Boże, Maxi jest okropny! Kiedy Dj mówił o dobrych cechach Camili, ten wszystkiemu zaprzeczał, a tu nagle mu się podoba.

Magdo, co ty nagle po półtora miesiąca stary temat wyciągasz?
Maxi jest zajefajny ^^ Uwielbiam jego postac! <3

nono, Maxi poza serialem, z jego własnym wyglądem to dupera jest. ;D
W serialu też źle nie wygląda, ogólnie podoba mi się on, jego postać, głos itditditd. ;d

Ja żałuję, że on tak rzadko śpiewa... Straszliwie mi się jego głos podoba :) Mogliby właśnie dać pośpiewać innym aktorom poza Tini, Jorgem, Mercedes i Lodo...

Widziałaś "On beat" i moment, w którym on śpiewał, a po nim zaraz Xabiani. Mi się wydawało, że to on śpiewał ich obu fragmenty, ponieważ Facundo ma zupełnie inny głos niż w "Ahi Estare".

Bardzo podobnie brzmiało, ale da się rozróżnić, że najpierw śpiewa Facu, a później Xabi. ;)

No, ale tam był taki dziecięcy głos, że mi nie pasował do Facundo.

Natomiast jak jest ten moment, kiedy z Cami rapują... Huhu ^^

No, no. Dobra, ja ruszam dupę z domu, bo już mi odbija i głupoty tylko pisze.

Dokładnie. W Ahi Estare z Mercedes wypadł genialnie, :3

Coś pięknego! <3 Mogłabym słuchać na okrągło.

Ja też. ^_^
On ma genialny głos, podobnie jak Leon, pasuje do ballad i szybszych utworów. :3

A Ruggero... Jak śpiewa to... to... Tego się nie da opisać! Ja czekam aż będzie piosenka którą zaśpiewa TYLKO Maxi, albo z jakąś jedną osobą towarzyszącą. Lub z Naty - ona też ma świetny głos a rzadko ją dają :(

Oj tak, a na tym występie w 2 sezonie, jak miała wyprostowane włosy, bez tego hiszpańskiego seplenienia, jak nie ona! Zaskoczyłam się kiedy ją zobaczyłam i usłyszałam. Niech dadzą taki duet Maxi&Nati, jakaś piosenka o miłości czy coś w tym stylu, ciekawie by pewnie wyszło. ;3

No ba - na to czekam :D

Tak. Niespodzianka. W filmie "Nuestro Camino" ułożyła Natalia i Maxi XDD

Poprawił mu się wygląd w drugim sezonie, ale to jest jedyna poprawa. Kobieciarz - lata za każdą.

I tak go kocham - jest uroooczny *.*

Uroczy? Że każdą nową uczennicę by chciał?

Nie... Jakoś tak ^^ Spotka swoją miłość i się zmieni. DO tej pory nie znalazł nikogo odpowiedniego. I chcę dodać, ze on NIE latał z Andreą, tylko chciał udowodnić,że ona do niego stroi różne miny za plecami Andresa.

Tak, ale chciał być nawet ze swoja kuzynką i specjalnie gadał jej głupoty o Andresie, żeby tamtej się nie spodobał na pewno.

No, to było głupie :/ Pozwól mi o tym zapomnieć!!!

Nie! Jestem zła! Jedyne za co go lubię to za kręcenie z Natą.

Ja go jakoś tak ogólnie lubię :) Pozytywna z niego postać jest, ale jak sobie chcesz. W każdym razie w jednym się zgadzamy: Ma być Naxi ;D

Nie w jednym. W jednym się nie zgadzamy. Ja nie lubię Maxiego, a ty tak.
Tak to... Marcesca, Naxi, Leonetta, Xabiani, Ruggero, Leomas (xddd) itd

W sumie masz rację :D Chodziło mi o to, że w jednym co do postaci Maxiego :)

Oj tam, oj tam. Lepiej szukać podobieństw w całość, bo według filmwebu mało nas łączy.

Właśnie to zobaczyłam. Jestem w szoku!!! :O

Dopiero zauważyłaś? Ja byłam w szoku, że tak mało, ale bywa.

Nie sądzę, żeby aż tak wiele nas dzieliło :) No, ale najważniejsze, że mamy jakiś wspólny punkt - Leomasa <3

A mnie? A mnie? Obawiam sie, ze ze względu na romans z T. mnie nienawidzisz :(

Boże broń! Postanowiłam o nim zapomnieć... Oddaję go tobie i Leónowi, żyjcie sobie szczęśliwie! Tylko obawiam się, że nie dodałam CIę do mojej piosenki :( Na 20.000 wyświetleń bloga przy następnej piosence już o tobie wspomnę. Piosenk będzie o podbojach Tomasa ;D

Ale czy mnie lubisz? ;D

Oczywiście, że tak :) To Boże Broń było to tego, że miałabym cię nienawidzić :P

Uff... Wiem, że mnie lubisz, usłyszałam jak śpiewasz, mogę już umierać spokojnie ;D Wiem, bo łączą nas skoki narciarskie, a nic więcej do szczęścia nie trzeba ;)

Skoki narciarskie łączą ludzi <3 Ja tak bym się nie cieszyła za słuchania mojego głosu, ale wiersze natomiast piszę G-E-N-I-A-L-N-E :D Szczególnie o Tomasie ...

Ależ wiem ;D Ja się specjalizuję raczej w prozie, nie wiem czy widziałaś mój nowy rozdział, w którym uległam drzemiącej we mnie od dawna pokusie dania Diego po pysku. I stało się ;)

Uuu, idę czytać :D Jak Diego dostał w morduchnę swą to mam podwójną motywację :D

Prawda, że ci ostatnio piękny komentarz zostawiłam? :D

Bardzo. Jak dobrnę do końca twoich wywodów to dostaniesz i ode mnie litanię xD

No dziękuję Ci, że moje wypociny nazywasz wywodami :D Ostatnio kazałą mi babka mówić coś przed klasą ( w ogóle nie ogarniałam o co jej chodzi) i gadałam od rzeczy, a później mi powiedzieli, że to brzmiało, jakbym prowadziła wykład, że powinnam zostać adwokatem i że potrafię zrobić coś z niczego, czyli gadać na temat którego nie ma:P

Hehe, a to rzadka umiejętnośc ;D Ja się tremuję, nie cierpię występować przed klasą.

Akurat problemu z gadaniem nie miałam nigdy :) Ile by mnie osób nie słuchało. Gorzej jest, jak mnie ktoś przed wystąpieniem np. przed szkołą rozśmieszył i zaczynam się na środku śmiać ^^

To ja obawiam się, że możesz mnie nienawidzić za romansowanie z twoim mężem, ale on taki seksowny jest.

Leomas łączy ludzi, to para która nadała moje życiu sens i mogę spokojnie żyć w przekonaniu, że są ludzie dla siebie stworzeni

Wiesz, miłość od pierwszego wejrzenia, te sprawy :D

A zwłaszcza, gdy jest tak cudowna, że mi tego niby odciągania, czuć to ich przyciąganie między nimi, którego nawet fizyka nie wytłumaczy.
Ja jednak mam na to definicje.
Prawdziwej miłości nigdy nie powstrzymasz.

Szalone definicje szalonej Magdy ^^

Są takie życiowe i pouczające jak twarz Tomasa.

Nie obrażaj Tomasa ;) On jest taki... hot, że słów brak, a nie jakiś tam życiowy, on lata w przestworzach swej zajebistości <3