koszmarna grafa na ps1. Grałem na piecu i sobie chwalę, bo nie miałem tej pikselozy, chociaż możliwość instalacji tylko na win98 trochę smuci.

Ja tam nigdy nie widziałem większej różnicy graficznej tej gry na tych dwóch platformach

Dokładnie. Zresztą w przypadku takich gier już nie chodzi o grafikę, tylko o fun.

Ja też, jako dzieciak inaczej się podchodziło do gier bardziej się je przeżywało. Teraz nie sprawiają mi tyle radości ale gram nadal tyle że na PC. Mam sentyment do psx i do królika.

Właśnie ją sobie odswieżyłem :) Wciąż daje radę - stylizowana na kreskówkę grafika starzeje się całkiem godnie, zagadki są dość proste, ale pomysłowe i zróżnicowane. Wgl zróżnicowanie rozgrywki to duży plus, zwłaszcza, że gra do długich nie należy (choć spędzimy przy niej parę ładnych godzin, jeśli chcemy uzyskać 100%). Elementy platformowe też są w porządku, choć niedzisiejsza praca kamery trochę wkurza, a i nacisk położono bardziej na zagadki przestrzenne niż skakanie po platformach.
Jedyne co trochę rozczarowuje, to zakończenie (którego jakoś nie pamiętałem z dzieciństwa :D). Gdy odblokujemy ostatni świat liczymy na jakiegoś bossa, finalny poziom. Wchodzimy więc do niego i dostajemy... króciutki filmik oraz napisy końcowe.
Ale to i tak wciąż świetna zabawa. Bardzo niewiele się zestarzała.
Kiedyś to się robiło te gry na licencji... :)

Chyba muszę sobie odświeżyć, pierwszy raz grałem w to chyba jeszcze w 2001 czy 2002 roku, a właściwe grałem u kolegi bo sam jeszcze nie miałem nawet komputera wówczas :) Potem za parę lat przeszedłem ją już w całości na swoim komputerze i po raz kolejny ładnych kilka lat temu. Z doświadczenia wiem że każdy kolejny powrót do jakieś gry jest coraz słabszy. Wrażeń na lekarstwo (wszytko już wiemy) i jeszcze dostrzegamy jakieś inne nieodciągnięcia. :)
W tej grze zbyt dużo ich nie ma. Ba, po tylu latach ciągle graficznie wygląda nieźle, bugów brak.

Sama gra jest wiećej niż sympatyczna. Nie jest łatwa ale tez nie tak trudna bo nawet średnio obytemu z takim i grami (jak ja te kilkanaście lat temu) uda się ją przejść na 100%. Bardzo podoba mi się początek gry i swoista runda treningowa gdzie można przećwiczyć całe dostępne sterowanie królikiem. nie jest to standard w tego typu grach. I dlatego to mi się podoba. Do tego zgrabnie jest to wplecione w fabułę i zdobywanie pierwszych złotych marchewek. Zastrzeżenia mam faktycznie do zakończenia było... nijakie. Krótki filmik który niczego nie wyjaśnia był po prostu słaby. Odczuć można nie dosyt że ta gra jest stosunkowo krótka, aż prosiłoby się o więcej :)