PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
2004 - 2010
7,6 180 tys. ocen
7,6 10 1 180159
7,1 35 krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Jeszcze nie oglądałem,ale teamt zakładam z wyprzedzeniem.To bedzie napewno zaskakujący odcinek,wkoncy dotyczy Locka...Po zaliczeniu "The Life and Death of Jeremy Bentham"wpisujcie tu swoje opinie......

ocenił(a) serial na 10
Rrrr

Coś genialnego. Okazało się, że początek z tego odcinka miał być początkiem sezonu w odcinku pierwszym i żałuję, że tak się nie stało bo był świetny. Locke, który mówi, że pamięta swą śmierć, wpatrując się w ocean. Ciekawy pomysł, że samolot rozbił się/wylądował na pobliskiej wyspie, tam gdzie mieści się stacja Hydra. Może odkryjemy na niej jeszcze coś, czego w trzecim sezonie nam nie pokazali. Szkoda, że nie pokazali jak Sun i Lapidus odpłynęli łodzią... Sun pewnie chce znaleźć męża.
Przygoda Locke'a poza wyspą okazała się wszystkim na co liczyłem. No może liczyłem, że rozciągną to na więcej odcinków, ale tak też wyszło w porządku. Wiemy już czemu Widmore chce odzyskać wyspę, był przywódca aż Ben go nie wykiwał.. nie zmienia to faktu, że Widmore to kawał sukin**na, ale Ben reputacji sobie wcale nie polepsza. Zbliża się wojna? Hmmm.. trudno jeszcze określić strony konfliktu, walka Ben vs Widmore to było by zbyt proste.. oni prowadzą swoją prywatną wojnę, ale nie sądzę, żeby to o niej wspominał Charles. Seria porażek Locke'a w przekonaniu innych ostatecznie doprowadziła go do próby samobójczej. No ale Ben ma zawszę swój plan ;p No i teraz pytanie, czemu go zabił? Czy potrzebował wcześniej wyciągnąć od niego jakieś informacje? Jeśli tak, to może chodzić tylko o prośbę Jina lub nazwisko Eloise Hawking. A może Ben wiedział, że jego zadaniem jest zabić Locke'a.. może wkrada się tu kolejny aspekt religijny, być może John, jako samobójca nie dostąpiłby wskrzeszenia i Ben musiał coś z tym zrobić (to mój typ).
Sprawdziły się też moje przypuszczenia, że Locke powiedział Jackowi o spotkaniu z jego ojcem co doprowadziło go do wiadomego stanu.
Cesar widać odnajduje się w roli przywódcy, a ostatnia scena z Lockiem i Benem świetna.
Co mnie zdziwiło, to, że John nie udał się do Eloise Hawking od razu. Zaufał Charlesowi bardziej niż poleceniom Christiana, widać (jak powiedział) nie nadaje się jeszcze na przywódcę.
Odcinki takie jak ten przekonują mnie, że Lost to serial jedyny w swoim rodzaju i czekam z zapartym tchem na kolejny odcinek.

ocenił(a) serial na 8
Murdoc

Największa niewiadoma dla mnie to motywy, którymi kierował się Linus. Tak jak napisałeś:
- fakt, że Jin żyje a Locke zamierza uszanować jego prośbę -> Sun nie wraca
- Eloise Hawking - John wie o niej -> no tak, ale przecież ostatecznie Ben zaprowadziłby także Johna do niej (jak pozostałych), chyba, że bał się jakiś pytań/konkurencji ze strony Locke'a - Hawking jest wyżej w "hierarchii"
- motyw, że to nie mogło być samobójstwo - możliwe, choć mnie akurat to nie przekonuje - nie było powiedziane jak ma zginąć, tylko że będzie musiał umrzeć(*), a poza tym Christian wrócił na wyspę w trumnie po tym jak się zapił na śmierć, wiec...

Generalnie dla mnie najbardziej logiczna jest sprawa z Sun i Jin'em.

* - tak mi się tez nasuwa: przecież Ben w sumie nie wie, że John "ożyje". (?) Na dobrą sprawę wie o tym chyba tylko Christian. Zresztą wychodząc mówi, że będzie za nim tęsknił - tak jakby żegnał się z nim na dobre. Tym bardziej jego świadomy udział w jakiś rytuałach jest wątpliwy i autentycznie chodziło mu o usunięcie Locka z gry. No ale z drugiej strony także będzie planował zabranie trumny z Johnem na wyspę (aby go wskrzesić czy tylko maksymalnie odtworzyć warunki lotu 815?)... Eeee generalnie jak zwykle - wszystkie wątpliwości i teorie rozjaśnią następne odcinki.

Rrrr

ma ktos może napisy do tego odcinka?? pilnie potrzebuje.

ocenił(a) serial na 10
Rrrr

Coraz bardziej przekonuję się, że porównywanie Johna z Jezusem to nie taki głupi pomysł.
W odcinku '316' mieliśmy już motyw z niewiernym Tomaszem, gdzie John został ewidentnie przyrównany do Chrystusa. W najnowszym odcinku jest to jeszcze bardziej oczywiste. Przeznaczeniem Johna, tak jak Chrystusa było umrzeć, ale musiał zginąć z ręki kogoś innego, gdyby spróbował popełnić samobójstwo nie dostąpiłby zbawienia i wskrzeszenia. Ben nie musiał wcale o tym wiedzieć, sądzę, że zabił Johna z własnych powódek, ale nieświadomie wypełnił przeznaczenie - zapewnił Johnowi możliwość rezurekcji.
To tyle, jeśli chodzi o przeznaczenie.. ale dlaczego Ben naprawdę zabił Johna? Wg mnie Linus za wszelką cenę chce utrzymać władzę nad wyspą/tamtymi. Wykołował wcześniej Widmore'a i to samo chciał zrobić z Johnem. Poszedł z nim do chaty w 4 sezonie by wyciągnąć od Johna instrukcje, które przekazał mu Christian. Gdy Ben wiedział już, że trzeba zakręcić kołem - on to zrobił, zajmując miejsce Johna. Teraz sytuacja się powtórzyła, Ben odwiedził Locke'a w jego mieszkaniu by wyciągnąć od niego kolejne instrukcje, które dostał od Christiana. Gdy dowiedział się, że wybraniec musi udać się do Eloise Hawking, zabił Johna by zająć jego miejsce. Nieświadomie jednak wg mnie zrobił mu przysługę, bo zapewnił mu szansę na wskrzeszenie.
Można to porównać do prób oszukania przeznaczenia/wyspy poprzez zastąpienie oryginalnego lotu podobnym, tak samo Ben chce zająć miejsce Johna - mesjasza.
Ostatecznie więc nie uważam, iż Ben sprowadził ciało Locke'a na wyspę wiedząc, że go wskrzesi. Pewnie chciał pokazać jego ciało Tamtym, by odzyskać rolę przywódcy.. na podobnej zasadzie jak Locke dostarczył ciało swego ojca. To jest plan Linusa od początku, wrócić na wyspę i odzyskać władzę. Tak więc zaliczy niezłego szoka, gdy zobaczy żywego Johna nad jego łóżkiem w stacji Hydra O_O
Takie jest przynajmniej moje zdanie na dziś xd

ocenił(a) serial na 6
Murdoc

Więc moje wszystkie przemyślenia też się sprawdzają o czym pisałem kilka tygodni temu. Jednakże pojawia się u mnie wątpliwość co do osoby Charles'a....Moim zdaniem widzowie chcą czy nie chcą stają sie ofiarami Bena, bo przecież to on przedstawił Widmore'a jako złego gościa a tymczasem:

Ludzie z frachtowca którzy przybyli za pośrednictwem Widmore'a w przekonaniu Bena mieli zgładzić wszystkich na niej (w co mu zresztą uwierzono)...Więc powstaje pytanie dlaczego Charlotte i Daniel zdeaktywowali śmiercionośny gaz którym Ben już kiedyś wykończył Dharme??? Aby nie zrobił tego ponownie.

Po drugie Miles wprost mówi że jedynym celem ich misji jest dorwanie Linusa...I mówi prawde, co potwierdza Widmore'a w rozmowie z Johnem twierdząc że musi pozbyć sie Linusa. W zasadzie Widmore nie przekroczył granicy dobrego smaku w rywalizacji z Benem (nie licząc działania Keamye'go na co nie miał wpływu).

I ostania rzecz....Ben jest zazdrosny o każdego kto może zagrozić jego pozycji lidera, z zazdrości próbował zabić Johna, z zazdrości wypędził Widmore'a i teraz też stara sie jak może wygryźć Johna z tej pozycji. Wykonał za niego dwa zadania przeznaczone właśnie dla Johna. Chce odkupić swoje winy u Jacoba. Pytanie tylko dlaczego Ben zabił Johna "dopiero" po tym jak dowiedział sie że ten wie o Eloise. Być może chciał zebrać wszystkich i tym razem bez Johna powrócić na Wyspe zbierając wszystkie pochwały lecz gdy dowiedział się że John może odkryć za pomocą Eloise jak to zrobić zabił go w przypływie impulsu....I nie wydaje mi się że z zamiarem wskrzeszenia go, raczej nie spodziewał sie go zobaczyć żywego :).

ocenił(a) serial na 8
darek_sith

"Pytanie tylko dlaczego Ben zabił Johna "dopiero" po tym jak dowiedział sie że ten wie o Eloise."

Cały smaczek polega na tym, że Ben sięgnął po kabel zanim to się okazało. ;)

ocenił(a) serial na 10
Jascha

Można też się kłócić, że kabel zwijał bez zamiaru jego użycia. Trudno to stwierdzić na 100%.
A co do Charlesa, to rzeczywiście przyjęło się, że to on jest tym złym, ale gdy spojrzeć na serial z perspektywy czasu to Ben więcej narozrabiał. Ważne jest jednak, że sami producenci określili Widmore'a jako główną złą postać.. czyżby zmienili zdanie? albo motyw czerni i bieli tak powielany w Lost to już bardziej motyw różnych odcieni szarości?? Widmore jednak czysty nie jest, śmierć Alex to w moim mniemaniu jego wina i nie wierzę, że nie miał kontroli nad Keamym, który Widmorowi był niezwykle oddany. Naprawdę nie wiem komu wierzyć.. i to jest w tym serialu najlepsze xd

Murdoc

Zaś niewierny Tomasz,to doktorek Jack Shepard.John jest tak ważny,ale dalej nurtuje mnie pytanie czemu jest tak ważny...Dowiemy sie tego pewnie pod sam koniec VI sezonu...Zgadzam sie powyzszym autorem ze Ben Linus zabił z premedytacja Johna,zas nie wiedzial ze Wyspa go przechytrzy i wskrzesi Johna...Co tak naprawde przekonalo innych do lotu,tu pozostaje pytanie bez odpowiedzi..scenarzysci troszke rozwijaja te watki bez opamietania i boje sie czy zdolaja wszystkie w jakis logiczny sposob wytlumaczyc...Ten odcinek byl taki refelksyjny, i mi sie podobal...Proba samobojcza Johna ,jego placz to jak rozczulal sie nad koniecznoscia smierci byla najciekawsza,oraz mocno mnie scisnelo za serce jak Ben bezwglednie zabil Johna...Troszke bezsensowyny koniec prawej reki Widmora,Matthew Abaddon utwierdzal mnie w przekonaniu ze odegra jakoms wieksza role,a tu prosze zginol jak kaczka zabita przez mysliwego...Czekam z niecierpliwoscia na nastepne odcinki...Pozdrawiam Lostowicze

ocenił(a) serial na 10
Rrrr

Zobaczcie zwiastun do 8 odcinka... Super sie zapowiada ;)

ocenił(a) serial na 6
Gaucho

Zdecydowanie najlepszy odcinek 5 serii. Jeden z lepszych odcinków w historii Lost. Z resztą, zawsze jak jest John w roli głównej, dane nam jest oglądać coś wspaniałego.
Jeśli Locke postanowi nie zabijać Bena, a tak się zapewne stanie, to jego mina po zobaczeniu Locke'a, będzie warta milion dolarów ;d

ocenił(a) serial na 6
Gaucho

Tak ale on zwijał ten kabel...Zbrodni dokonał dopiero jak John zaczął gadać o tym że w LA jest kobieta....a po Eloise Hawking zrobił co zrobił, moim zdaniem nieprzypadkowo, zresztą jego wyraz twarzy przed morderstwem o wszystkim świadczy, (rewelka aktor- świetnie potrafi zagrać psychopatę)

ocenił(a) serial na 8
darek_sith

Tak, ale to już jest Twoja interpretacja. Albo zwijał (w znaczeniu składał - tylko w sumie po co) albo go sobie przygotowywał. Ja napisałem tylko, że sięgnął.

Się czasem zastanawiam czy takie kwiatki to zamierzone są przez scenarzystów. :)

ocenił(a) serial na 6
Jascha

Są zamierzone czy nie za to lubie ten serial...Nic w nim nie jest jednoznaczne i przez 5 sezonów potrafi zaskakiwać, i można różnie go interpretować co znaczy że nie jest przewidywalny :).

darek_sith

http://www.4815162342.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1207&Itemid=1

Heheheheh wejdzcie na ten swietne streszczenie odcinka siodmego,ubaw po pachy..

darek_sith

odcinek swietny bardzo mi sie podobal ale mysle ze nastepny bedzie jeszce lepszy sadzac po trailerze.Myslalem ze po 3 sezonie nie zobaczymy nic dobrego a tu prosze genialny sezon 4 i 5 :)

darek_sith

Odcinek świetny. A tak z ciekawości zapytam z tego odcinka wynika że Lock i załoga tego statku rozbiła się na wyspie w terazniejszosci czyli 3 lata po opuszczeniu wyspy, zaś tak jak ten kolo powiedział, że pasażerowie widzieli jak poszczególne osoby znikały podczas błysku tzn. że Jack Kaite Hugo i reszta przenieśli sie do czasów Dharmy...tak sie zastanawiałem. Ja to tak widze.

ocenił(a) serial na 9
wierza

zapoda ktoś link do zwiastunu 8 ocinka? Bo nie mam gdzie znaleźć.
Pzdr ;).

wierza

Ale bombowy odcinek, w zupełności postawiony na akcję! :)
Scena ze śmiercią Johna - najlepszy moment odcinka. Zastanawiałam się cały czas, w jaki sposób Ben zabije Johna. Murdoc, bardzo prawdopodobne jest to, co napisałeś - mianowicie to, że John nie mógł popełnić samobójstwa, bo wtedy nie zostałby wskrzeszony. Rupert wyraźnie powiedział: "John, będziesz musiał umrzeć" - a nie "Zabić samego siebie". Z drugiej strony Ben nie powinien wiedzieć o tym, że John ma uczynić z siebie ofiarę - a więc w takim razie zamordował go dla własnych celów... (Taak, dalej siedzi w nim ten pierwiastek zła >:D ... Ale zdziwiło mnie to jego "Będę za tobą tęsknił"... To było w stylu "Wybacz,że uczyniłem twoje życie tak ponurym".) Ale z kolei Ben to Ben, on zawsze wie o wszystkim, więc być może wie, że John na wyspie wstanie z martwych. A czy zauważyliście tą nagłą przemianę w Benie, jaka nastąpiła od chwili, kiedy ten dowiedział się o pani Hawking? Może tak naprawdę wcale nie chciał go zabijać, a jego zamiar zmieniło parę słów, które powiedział John w przypływie słabości.
Jeśli chodzi o przypływ zaufania Johna do Widmore'a to akurat tutaj nie ma się co dziwić - pamiętacie, John zawsze wierzył we wszystko, co się do niego mówiło lub do czego sam był przekonany. Obojętnie, czy było to wciskanie klawisza co 108 minut czy z kolei niewciskanie klawisza co 108 minut (i to jego słynne "I was wrong" xD).

Genialne było, kiedy John odwiedził Hurleya, a ten w ogóle nie zdziwił się na jego widok xD

I myślę, że śmierć Abbadona nie oznacza, iż więcej go nie zobaczymy w serialu... ^^

elfka77

http://www.youtube.com/watch?v=GwjVbTXorWI

Na przykład tutaj jest trailer (na przyszłość: wystarczy wpisać w wyszukiwarce na jutjubie, to nic nie kosztuje ;P)

ocenił(a) serial na 6
elfka77

Mnie się najbardziej z tego odcinka podobało jak Lock odwiedził Hugo. A ten na początku nie wierzył mu że żyje,oraz akcja z tym jak Ben dusi Locka (przypomniał mi się stary dobry T Bag z PB zanim zaczęli go zmieniać)Po odcinku zastanawia mnie czemu Cesar schował broń i nie powiedział że ją znalazł,i gdzie płyną Sun i Lapidus i na co im lista pasażerów.

ocenił(a) serial na 10
Robert831231

-mnie zastanawia czemu Abaddon odszedł od Locka, gdy podszedł Walt, z tą prywatnością mnie nie przekonuje.

piszcie jakoś z głową, a nie jednym ciągiem bo ciężko czytać :)

ocenił(a) serial na 9
Fanek_2

Zauważ, że kiedy Locke rozmawiał z Jackiem, Kate, Hugo, Saydem Abaddon nigdy nie stał koło niego. Myślę, że to, iż wtedy odszedł nic takiego nie oznacza. Po prostu rozumiał, że tylko John będzie zdolny do przekonania resztę do powrotu oraz nie pomoże mu zbytnio stojąc nad nim. On z pewnością odegrał ważną rolę w serialu, ale wątpię, że go jeszcze zobaczymy. Musiał zginąć, by Locke mógł trafić do szpitala i przekonać Jacka.

ocenił(a) serial na 9
Hefa

Co do listy pasażerów może John spodziewa się, że Inni będą chcieli wprowadzić "wtyczkę", aby zebrać jak najwięcej informacji o rozbitkach, kogoś w stylu Eathana. Może chce się dowiedzieć, kto jest wtyczką, bo chce nawiązać kontakt z tamtymi.

ocenił(a) serial na 6
Hefa

Moim zdaniem John potrzebuje listy pasażerów ponieważ chce sprawdzić czy całe O6 leciała tym samolotem. W końcu on tego nie wie bo był martwy. Co do Ceasara moim zdaniem to człowiek Widmore'a.

Widmore sam dał przecież mu nazwisko Jeremy Bentham, a więc gdy ten umarł po nekrologach mógł się dowiedzieć że John is dead i śledzić "pobyt" trumny Locka najpierw do chłodni a potem do lotniska w końcu Sun dostała zdjęcia pokazujące jak ładują trumnę do vana. I wysłał swojego człowieka czyli Ceasra, tym razem już jakąś mniej "huczną" misją jak to było w przypadku Keamyego i frachtowca.

Po drugie Ceasar to raczej z wyglądu arab a jak wiadomo Widmore ma znajomości w Tunezji gdzie pełno takich :)

ocenił(a) serial na 9
Rrrr

Czy nie sądzicie że koło powoli się zamyka i to teraz nasi zagubieni bedą "Innymi" dla nowych rozbitków a John Locke powoli zostaje Benem :)

szymon367

To by pasowało do tego, co powiedział Widmore, a mianowicie chodzi mi o jego słowa o wyspie, która będzie rozgrywać się na wyspie. Ciekawe, ciekawe ;)

ocenił(a) serial na 6
elfka77

A mnie ciekawi dlaczego Sun jako jedyna?? (pozostaje jeszcze Said) nie przeniosła się do czasów Dharmy. Wzięła listę pasażerów i na pewno popłynęła z Lapidusem szukać Jina bo oni też nie wiedzą że reszta jest w innym czasie.

Być może słowa Johna okazały się tutaj "silniejsze" kiedy obiecywał Jinowi że nie pozwoli aby Sun wróciła, może tymi słowami zwolnił ją z konieczności powrotu na Wyspę tak samo jak zresztą Ben zwolnił w 4 serii Kate i reszte gdy Ci pomogli Innym odbić go z rąk Keamyego, to samo uczynił z Michaelem i Waltem, po prostu "pozwolił" im odejść.

Reszta natomiast ma do wykonania jeszcze jakieś zadanie i dlatego nie tylko musiała znaleźć sie na Wyspie ale także w tym czasie co pozostali rozbitkowie a więc Sawyer, Juliet itd.

ocenił(a) serial na 9
darek_sith

Ktoś chyba się pogubił w wątkach i strefie czasowej w Loście a tak ładnie przecież wszystko jest wyjaśnione, darek dlaczego myślisz że Sun i Said nie przenieśli się do czasów Dharmy ? Po pierwsze nawet ich jeszcze nie widzieliśmy na wyspie(to pewnie Oni popłyneli łódką na sąsiednią wyspę) a po drugie czas na wyspie już się ustabilizował i jest ciagle taki sam nie ma już przebłysków i skoków w czasie ponieważ Locke naprawił zegar :).I pamiętajmy o tym że Sawyer ładne 3 lata spędził na wyspie od czasów kiedy pozostała częśc Zagubionych odleciała helikopterem, ciekawe czy pokażą co oni w tym czasie robili bo Jin to wiadomo został zwerbowany do Dharmy.

ocenił(a) serial na 6
szymon367

Pytanie podstawowe to czy Wyspa się przenosiła w czasie czy tylko rozbitkowie. Moim zdaniem rozbitkowie bo tylko ich dotyczyły przeskoki. I właśnie Sawyer, Juliet, Miles itd. po tym jak John nastawił koło przeskoczyli do czasów Dharmy i tam już pozostali. Natomiast z lotu Ajira dołączyli do nich Jack, Kate i Hugo (oni na 100%), reszta moim zdaniem rozbiła sie na Wyspie w roku 2007 więc nie bedzie tam ani Jacka, Sawyera, Kate itd. tylko John i Ben.

Przypomnijmy sobie jeden z odcinków kiedy to Sawyer z resztą "skakali" w czasie, raz przenieśli sie w przyszłość stąd znaleźli canoe na Wyspie i butelkę z wodą Ajira, jedno zapewne należało do Sun i Lapidusa, drugim dotrą Inni bohaterowie. I jestem przekonany że to oni strzelali właśnie wtedy do Sawyera, Juliet i pozostałych co na pewno wkrótce zostanie ukazane z nieco innej perspektywy.....

ocenił(a) serial na 10
Rrrr

Podzielę się z wami przemyśleniami po tym odcinku na temat tego kto jest dobry, a kto zły.W tym epizodzie ewidentnie Widmore przedstawiony jest jako dobry, a Ben jako ten zły. Według mnie jest odwrotnie. Od zawsze uważałem, że Ben jest tym lepszym. Ten odcinek tego nie zmienił. Zacznijmy od Charlesa:
-wykorzystuje Johna, żeby zgromadzić informacje jak powrócić na Wyspę
- mówi" chciałem pozbyć się Linusa, żebyś ty mógł przewodzić", oczywiste kłamstwo, w odcinku 4x09 w rozmowie z Benem mówi że Wyspa znów będzie jego,
-jeżeli chodzi o to że został wygnany, dowiemy się jeszcze jak to było dokładniej, może mówił prawdę
-lecz najważniejsze, Matthew człowiek Widmora, podobno zwykły szofer, lecz teksty w stylu: "to już 0:2 panie Locke", "śmierć jest nieunikniona, czy wyniknie z twojej decyzji?", myślę że jego zadaniem było jak najbardziej pogrążać Johna i doprowadzić do jego samobójstwa, co niedługo udało by mu się, John jest załamany i chce umrzeć bo już ma wszystkiego dosyć
- wychodzi na to,że Widmorowi tak naprawdę zależało na śmierci Locka, lecz koniecznie przez samobójstwo
A teraz Ben:
-zjawia się i zapobiega samobójstwu Johna, jeżeli zależałoby mu na wyeliminowaniu go pozwolił by na to
-lecz co robi Ben ? pomaga Johnowi,zbawia go, co najważniejsze przywraca mu wiarę w jego życie, dodaje mu otuchy, ponieważ gdyby umarł bez wiary i przez samobójstwo nie mógłby być wskrzeszony, wie że to mogłoby mieć katastrofalne skutki( niektórzy myślą że Ben potrzebował informacji, ale czy on kiedykolwiek nie wiedział co dalej zrobić ?)
-przeznaczeniem Johna było umrzeć, dzięki temu pomógł im wrócić, przekonał Jacka, posłużył za Christiana. Gdyby tak nie było Wyspa nie pozwoliłaby go zabić,jak w przypadku Michaela, Ben to wiedział
-Ben bierze na siebie zabójstwo Johna, wie że ktoś to musi zrobić, jeżeli Richard wiedział że musi umrzeć to Ben z pewnością też.Wiedział też według mnie że zostanie wskrzeszony.Czy gadka o Tomaszu była przypadkowa ? W odcinku 5x02 Jack zadaje pytanie "On nie żyje prawda?" Ben odpowiada wymijająco"Obiorę cię za 6 godzin" Wydaje się że zabija Johna z zimną krwią, lecz wie że będzie dalej żył
Bilans poczynań Bena wychodzi tak: Oceanic 6 na Wyspie, Locke żyje. Wszystko dobrze !Wręcz idealnie. Jestem ciekawy Bena co powie Johnowi.

ocenił(a) serial na 10
Vorshpano

A upozorował samobójstwo, aby Charles w to uwierzył.

ocenił(a) serial na 6
Vorshpano

A Ben robi wszystko żeby rozbitkowie w to wierzyli że Widmore jest zły, i przy okazji widzowie tez w to wierzą....Zanalizujcie rozmowę Widmore'a i Johna z początku odcinka i Bena i Johna na końcu. Jeden i drugi mówi że czuwa nad O6, z tym że Widmore ma ten argument że Ben bez skrupułów chciał zabić Johna....

Druga sprawa to Ben mówiący że Charles go "wykorzystał"...Odezwał sie ten co nie wykorzystuje ludzi. Opisał Charlesa takim jakim sam jest....

Zresztą być może oboje są źli bo dla obu liczy się tylko Wyspa, z tym że powoli szala tego lepszego przechyla sie na strone Widmore'a... przynajmniej takie moje zdanie....

ocenił(a) serial na 10
darek_sith

Będę się tego trzymał dopóki nie zobaczę rozmowy Bena i Johna ;p

użytkownik usunięty
Vorshpano

Chyba trochę, kolego, przekombinowałeś ;>

Według mnie, albo oboje są źli, albo oboje dobrzy. Chyba jednak bardziej to pierwsze ;D

ocenił(a) serial na 10

Jeszcze zobaczymy ;p ale jak dla mnie to sie w miare trzyma kupy ;)

użytkownik usunięty
Vorshpano

Jak dotychczas to teorie Darka są najbliższe moim. Ale Twoje też są ciekawe ;)

ocenił(a) serial na 10

W jednym z wywiadów mówili że niektóre odpowiedzi będą dziwaczniejsze niż nam się wydaje :D więc wszystko możliwe. Ten odcinek, wg mnie celowo miał nas wprowadzić w błąd, żebyśmy zmienili zdanie. Taki mały twist :D

użytkownik usunięty
Vorshpano

Sądząc po tym, co do tej pory wymyślili w tym serialu, myślę, że oni trochę inaczej definiują "dziwaczność" niż na przykład ja :>

ocenił(a) serial na 10

czy Ben w rozmowie z Lockiem przed uduszeniem go, wiedział o matce Faradaya?
no i skąd Lock o niej wiedział?
czy Ben udusił go dlatego, że Lock o niej wiedział?

ocenił(a) serial na 10
Fanek_2

Locke wiedział o niej, bo mu powiedział Christian gdzie ma się udać w 5x05.Według mnie Ben ją znał, i nie udusił go przez to ze John o niej wiedział.

ocenił(a) serial na 10
Vorshpano

Ben napewno o niej wiedział, ale dopiero gdy dostał potwierdzenie od Johna, że gra ona ważną rolę w sprowadzeniu O6 na wyspę postanowił Johna się pozbyć, by zająć jego miejsce.

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

Tak, gdy Ben usłyszał o pani Hawking minę miał dziwną. Lecz według mnie nie przez to zabił Johna. Już szykował kabel wcześniej :) Według mnie to jedna z zmyłek zastosowanych w tym epizodzie. Ben szedł do Locka, wiedząc że go musi zabić ;)

użytkownik usunięty
Fanek_2

Wg tej strony http://www.4815162342.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1018&Itemid=1 74 (pierwsze zdjęcie w dolnym rzędzie) jedno jest pewne - Ben znał Eloise z przeszłości. Sporo starej ekipy znajduje się poza wyspą, prawda?

ocenił(a) serial na 10

Prawda. Ben musiał znać Eloise, skoro była jedną z Innych. Chociaż nadal nią jest, ale poza Wyspą ;)

ocenił(a) serial na 10

Trzeba przyznać że mózgi mają tęgie ;) taki świetny serial już nigdy nie powstanie :)

ocenił(a) serial na 9

Ben i Widmore są złymi osobami !! ile już ludzi zabili ile zrobili aby się na nią dostac !! Czy pamiętacie może sytuację gdzie John Locke uwzięził Bena w bunkrze, maltretował go ale go nie zabił i wypuscił tak jak obiecał a Ben tak mu sie odwdzięcza wiesząjąc mu petle za jego plecami...nigdy nie uwierzę w to że Ben jest dobrym człowiekiem, potrafi się dostosowac i kazdemu mowi to co chce uslyszec tylko zeby wszystko było po jego myśli tak naprawdę to chyba Ben zabił najwiecej ludzi na tej wyspie i najwiecej razy oszukiwał wiec gdzie tu mozna mowic o dobrym czlowieku :)

ocenił(a) serial na 10
szymon367

Mimo to ja nadal uważam że Ben jest dobrym człowiekiem, który robi straszne rzeczy dla większego dobra ;)

ocenił(a) serial na 10
Vorshpano

Tak, zgodzę się, że ten odcinek najprawdopodobniej miał nam tylko namieszać w głowach abyśmy już zupełnie nie wiedzieli kto jest gorszy, Ben czy Charles. Ja ciągle obstaję przy Widmorze jako głównym złym, myślę, że ostatecznie to on będzie stanowił większe zagrożenie dla rozbitków niż Ben.

ocenił(a) serial na 10
Rrrr

Staram się znaleźć jakiś wspólny mianownik dla Jacka, Kate i Hugo, którzy przenieśli się wraz z błyskiem, oraz Sun i (być może) Sayida, którzy rozbili się w teraźniejszości. Na razie przychodzi mi do głowy tylko to, że Jack, Kate i Hurley w samolocie pełnili rolę 'zamienników' za Locke'a, Claire i Charliego, czyli postaci martwych; z kolei Sun i Sayid odtwarzali ze starego lotu osoby żywe: Rose i Kate.
Strasznie to naciągane, ale tak jak cały pomysł z odtwarzaniem lotu w najmniejszych szczegółach. Sądzę jednak, że należy główkować właśnie w tym kierunku. Szukać czegoś, co łączy osoby przeniesione z błyskiem a odróżnia od tych, którzy się rozbili w teraźniejszości.