Popieram. Gra naprawdę jest super! Zdecydowanie lepsza od którejkolwiek części Age Of Empires.

Gra świetna, ale to dwójka z dodatkiem ma u mnie pierwsze miejsce. Mythology plus Titans jest tuż za.
"Kiedy powstanie kolejna gra o tej tematyce?"
Pewnie nie prędko jeśli w ogóle.

Gra twórców AoE - panowie wzięli najlepsze strony swojego dziedzictwa, umocnili je i wzbogacili o wartościowe ulepszenia. Rok 2012, a my tu tyramy na LANie ;D

Niedawno wyszło Age of Mythology: Extended Edition na steamie z mulitplayerem :D

plus niesamowita muzyka

Jedyny minus to gówniane efekty dźwiękowe. Na szczęście są do tej gry paczki z dźwiękiem z różnych gier i teraz starcia są niezwykle klimatyczne.

Nie grałem, ale z ciekawości się spytam: jakie cywilizacje są do wyboru?

Grecy, Egipcjanie, Wikingowie i w dodatku doszli atlantydzi.

Zgadzam się że gra jest świetna ale wkurza mnie jedna rzecz. Na wstępie powiem że nie jestem jakimś wymiataczem w grach strategicznych i gram w nie sporadycznie, chodzi o poziomy trudności, jeśli ustawiam randomową mapę i 4 graczy z czego 3 komputerowych to na poziomie moderate nie idzie się utrzymać, no ku...wa dlaczego te 3 skur...yny na mnie nacierają, czy oni nie walczą między sobą tylko wszyscy na hurra na mnie, poziom easy jest aż za nudny bo nic się nie dzieje a poziom moderate nie do ogarnięcia, nawet nie ustawiam hard ani tytan. Da się to jakoś ustawić żeby te 3 cwele nie byli w jakimś dziwnym sojuszu ??

Dokładnej odpowiedzi na Twoje pytanie nie mam, ale miewałem ten sam problem i udało mi się jednak odwlec w czasie porażkę dzięki dwóm sposobom, które może zauważyłeś sam. Pierwszy to taki, że zdobywam opustoszałe centrum miasta, będące możliwie blisko drwali i innych zbieraczy wroga (bo oni często są podzieleni na grupę przy obozie i drugą, która szuka czegoś w większym oddaleniu). Jako że to CPU, to będzie dalej wysyłać nowych robotników w to miejsce i będą ginąć. Takie centrum wsparte 1-2 wieżami i odrobiną piechoty powinny spokojnie powstrzymać też małe grupki zbrojne, które mają na celu wspieranie ichnich zbieraczy. Czasowo też powstrzyma jednego atakującego od wypadów na naszą główną bazę, bo 2 z 3 będzie szło na centralę, a jeden na filię. W miarę możliwości można skupiać się na obwarowaniu tej bazy. Drugi sposób, który trochę pomaga w walce z wszystkimi na raz jest taki, że jak mam bazę, to choć nie wiem jak wielka by była, mam jedno wejście. CPU znowu naciera od bramy, więc jak było by więcej bram, to byłoby więcej starć na raz. Jeśli jeszcze jesteśmy w rogu mapy albo otoczeni wodą czy górami, to można tę bramę tak ulokować, by żeby do niej dojść, wróg musiałby przejść przez ścieżkę zdrowia złożoną z wielu wież, przez co do bramy dojdzie garstka. Może coś pomoże, bo ja kiedyś grając w takiej samej konfiguracji jak Ty, grałem znacznie dłużej i jednego rozwaliłem całkowicie, ale poległem głównie na braku surowców, a nie na samych walkach. Pozdrawiam :)