Nie uważacie że to dziwne że nasza Melinda tak po prostu podchodzi do ludzi i wypytuje ich
o jakieś śmierci, wypadki itp. często porusza sprawy bardzo osobiste czasami ludzie nie
chcę z nią gadać ale zawsze w końcu jej wszystko wyjawiają po jednym no może góra po
dwóch dniach znajomości ? Czasami podchodzi do policjantów czy zwykłych ludzi którzy
mogą coś wiedzieć wypytuje ich o jakieś rzeczy związane z przestępstwami a oni po prostu
jej odpowiadają a potem mówią sobie cześć jak gdyby nigdy nic ;/
Amerykanie mają odrobinę inną mentalność niż Polacy. Zazwyczaj są oni bardziej otwarci w stosunku do nowo poznanych osób. Melinda jest mistrzynią mediacji oraz nie wypytuje tak wprost o wszystko. Często sama robi research. Trzeba wziąć pod uwagę,ze to wciąż serial a nie film dokumentalny.;)
Ja wiem że to serial dlatego przymykam na to oko :) I zauważyłam też że Melinda poszukuje wcześniej informacji na własną rękę i zdolna jest jeśli chodzi o wypytywanie, ale mi najbardziej chodzi o sytuacje tego typu (dla przykładu rozmowa z przed chwilą zapoznanym mężczyzną ) :
Melinda: Słyszałaś o tym zganionym chłopcu, podobno znasz jego rodzinę
Bohater: Tak, nasze dzieci chodzą razem do szkoły
Melinda: Czy zauważyłeś żeby wokół niego działy się dziwne rzeczy?
itd. Wyobraźcie sobie ze podchodzi do cb jakaś kobieta i zaczyna a Tobą taką o to przykładową rozmowę, a potem jeszcze cię dręczy, nie rzadko odwiedza w domu wypytując o jakieś fakty czy spostrzeżenia. Ludzie jej po prostu mówią a ona nawet nie jest z policji czy jakieś opieki społecznej czy czegoś w tym stylu ;/
Mi się tak wydaję,że tu działa podświadome przeczucie,ze Mel na prawdę chcę pomóc i na dodatek jest bardzo miła,,zawsze uśmiechnięta. Gdy podchodzi do Ciebie bardzo ładna kobieta,uśmiechnięta to (może się wydawać cyniczne) ale same słowa cisną się na usta. Jak już wcześniej mówiłem Amerykanie mają to do siebie,że szybciej nawiązują kontakt interpersonalny.
Często również na początku Mel jest zmuszona okłamywać osoby o przyczynie jej dociekliwości.
Ej a zauważyłyście że ona zawsze w internecie coś o kimś znajdzie ? Nie wiem może tam jest każdy wypadek, śmierć itp. opisywany w necie :) w każdym bądź razie próbowałam tego przed chwilą na jakiejś nieznajomej osobie i wyskoczyła mi tylko wiadomość, a raczej podstrona z numer telefonu do biura :p a u niej jakieś nekrologi na całą stronę , historie itp.
Bardzo lubię ten serial i nie uważam tego za jakieś kategoryczne błędy czy niedopatrzenia bo wiem że to jest serial i czasami tak musi być żeby mogła się akcja rozwinąć, ale chciałam zobaczyć czy ktoś oprócz mnie też to zauważył, czy to ja może mam jakieś urojenia :))
Z ciekawości jak pierwszy raz oglądałem ten serial. To przeglądałem amerykańskie strony gazet lokalnych małych miasteczek w obrębie Stanów Zjednoczonych. Strony internetowe takich miasteczek posiadają podstronę o wieściach lokalnych, Właśnie w tym miejscu pojawiają się dosyć długie artykuły.nekrologi,zaproszenia na ślub itd. pisane przez rodzinę bądź dziennikarza hobbysty amatora. Tak już mają amerykanie,że dzielą się wszystkim ze wszystkimi.
Również sprawdzałem tą możliwość sprawdzenia danych osobowych po ujawnieniu numeru telefonu: w USA również jest to możliwe. Często ludzie wpisują numer telefonu na jakiś profilach serwisu społecznościowego. Co raz puszczone w internet-nigdy nie ginie.
Tylko jeszcze w Polsce trudno takie dane wyciągnąć z internetu.
Jeśli Cię to nie przeraża to w tym linku są nekrologi z Nowego Jorku:
http://www.legacy.com/obituaries/timesunion-albany/
Sama zauważysz,że tak samo jak w serialu są pełne opisu(wraz ze zdjęciem) osoby zmarłej a nie tak jak w Polsce tylko podstawowe dane.
Och dzięki za Informacje :)) Widzę że dużo wiesz o kulturze a raczej mentalności i co dziennym życiu Amerykanów :)
Miło,że nie tylko ja na to zwróciłem uwagę. W Polsce to jest nie do pomyślenia aby umieszczać w internecie takie informacje.
Przez ostatnie czasy dużo pisałem z Amerykanami(chciałem zamieszkać w Californii ale czasem marzenia muszą pozostać tylko marzeniami). Właśnie cenie sobie u nich tą otwartość na nowe znajomości. Polski naród (choć też na równi wspaniały) jest bardziej zamknięty i nie tak ufny (może to przez historię naszych przodków) niżeli nasi bracia za oceanu.
Gratuluje spostrzegawczości i własnego researchu. Widzę,że masz dobre oko i doszukujesz się prawdy;)