no no

Jedna z bardziej pożerających czas gier jakie powstały . klimat, muzyka, fajne misje. Grafika już nie ta, ale to jest gra z czasów kiedy bardziej liczyła się własnie grywalność niż efekty dla silnych kart graficznych.

Dobry, grywalny model jazdy. Trochę spędziłem czasu z tą gra szczególnie w trybie "Free Roam". Wrzucałem sobie muzykę do Winampa i skakałem po ulicach San Francisco. :D

Najbardziej zjechanym motywem była policja. Wystarczyło otrzeć się o nich i już wyły syreny. hehe Kto grał wie o czym mówię. :)

Chwile spędzone przy tej gierce pamiętam jakby to było dziś. Grywalność była przednia. Siedziało się przy tym masę swojego młodzieńczego czasu, a dojazd do punktu finałowego misji, w wyznaczonym czasie i bez glin na dupie to jak na tamte lata było coś. Driver zawsze będzie miał miejsce szczególne w pamięci gier...

Gierka świetna - a jakie znacie tytuły kultowych pościgowych filmow amerykanskich na ktorych opierali się twórcy?