Nie mogę zrozumieć decyzji o braku kontynuacji serialu, no nie mogę. Właśnie obejrzałam drugi raz. I wszystko się zgadza, muzyka taka, że ma się rzucić wszystko w cholerę, odpalić radio w starym kabriolecie i ruszać ku nieznanemu, no klimat tamtych lat wprost wylewa się z ekranu. Pozostaje odpalić serial znowu za jakiś czas, gdy pamięć będzie mniej żywa...