze, to się odzwyczaja od ich mechaniki.

Fear effect nie ma kiepskiego sterowania? Nie bylo i nie ma?Zartujesz sobie chyba. Wiekszosc amigowych gier gdzie masz wajhe i 2 fajery wygodniej sie steruje niz tam. Sproboj w trakcie walki zmienic cokolwiek. A szkoda gadac tak skiepszczonego dostepu do przedmiotow i sterowania dawno nie widzialem w grze ktora ponoc jest jakims tam znanym tytulem. Przykladem dobrej gry w podobnej konwencji jest Parasite eve. Jakos gra pokazuje ze mozna sterrowanie zrobic dobre.

Nie pamiętam żeby mi w FE przeszkadzało sterowanie, kwestia przyzwyczajenia. Wiesz dla niektórych sterowanie w Resident Evil zawsze było nie do przeskoczenia, nie wiem dlaczego. Parasite Eve - trochę nie mój gatunek, ale grałem troszkę dawno temu i wad także nie pamiętam:)

Wlasnie nie pamietasz, a ja FE gralem niedawno. Nedza okrutna, gre ukonczylem cala raz i w zyciu nie wroce. RE przy tym sterowaniu to poezja. Przeciez tam sie gra pauzuje jak wchodzisz w ekwipunek i robisz co chcesz

W drugiego FE i kawałek pierwszego grałem w 2011 roku, więc nie tak dawno, nie twierdzę że sterowanie jest idealne, ale nie sprawiało mi problemów, kwestia przestawienia się, jak ze wszystkim chyba. Można by znaleźć recki sprzed lat i zobaczyć czy narzekania były jakieś:)

Wracając do HoD, każdą taką grę trzeba wyczuć, zwłaszcza starszą, bo to co dziś jest oczywiste i przyswajalne, kiedyś w każdym tytule żyło własnym życiem:)

Mi generalnie recek nie trzeba, gram glownie w retro i widze co jest dobre a co skiepszczone FE jest. HoD jak na goscia ktorey zrobil Another world to przecietna produkcja, zagubiona posrod lepszych owczesnie platformerow. Bylo o niej glosno bo powstawala dlugo przesuwana byla i wiadomo Eric Chani a wyszlo srednio

Fajnie że grasz w stare tytuły, też lubię. Ale nie mogę się zgodzić z przeciętnością HoD, ja grając w to widzę wielkie serce włożone w produkcję, każda animacja zrobiona płynnie klatka po klatce metodą prób i błędów i niesamowite tła, wygląda to świetnie, a i grało mi się też super. A że na ostatnim ekranie gry zginąłem ze 100 razy, nie zapomnę tej gry pewnie nigdy:)
FE dla Ciebie skiepszczone, ja nie widzę tam nic złego. Nie twierdzę że sterowania nie dało się lepiej zrobić, ale dla mnie to tylko kwestia przyzwyczajenia.