Tez mnie śmieszy ze przybysze sami na siebie visitors mówią:D Gra aktorska jest śmieszna to tez prawda(szczególnie Tylera.) Podczas oglądania 2 odcinka 2 sezonu miałem już wyłączyć i więcej nie oglądać ale jakoś przebolałem, teraz spróbuje obejrzeć jeszcze 3 odcinek ale nie wiem czy dam rade.

Ciekawy pomysł a wykonanie na poziomie sci-fi z lat 50. Ohydna wręcz sztuczność i mistrzowska gra aktorska (taa motyw z uciekającym tropicielem mistrz...) ale najlepsze są te puazy na końcu sceny, najazd na twarz i mina jak w Dynastii he he (choćby ostatnia scena: "Matko" pauza-mina argentyńska-brazylijska).

Łyżkę ch,ujowizny dolewa badziewna, kiczowata muzyka.

A i tak oglądam i czekam na kolejny odcinek... ;p

Jak sama Mitchell powiedziała, jest to typowy, eskapistyczny "popcorn show". Zgadzam się z 90% wymienionych przez użytkowników filmwebu wad, a i tak lubię ten serial, po części za jego kiczowatość.

Na poziomie lat 50?obejrzyj sobie orginał według twoich norm to pewnie lata kina niemego,ale do aktorstwa doczepić się nie można kilka głównych postaci gra b.dobrze,ale fabuła mi się podoba no po prostu lubię takie klimaty a 3 odcinek 2 serii świetny moim zdaniem oczywiście.

Kiczowata muzyka...

a "kawałek" Sigur Rós też był kiczowaty?

Trzeba troszkę uważniej oglądać to może byście wyłapali więcej takich smaczków..

Serial dobry.

I jeszcze Florence And The Machine...

Jesli wg ciebie jest tak slaby jak piszesz to dlaczego dajesz mu 7/10?

1. Oni tylko nazywają się V kolumną. Prawdziwa V kolumna ma wielu członków (w pierwszym odcinku byli na jej spotkaniu) i są w zasadzie terrorystami.
2. Anna chciała zdenerwować ludzi, bo zareagowała jak człowiek- zemstą za zabicie jej potomstwa. Dlatego jej podwładni zastanawiali się czy nie zaczyna odczuwać ludzkich emocji. Jak się uspokoiła wyjaśniła redsky ludziom. To była reakcja emocjonalna, nie plan jak próbuje wciskać swoim poddanym, przynajmniej ja tak uważam.
3. Mam teorię- V latają po wszechświecie i zatrzymują się na planetach, żeby się rozmnażać. Dlatego, że w zasadzie nigdy nie są u siebie nazywają siebie "gośćmi". Poza tym to lepiej brzmi niż jaszczury z kosmosu.

a mi się wydaje że bełkoczesz gościu, a serial się ogląda przyjemnie z napięciem, a najlepsze w tym wszystkim jest to że oprócz głównych bohaterów nie wiadomo kto jest gościem

Wydaje ci się czy wiesz na pewno ?. Oglądaj sobie dalej "przyjemnie z napięciem" i czekaj dalej kto jest "gościem", bo ja nim na pewno nie jestem.
A wypowiedzi o bełkocie zostaw nauczycielom w szkole albo rodzicom. Bo ani jedni ani drudzy nie wychowali cię na tyle abyś potrafił zachowywać się w przyzwoity sposób.
To nie jest forum dla gówniarzy.

Jak zwykle sami znawcy co to w d. byli i g. widzieli się wypowiadają. Chwytać za kamery i nakręcić lepszy obraz jak potraficie, a nie tylko pieprzyc od rzeczy! Ciekawe ile lat macie? Może jeszcze nie czas na filmy dla dorosłych? Po cholerę się tu rozpisujecie - jak nie lubicie serialu to go nie oglądajcie - chyba, że mama wam każe bo owsianki nie jecie;-), dziewczyny nie macie więc bzdety na forum piszecie. Od tego penis nie urośnie.

Przede wszystkim należy czytać ze zrozumieniem (ale widzę że na to już za późno jak na mocno wiekowego człowieka z wielkim penisem) a później się udzielać z chamskimi tekstami. Nikomu nie zabraniam kochać tego serialu, wręcz przeciwnie. Ale trochę kultury nikomu nie zaszkodziło. No chyba że przypadkowo Mariusz_760301 to wyjątek od reguły i kultura powoduje u niego wysypkę i świąd całego ciała.
Ile mogę mieć lat jeżeli oglądałem (ze zrozumieniem) serial "V" w latach osiemdziesiątych ?. No ale rozumiem że wyciągnięcie takiego wniosku może być ponad siły.
To by było na tyle. Na razie.

Nie złość się na gościa wyżej,bo różne trole się wypowiadają więc gościu już cierpliwości nie ma.Aktorstwo akurat jest dobre mnie się podoba to w starym V lepsze wcale nie było bo sobie właśnie niedawno przypomniałam oglądając cały serial z lat 83-85,co do akcji zgodzę się że ta V kolumna coś powoli się rodzi i w bólach ciężkich ale ostatnio zamieszano w to byłego agenta mosadu a on na pewno nie działa sam i akcję powinien ożywić.Moim zdaniem ten brak więcej postaci to z winy budżetu jest malutki więc oszczędzają na postaciach i pokazują tylko głównych bohaterów,ale z tą duszą to mnie rozśmieszyli,w starym V chodziło o wodę i jedzenie a nie jakieś duchowe sprawy,czekam na rozwój postaci córki Ryana może będzie taka jak w starym V?

Z ta duszą myślę, że to temat poboczny acz bardzo ciekawy - pytanie czy można Boga (dusza od niego pochodzi) określić i okiełznać nauką? Może się to bardzo fajnie rozwinąć.
Sama przywódczyni także zaczyna powoli przegrywać z ludzkimi emocjami. Zabójstwo własnego kapitana i kilka dni milczenia podczas "czerwonego nieba" są tego jaskrawym przykładem. Wracając do tematu V kolumny - był odcinek o tym, jak to jeden z "gości" w zamian za swoje życie wydał większość członków ukrywających się na Ziemi.
Twórcy raczej dobrze starają się by seria miała sens - osobiście żadnych poważnych wpadek nie zaobserwowałem.

Moim zdaniem każdy kto żyje ma duszę to ona jest esencją życia,więc argument o wyizolowaniu jej i usunięciu naukowymi metodami świadczy tylko o niewiedzy naszych V,co do tego czym jest dusza.Fakt że dla V ich królowa jest też boginią-matką bo rodzi tyle jaj że z tego cała nowa społeczność powstaje przypomina mi w tym odrobinę królową aliensów,ale jest różnica jej dzieci nie są z nią tak silnie związane telepatycznie czy też psychicznie dlatego potrzebuje swojej "błogości",by podkreślić to jedność matka-dzieci.Stary V powstał jako hołd dla partyzantów i żołnierzy ruchów oporu z całego świata w 20 wieku to też i bohaterowie byli prostsi i bardziej bojowi,kierowali się dobrem wyższym a nie osobistym i było tam sporo dramatów zwłaszcza postaw ludzi i ich reakcji na okupacje przez V,ale nie porównywałabym tego do stylu Dempsey i Makepece bo to dobry brytyjski serial kryminalny z akcją jakich dzisiaj już się mało kręci o ile w ogóle.Co do Anny jest matką i straciła sporo swoich jaj a tego żadna matka nie ścierpi zresztą uroniła nawet łezkę za swoimi dziećmi po odłączeniu ich od respiratorów?Co do kapitanów musiała udowodnić że nadal rządzi i ładnie usuneła tego co najwięcej szeptał od taka mała lekcja podglądowa dla innych by się nie wychylali,a czerwone niebo to już był atak typowo kobiecej wścieklizny czyli czyste emocje.Serial jest całkiem dobry i ciekawy ale dla jednych za nudny i za mało efektów specjalnych ,inni doszukują się błędów logicznych,no cóż nikomu się w pełni nie dogodzi mnie się podoba i oglądam go z przyjemnością,bo tych obyczajowych,policyjnych,sitkomów,pseudo s-fi itp już nie idzie wytrzymać może faktycznie jest za trudny w odbiorze dla wielu i dlatego nie wiadomo czy będzie 3 sezon no ale oglądalność u amerykańców jest przecież najważniejsza.

Chłopie nie marudź tylko łap za kamerę i do dzieła. Narzekać każdy potrafi.
Z reguły czym większe narzekanie, tym większa frustracja w życiu codziennym. Niektórzy dali by się, na przykład, ukrzyżować w obronie lub ataku na jakiś film - żal mi ich. Muszą mieć bardzo puste życie.

Serial jest bardzo dobry - pokazuje jak można manipulować tłumem - w dzisiejszych czasach obraz zyskuje na sile. Jest lepszy niż pierwowzór - pod każdym względem - przede wszystkim jest bardziej inteligentnym obrazem, a nie tanią rozrywką rodem "Dempsy and Makepece". Aktorzy grają zróżnicowane postacie być może nawet, jak czytam co poniektóre posty, za bardzo. Ciebie kol. speedy176 ten serial również przerósł, za dużo w nim myślenia i manipulacji - bez obrazy ale nie ogarniasz tego. Tak wnioskuję po twoim poście - podstawowe rzeczy ci "uciekły".
Czy to więc powód by tak psioczyć, że twórcy zrobili za trudny film? Może byś usiadł i posłuchał co inni mają do powiedzenia.

Nie będę się zniżał do twojego żałośnie niskiego poziomu i ci nic nie odpowiem.
Z trollami którzy nie skończyli jeszcze podstawówki (i pewnie jeszcze długo będą kończyć) się nie dyskutuje.

@Mariusz_760301

Wspaniałe argumenty, nie podoba się zrób lepiej. Od tak. A Kij. Nic nie musi nikt robić. Rzeczywiście potrzeba serialu żeby udowodnić jak łatwo manipulować tłumem, taki tutaj przekaz widzisz? Od dawna wiadomo że większość ludzkości to idioci którymi można wywijać jak marionetkami. Aktorzy mhm ta babka co grała w Lostach i tutaj gra nie chce mi się sprawdzać jak się nazywa. Gra świetnie troskliwą mamę, z tego co pamiętam był jeden moment w którym mnie zaciekawiła, jak się ubrała w mini. Postać księdza, naprawdę świetna. Synalek który jest tak irytujące że rzygać się chce gdy widzisz się jego mordę również wspaniały. Myślenia i manipulacji, ciągle to samo, pieprzeni o uratowaniu innych owieczek przed złym wilkiem. Rzeczywiście rozrywka intelektualna, lepsza od wkładania klocków różnych rozmiarów i kształtów do plastikowej kuli.

Trzymam kciuki żeby go skasowali.

A jakie to "mądre" argumenty podał zakładający ten wątek? Połowy rzeczy nie zrozumiał i zabrał się za ocenianie filmu. Mi też się parę rzeczy nie podoba - ale czy wszyscy jesteśmy idealni. Ogólnie wiadomo, że słowo i intrygi były, już od najdawniejszych czasów potężną bronią - historia ludzi żyjących na dworach możnowładców dobitnie to pokazała. Co z tego, że babka grała w LOSTach - miała poddać się operacji plastycznej po tej roli?;-) Do czego dążysz?
..."Myślenia i manipulacji, ciągle to samo, pieprzeni o uratowaniu innych owieczek przed złym wilkiem."... - to jest serial i to nie taki jak np. Fringe czy Archiwum X w których każdy odcinek jest o czymś innym a tylko co jakiś czas pojawia się główny wątek spajający treść - tutaj w "V" mamy ewolucyjną opowieść o ludzkich, i nie tylko, cechach.

Co do przekazu to pewnie będzie on stary jak świat, że dobro zawsze zwycięża.

Felix84 - trzymaj sobie kciuki, nic mi do tego - tylko śmiesznie wygląda takie kibicowanie. Dla mnie filmy są rozrywką a nie sposobem na życie, widać są inni ode mnie;-) Fanatycy?

O trzymaniu kciuków powiedziałem żartobliwie. Ja obejrzałem cały 1 sezon i 3 odcinki drugiego. Dalej już nie mogę, po prostu mi się przejadło. Różne są gusta, a nie chce mi się kontynuować tej dyskusji przez kilka następnych stron.

Co do ciebie drogi Tomciu paluchu, mógłbyś napisać coś więcej, jak na razie widzę że jedno zdanie to dla ciebie maksimum. Dzięki za radę, będę uważał na światłach.

módl się żeby ciebie nie skasowali

Tak wszyscy narzekacie a przecież serial jest na faktach autentycznych i ma zastrzeżenie w klauzule że nie może odbiegać od rzeczywistości dlatego czasem może się wydawać nieprawdopodobny :)

I to jest zdrowe podejście nie to co u innych.

Cale szczęście że serial skasowany. Nie dotrzymałem obietnicy i w bólach obejrzałem do końca. Tylko po to aby swoje zdanie podtrzymać w 100%. Na Tylera nie mogę już patrzeć. Takiego kawałka drewna dawno nie widziałem. Nie lepsi są Chad Decker i Ojciec Jack Landry .
Dobra starczy, bo zaraz fani serialu zjedzą mnie żywcem.

Ale seriale są dla fanów, nie dla antyfanów. Swoją opinię możesz mieć, ale po co psioczyć na coś, co i tak masz gdzieś. Mnie się serial bardzo podoba, nie będę argumentował dlaczego, po prostu się podoba. Może dlatego, że nie mam dużych wymagań co do filmów / seriali. Potrafię wiele wybaczyć, na wiele rzeczy przymknąć oko. Pozbywając się wszelakich uprzedzeń i wymagań, pozostaje tylko radość z oglądania naprawdę fajnego serialu ;)

Gdzie znalazłeś informację że skasowany bo ja takiej znaleźć nie mogę?podaj źródło.