PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645872}

Wspaniałe stulecie

Muhteşem Yüzyıl
2011 - 2014
7,5 16 tys. ocen
7,5 10 1 15761
7,0 2 krytyków
Wspaniałe stulecie
powrót do forum serialu Wspaniałe stulecie

Hurrem

ocenił(a) serial na 8

ale z niej wredne i bezczelne babsko. biedna Mahidevran...

użytkownik usunięty
Alicjja

To nie Hurrem zabiła męża Hatice bo Ibrahima zniszczyła pycha i wywyższanie się ponad Sułtana a Hurrem wykorzystywała błędy, które on popełniał. Odwróćmy sytuację myślisz, że gdyby Ibrahim miał dowód, że Hurrem porównała Sulejmana do lwa a siebie do tresera to by to przemilczał nie wydaje mi się też pewnie by doniósł.
Mahi też święta nie była bo od początku chciała zabić Hurrem jak była w ciąży z Mehmetem i koniec końców to ona pierwsza zabila Hurrem syna.

Ibrahim nie wyjawił sułtanowi wielu sprawek Hurrem a mógłby. Tyle, że szkoda mu było sułtana.
A Mahidevran po prostu odegrała się za próby zabicia Mustafy. W końcu Hurrem podjęła te próby i każdy o tym wiedział tylko nie sułtan.

użytkownik usunięty
White_Carnation

Ibrahim zatajał nie z dobroci serca bynajmniej ale z faktu, że na wiele postępków Hurrem nie miał dowodu a bez tego nic by z zdziałał bo Sulej i tak by nie uwierzył w dodatku pewnie posądziłby go o oczernienie Rudej. Zwróć uwagę, że gdy miał dziennik Leona to poszedł do Sułtana lub gdy złapali tą dziewczynę co chciała zabić Mustafę w Manisie więc gdyby miał taki tekst na Hurrem też by pewnie doniósł.
Owszem Hurrem próbowała pierwsza co nie zmienia faktu, że Mahi pierwsza zabiła. Poza tym gdyby to Mustafa był młodszy a Mehmet starszy to pewnie Mahi też pierwsza próbowałaby go wykończyć jako księcia który bezpośrednio zagraża jej synowi. Moim zdaniem na tej wojnie obie poległy bo wymordowały sobie nawzajem synów, którzy byli najlepszymi kandydatami do tronu bo został tylko Selim pijak, który był za słaby na władcę oraz Bajazyd, który był może odważny ale zapalczywy i w wielu sprawach szybciej działał niż myślał i nie słuchał nikogo.

White_Carnation

Ibrahim i Hurrem wzajemnie się trzymali w szachu. On wiedział co nie co o jej "postępkach", ale nie mógł nic z tym zrobić, bo ona też miała na niego sporo "haków". I w ten sposób oboje cudownie akcję

użytkownik usunięty
marajka

Jak dla mnie i jedna i druga siebie warte, to ze Hurrem ma wiecej smierci na rekach niz tamta wyniklo z tego ze ona wiecej spiskowala i intrygowala i wiecej jej intryg bylo zakonczonych sukcesem. Mahidewran byla po prostu mniej sprytna, ale gdyby mogla to by pozabijala wszystkie dzieci Hurrem.

ocenił(a) serial na 8
marajka

Głupoty gadacie (nie wszyscy ;) ) Hjurem robi to co ją nauczyły osoby typu Mahidewran czyli intrygi, knowania itd. Same (te osoby) przegrały swoją bronią, a to wynika z tego że Hjurem była zdecydowanie bardziej mądrą, inteligentną i pragmatyczną kobitką ;) A co? Miała poddać się być zwykłą ułożoną nałożnicą w oczekiwaniu kiedy się sułtanowi zachce? Kobitka była ambitna i inteligentna i nie dała se w kaszę napluć, a potem sama pluła w "kaszę" innym ;) Proste jak budowa cepa, co nie? Ogarnijcie się, gdyby Mustafik został sułtanem to z automatu musiałby uśmiercić przybrane rodzeństwo czyli dzieciaki Hjurem :) Wezcie pod uwagę wszystkich sprzyjających Mustafie ;) Czy oni nie byli winni śmierci Mustafika (według serialu) Jak dla mnie byli winni bo na siłę i wszem i wobec jeszcze za życia Suliego nazywali go SUŁTANEM! A to wielki śmiertelny błąd i tak też się skończyło ;) Jak dla mnie winnym śmierci Mustiego była jego matka, janczarzy i cała reszta bandy która za życia Stulejmana nazywała Mustjego SUŁTANEM :)

ocenił(a) serial na 8
chris3110

Wierzcie mi że gdyby Musti został sułtanem to z automatu Selim, Bajakzyd, i reszta straciła by głowy została udoszona :) Takie są fakty ;)

ocenił(a) serial na 8
chris3110

Tak puentując ;) nie przykładajcie uwagi na pisownię typu Bajakzyd czy Hujrem bo to było zamierzone ;)

ocenił(a) serial na 8
chris3110

Sutlejman... Dobre:) tfu Stulejman

ocenił(a) serial na 7
chris3110

Nie sądzę. Gdyby Mustafa zasiadł na tronie moim zdaniem nie zabiłby swoich braci. Zbyt bardzo ich kochał nawet kiedy już był blisko tronu(gdy Sulejman był już bardzo chory na podagrę kilka odcinków przed śmiercią Mustafy). Sądzę, że nie zabiłby nawet Hurrem(mimo iż ta próbowała go otruć przez Efsun, potem zabić w Manisie przez Gulisar, nawet po tym kiedy wraz z Rustemem wysłała do niego zatruty kaftan).

Moim zdaniem, gdyby Mustafa zasiadł na tronie od razu odsunąłby Hurrem od władzy. Może i na nią chętnie wydałby wyrok śmierci, ale... nie zrobiłby tego braciom(szczególnie Cihangirowi) i Mihrimah takiego bólu. Ledwo co stracili ojca i ból i tak już by był, a Mustafa nie pogłębiałby im tej rany odbierając im matkę. Tylko dlatego Hurrem by żyła.

Mahidevran, która wówczas zostałaby Valide Sultan naciskałaby na śmierć Hurrem, ale tu Mustafa kategorycznie by zabronił. Hurrem by pewnie trafiła do jakieś prowincji, gdzie była by z którymś synem albo zostałaby z Mihrimah(oczywiście tylko ze względu na Selima, Bajazyda, Cihangira i Mihrimach. Może też Mehmeda, jeśli przejąłby władzę wcześniej) i była odcięta od możliwości intryg.

użytkownik usunięty
marajka

Cóż, fenomen Hurrem ma swoje uzasadnienie, bo jej siła przebicia dobrze się prezentuje na ekranie. Pewne jej cechy mnie samą napawają optymizmem, mimo że motywy działań powodują, iż wszystko blednie. I tak, jej zachowanie może wkurz**...
Moim zdaniem miała po prostu sporo szczęścia i ogromne pragnienie zemsty, które ją napędzało. Znalazła się w innej sytuacji niż Mahidevran, a w pewnym momencie zyskała miażdżącą przewagę. Czas Mahidevran się skończył, a pomyślny wiatr zawiał dla "rudej", która broniła swojego interesu jak lwica młode. Gdyby nie zaślepienie Sulejmana, nie przetrwałaby w pałacu nawet godziny, mimo że mogłaby szczekać i warczeć. Powód? Od początku pobytu w pałacu pokazywała pazurki, ale gdyby w pewnym momencie nie spuściła z tonu, nikt by nie brał tej dziarskości na serio (przestroga Nigar). Za sukcesem Hurrem stoi raczej osobisty wdzięk, siła perswazji i sprzyjające okoliczności, z których to trzecie uważam za rozstrzygające całą sprawę.
Nie wiadomo czy gdyby znalazła się na miejscu Mahidevran, wystarczyłoby jej siły i cierpliwości, ażeby zacisnąć zęby i milczeć, kiedy inni bezczelnie niszczą cały dobytek jej życia i wykorzystują każdą okazję, ażeby przedstawić ją w gorszym świetle. Ego Hurrem zdążyło się rozrosnąć, więc mogłaby tego nie znieść. Tymczasem "Mahi" potrafiła uśmiechnąć się z politowaniem i pomyśleć sobie: "A mówcie sobie, co chcecie. Moja gwiazda i tak zabłyśnie". Niesamowita kobieta, która potrafiła poruszać się z godnością, mimo że ją opluwano i poniżano na każdym kroku, wiele sytuacji kreując na swoją korzyść i przedstawiając połowiczną prawdę. Ale to był inny typ osoby, a Hurrem - owszem - na dłuższą metę również nie budzi mojego podziwu. Jest zbyt inwazyjna, a jej motto brzmi: "niszczę, więc jestem".
Jest jednak jedna cecha zarówno u Hurrem, jak i u Mahidevran, która mi się podoba i która do pewnego stopnia się sprawdza: obie potrafiły skupić się na tych, których kochały, a innych po prostu "olały".

Czy Mahidevran na pewno ''olewała'' wszystko??? Nie sądzę. Ciągle płakała, histeryzowała i intrygowała za plecami sułtana.
Na samym początku była 2 raz w ciąży i mogła wykorzystać to jako swój atut i co? Przez swoją histerię i rozpacz, ,,bo Hurrem dostała pierścień'' poroniła i straciła biedne dziecko. Później , gdy Hurrem zaszła w ciążę, podała truciznę na stół sułtana. W międzyczasie knuła i cały czas jej największym problemem była ruda. Gdy sułtan wyzwolił i ożenił się z Hurrem , nie zingorowała tego i musiała wyjechać, bo nie mogła wytrzymać :P Nie była zbyt silną kobietą. Na dodatek zabiła Mehmeda, bo spanikowała i przez nią biedny książę stracił życie :P Oczywiście później dostała mocno w kość i zrozumiała swoje błędy, lecz nie mogę po prostu zgodzić się ze stwierdzeniem, że była niesamowitą oosobą, lecz to oczywiście Twoje zdanie. Hurrem nie jest święta, popełniała wiele błędów, ale zastanówmy się, dlaczego później stała się inwazyjna??? Od początku wszyscy chcieli się jej pozbyć, Mahidevran ciągle nastawała na jej życie, a Ibrahim chciał ją otruć, gdy była w ciąży z Bajazydem ( sytuacja z Leonem ), o Valide nie wspominając. Miała tylko wsparcie ze strony sułtana i dobrze to wykorzystała, uzyskując wpływy, pozycję i siłę :)

Egzotic

+ Mahi chciała jeszcze przejąć władzę, gdy Sulejman zachorował i zabić Hurrem oraz wszystkie jej dzieci.

Egzotic

Co do Hurrem- m.in. jej przewinienia to: śmierć Mustafy, unieszczęśliwienie Mihrimah wydając ją za Rustema, śmierć Izabelii itd. Tak naprawdę i Hurrem, i Mahidevran nie są postaciami pozytywnymi, których w tym serialu garstka :D

użytkownik usunięty
Egzotic

Oczywiście to jest moje zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać.
Problem polega na tym, że ani Mahidevran, ani Hurrem nie były zawsze obojętne na wszystkie ciosy. Mówisz, że Mahidevran nie była silna. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam, że jako słabość pojmujesz m.in. szybkie, nagłe wycofanie się, panikę/strach, emocjonalność i brak wytrzymałości (oczywiście przedstawiam to w dużym skrócie).
Odejścia Mahidevran nie spostrzegam jednak jako dowodu jej słabości. Wymagało to od niej pewnej dojrzałości (której wcześniej nie miała, jak zauważyłaś). Musiała oswoić się z myślą, że niczego tutaj więcej nie osiągnie. Dla mnie to nie jest przejaw słabości, lecz siły charakteru - wycofać się i to z klasą też trzeba umieć. Kolejna sprawa... Mahidevran nie wycofała się całkowicie, lecz "zainwestowała w inny biznes". Skupiła się na Mustafie, jej odejście rozumiem więc jako odcięcie się od potrzeby bycia kochaną przez sułtana. Mówisz, że miała zignorować małżeństwo Hurrem, ale ja jestem innego zdania. Środowisko ma dość znaczny wpływ na samopoczucie jednostki. Niewolnik nigdy nie będzie się czuł tak samo u swego "pana" jak we własnym domu, w którym może robić, co chce. To jest tylko przenośnia, ale chodzi o to, że małżeństwo z Sulejmanem uczyniło z Hurrem "panią" (była zresztą tego bardzo świadoma...). Mahidevran do pewnego momentu wytrzymała, potem znalazła lepsze dla siebie rozwiązanie. Nie widzę w tym słabości, lecz zwykły rozsądek.
Hurrem... Jak już powiedziałam, ona znalazła się w innych warunkach. Miała to szczęście, że im głośniej krzyczała, tym więcej zyskała. Czasem jednak trzeba znosić trudy życia w ciszy i spokoju. To też pewien wyraz siły, który zauważam u Mahidevran.
I tak, fakt, że napisałam, iż jest niesamowita odnosił się właśnie do"porywu" uznania dla tejże siły, co nie oznacza, iż poryw ten trwał przez cały czas...

Rozumiem. Co do Mahidevran, to ze spokojem mimo wszystko różnie bywało- niezbyt spodobała mi się scena,w której Mahi obrażała Hurrem w obecności Valide,Hatice i Aybige,które nie interweniowały, Hurrem chciała się obronić i wszedł Mustafa,który wyrzucił Hurr z komnaty- to przecież prawowita małżonka sułtana,a Mahi to niewolnica,więc to zachowanie Albanki nie było na miejscu... Przez cały 1 sezon obie działały mi na nerwy-Hurrem,bo tylko się wydzierała, a Mahidevran,bo dramatyzowała. Później nieco przekonałam się do Hurrem. Mimo wszystko rozumiem położenie Mahidevran,tylko nie rozumiem,dlaczego ta nienawiść do Hurrem tak ją zaślepiła i zaczęła zabijać niewinnych ludzi m.in.Mehmeda.

Egzotic

Po pierwsze to Hurrem zaczęła nienawiść, bo już przy pierwszym spotkaniu z Ibrahimem to ona była stroną ATAKUJĄCĄ. Po drugie po naukach Nigar ta wielce pokrzywdzona tylko kombinowała jak dostać się do łóżka Sulejmana.
Po trzecie, miała na swoim koncie znacznie więcej niewinnych ofiar niż Mahidevran.
Po czwarte, była antypatyczna, zawistna, krzykliwa, fałszywa.
Po piąte, serial skończył się dawno temu, więc po co bić pianę o tą sucz?

milbea

To Ty powiedziałaś,że "biję pianę o tę sucz". Ja wskazałam zarówno na jej zalety jak I wady. Z Ibrahimem to akurat prawda, ona zaczęła,ale nie ukrywam,że ucieszyła mnie jego śmierć. Jak już mówiłam,Hurrem stała się taka, jaka się stała tylko przez swoich wrogów, a do łóżka sułtana chciała wejść,bo się zakochała. Sprawę uważam za zakończoną :)

użytkownik usunięty
Egzotic

Ano się stała... Z jednej strony, wszyscy w jakimś sensie stajemy się tym, kim jesteśmy obecnie dzięki przyjaznym bądź mniej nam przyjaznym osobnikom. Z drugiej, zepsuty do szpiku kości zawsze we wszystkim będzie widział czyjąś odpowiedzialność za jego postępującą demoralizację - czyjeś wpływy mogą "jedynie" sprzyjać uwidocznieniu tego, czego nie było widać w innym środowisku. Nie zrzucałabym całej winy na innych ludzi, bo swoją tożsamość też jakąś mamy, mimo że to nie tłumaczy czyichś nadużyć. Myślę, że Roksolana wczuła się w swoją nową rolę i wyrzuciła z pamięci swój pierwszy dom, nawet jeśli całkowicie zapomnieć nie mogła... Myślę, że "Hurrem" to była w jakimś sensie inna osoba, którą sobie starannie wykreowała. Myślę, że gdyby tak łatwo nie zrezygnowała z własnej tożsamości, "połączenie" Roksolany i Hurrem wyglądałoby inaczej... To tyle. Też uważam, że trzeba popuścić cugle. Wyścig się skończył, a każdy obstawił swojego konia dawno temu :)

Oczywiście, Roksolana też jest odpowiedzialna za to co robiła, jednak miałam na myśli to, że inni też się niejako do tego przyczynili, może nie bardzo mocno, ale jednak. Nie ma tu nerwowej rozmowy, a każdy wyraża swoje zdanie, natomiast końcowo wygrała Hurrem z Selimem, więc wszystko dobiegło już końca :)

ocenił(a) serial na 10
marajka

Z tego co było w serialu to Mahi zaczęła.

Andrzejcoolziomek

Nie, Mahi była najpierw kobietą sułtana, więc to normalne, że była zazdrosna. Ruda była zarozumiała i prowokowala konflikt na każdym kroku.
Poza tym jak ruda zachowywała się wobec swoich późniejszych konkurentek? Zabijała je.
Czyli była gorsza niż Mahi.

ocenił(a) serial na 10
White_Carnation

Skoro więc Twoim zdaniem, Mahi była niby dobra, to Hurrem z tego wynika, chyba tym bardziej?

Andrzejcoolziomek

Czemu Hurrem tym bardziej? Uważam ją za najbardziej wredną w całym serialu.

ocenił(a) serial na 8
White_Carnation

A czy już nie pamiętasz, ile razy na początku serialu Mahidebran chciała zabić Hurrem ? Podała jej truciznę w ciastku i potem wiele razy próbowała się jej pozbyć. Może stąd w Hurrem była potem taka zajadłość i zawziętość. Była wredna pod koniec serialu, ale trzeba też pamiętać, jak była traktowana przez innych m.in. matkę Sulejmana, Ibrahima Paszę, Hatice, niektóre dziewczyny z haremu. Nie zgadzam się z tym, że Hurrem była najbardziej wredna. To nieprawda i polecam uważniej oglądać serial.

ocenił(a) serial na 7
marajka

Jeśli chodzi o Hurrem i Mustafę zastanawia mnie tylko jedno.

Co by się stało z Hurrem, gdyby Mustafa zasiadł na tronie?( mniej więcej tak na etapie 4 sezonu gdyby Sulejman umarł, Mustafa zostałby sułtanem)??????????

ocenił(a) serial na 8
anonim300

Pewnie Hurrem zostałaby wygnana lub zabita i jej synowie też.