Oglądam odcinki po turecku do przodu, czy ktoś tak jak ja to robi i czy tym samym może się podzielić wiedzą na temat przyszłych losów bohaterów serialu ? Dodam że jestem zawiedziona tym że Nur i Yigit wzięli rozwód :D
Przyłączam sie do fanek zazdrosnego yigita, wtedy wiem ze ja kocha nawet jak jej nie wyslucga to potem zauważ cie przetrawia jej słowa w myslach ale to obiecujące ze w lesue pomyslal ze życie jest za krotkie na kłótnie z nur i mize powoli powoli nauczy sie kochac. Zycze tego i jemu i nur bo uwielbiam ich razem i troche mnue martwi ta wrozba o oddaleniu. A teraz mi wpadli do głowy ze ona sie pakowala jeszcze przed wypadkiem yigita gdy ja gliwa tak nagle rozbolala to mysle ze po tym skandalu chciała sie juz wyprowadzić a jak fatih ja bedxie dalej balamucil po tym jak mu yigit zycie uratował to po prostu w tym serialu poza yigitem i nur nue ma pozytywnych bohaterów
A propos yaren to mi umknelo gdzie ona wyjechała?
Był odcinek ze bierze walizki i wsiada do taxi albo do samochodu który prowadzi emin
Ja to czekam aż w końcu te kłamstwa o wszystkie intrygi wyjdą na jaw i nawet nie chce byc w skórze tych ludzi jak Yigit się dowie o tym
powoli, powoli, jeszcze 7 tur. odc.! ja myślę, że jeśli rzeczywiście Yaren się pojawi, to nie po to, by pomóc N i Y , by wyszły kłamstwa (oby chociaż nie zaszkodziła). Wiecie czemu? Bo scenarzyści kolejnemu facetowi dadzą 2 babki do wyboru tj. Emin, Yagmur i Yaren. I dlaczego Yaren będzie mieszać? Bo ona miała się co prawda za coś lepszego od Emina (nie wiedzieć czemu - tylko kasa brata?), ale jak zobaczy miłość Emina i Yagmur to może stać się zazdrosna niczym Iclal lub Nazan i dołączy do tych wiedźm :( I będą kolejne komplikacje tym razem w związku E i Y. Natomiast pamiętam, że Yigit oświadczając się Nur powiedział, że będzie przy nim bezpieczna. I co? Ocalił ją wprawdzie przed psychami Dżamalem i Keremem, ale od najgorszych psychopatek nie potrafi jej ocalić :( Teraz psychopatki wyhodowały jeszcze gorsze zagrożenie - Merta. Z nim Nur walczyć na pewno nie będzie. Y też sobie z tym nie poradzi. Tu cała nadzieja w przemianie Iclal. Być może obudzi się macierzyński instynkt? W ost. odc. to ona się Mertem zajmowała, prawda? Nawet go przytulała. Ale nawet jeśli, to też nieprędko :(
Tutaj jest za dużo "ale". Właśnie ona może też namieszać w związku emina i yagmur nawet specjalnie dla niego ubrala się jak zwyczajna dziewczyna
Miejmy nadzieje ze yagmur i yaren się dogadają i ze dzieki nim wszystkie kłamstwa i intrygi wyjdą na jaw wtedy nie chce myśleć co zrobi Yigit jak się dowie
Nie chciałam tego pisać ale Mert z grzecznego uroczego chłopca przez wiedźmy stał się wredym bachorem.Wiem może to nie jego wiana ale strasznie wkurza mnie że ten mały szczyl zapomniał ile Nur dla niego zrobiła . Ile dała mu miłości . Moj siostrzeniec co ma 4 lata wiecej rozumie niż ten dzieciak . Yigit nie tylko nie obronił Nur przed wiedźmami ale i przed nim samym jej nie uchronił
Pełna zgoda. Mert jest okropnie wkurzający choć to nie jego wina. Ale zepsuł taaaaką scenę powitania ;) Pierwsze uczciwe przytulenie!!! Wiedźmy to nic, niech im szczęka opada.
Natomiast jeśli piszesz, że Y nie obronił N przed nim samym to trzeba też uczciwie przyznać, że siebie też przed nią nie obronił, prawda? Na początku powiedział: zakochałem się w Tobie i teraz już zawsze będę się bał, że Cię stracę. Chyba właśnie to oglądamy w tym serialu. On się boi ją stracić, a ze strachu robi się różne rzeczy. Ponadto on łatwo wpada w gniew, a w gniewie... Odkryłam przypadkiem pewną ciekawostkę dot. piosenki, ale opiszę osobno, by nie przedłużać :)
Ciekawostka o piosence, którą słyszymy, gdy Y i N chodzą osobno przed swoimi domami w odc. 49. Oczywiście wiadomo, że jest smutna, ale znając tłumaczenie uważam, że wybitnie podkręca emocje przeciw Y. Przypomnę sytuację: Chwilę wcześniej Cahit skrytykował go za wywalenie Nur i powiedział, że raniąc Nur rani przecież siebie. Y zdenerwowany tłumaczył, że został do tego zmuszony. Nie miał innego wyjścia! N. chce pracować jako sekretarka, modelka i co jeszcze? A C. na to: Dobra tak mówisz, bo jesteś zły. Pogadamy, jak ci złość przejdzie. Wówczas Y. wychodzi z domu i słyszymy tę piosenkę. Bardzo wymowną. Nosi tytuł "Mój bohater" i początek jest taki: "Byłeś moim bohaterem, pasowałeś idealnie do mojej bajki, uleczyłeś rany mego serca." A kończy się tak: "Dlaczego opuściłeś moją bajkę, zawsze wybierałeś łatwe rozwiązania, bohaterowie tak nie czynią." I ostatnie zdanie - koszmar: "Mój bohaterze, dlaczego zrezygnowałeś ze mnie?!!!!" co po tur. jest: kahramanim - benden niye VAZGECTIN (to słowo kojarzymy z naszym serialem, prawda) Nie dziwię się, jeśli po tych słowach turcy wylali kubły pomyj na Y. Jedyne co odrobinę go broni to łzy w jego oczach. Czyli jednak sam też jest zraniony. No, ale przecież musiał :D A tymczasem wiedźmy już przygotowały im kolejną atrakcję na aukcji :)
Właśnie obejrzałam polski dzisiejszy odcinek. I wiecie co,po tym jak Y potraktował N nie wierząc w ani jedno słowo o zleceniu przez Iclal wybuchu na jachcie, to w mgnieniu oka powinna dać sobie z nim spokój. On nie uwierzył w jej ani jedno słowo, bo Iclal jest matką jego syna (skąd my to znamy). Ruszył na nią jak ona śmie tak mówić, to jest brak szacunku w stosunku do niego.
Taki był nasz kochany Yigit Kozan.
Nur młoda niedoświadczona i połączyła fakty, a on taki doświadczony daje się złapać w pułapkę cioteczce i eks1. Firat musi komuś powiedzieć o jachcie i o ciąży. Wówczas może Yigit zrozumie jak bezwzględnie i okrutnie zachowały się kobiety z którymi dzielił dom, wspólny stół i kiedyś nawet sypialnię.
Jeśli te fakty nie wyjdą na jaw to nie będę ukontentowana.
Najgorzej, że jeszcze przed nami aż 7 odcinków. A jak do tej pory nic się nie wyjaśnia.
Jedno co to tylko że Yigit chyba zaczął rozumieć dzięki wypadkowi, to że miłość w jego życiu do Nur jest najważniejsza (i do Merta oczywiście). On tylko w tak drastycznych sytuacjach zdaje sobie z tego sprawę.
A tak odnośnie zerwania naszyjnika, to być może Nur powinna w tym momencie zemdleć, wówczas być może inaczej by się zachowała nasz Kozan.
I tu sie zgadzam i w calej rozciaglosci popieram twoje rozumowanie. Wielki glupu yigit kozan ma pretensje ze nur mu nue mówi i ma pretensje gdy nur mu mówi i Nieważne jak ona sie zachowa gdy to nie jest zgodne z jego pogladem ba sprawe to sie wscieka a teraz nur pojdxie na kolacje i nic mu nie powie bo jej Firat zabronil i nowa awantura a jak ten zbir sie do icial dostanie to oczywiscie biedna icial bedzie i najgorsza nur. Brr
Też tak myślę szkoda nerwów szkoda że na łożu śmierci niestety zdaje sobie sprawę co dla niego znaczy nur i ile poswiecila dla niego żeby być blisko niego..a on ciągle"ale"do niej ma ze nie robi tego co on chce by robiła przecież małżeństwem już nie są więc ona może robić co jej się podoba a jemu nic do tego dopóki szanować,wierzyć w jej każde słowo i nie zrobi porządku ze swoją rodziną.ona powinna tego zażądać jeśli on myśli poważnie o życiu z Nur
Również witam i zadam jedno pytanie "Co oni ze mną zrobili ???"
Wczoraj wieczorem chyba z godzinę oglądałam ostatnią przepiękną scenę czwartkowego odcinka.
Spojrzenie Y, uśmieszek wyraz jego twarzy, gdy zobaczył zrozpaczoną N, czekającą całą noc na niego przed drzwiami domu i ten jej głos taki ciepły, czuły pełny troski i miłości, na powitanie.
A wzrok C kiedy oni się czule witają? C w tym momencie zdał sobie sprawę co to za miłość i pewnie nigdy żadna z jego kobiet by się tak nie zachowała (aż oczy mu się zaszkliły).
Tym bardziej, że dopiero ośmieszył N zwalniając ją z pracy i poniżył na aukcji na oczach całego Stambułu (gazeta).
Niestety mam dziwne przeczucie, że rozstanie z wróżby
może nastąpić właśnie teraz.
Znamy serce N, które jest przepełnione miłością do Y i tylko dla niego bije, ale wiemy też że to serce jest miejscem pełnym dobroci i współczucia dla innych.
Znając jej wrażliwość uważam, że jednak zrezygnuje z Y i odejdzie ,aby M wybaczył ojcu i zbliżył się do niego. N wie że oprócz niej w sercu Y jest też jego syn.
N nie pozwoli aby z jej powodu M nienawidził ojca.
Być może spotkanie w hotelu zostało ukartowane przez F (który zdaje sobie sprawę, że miłość tych obojga jest na całe życie), ponieważ N powiedziała mu o podjętej decyzji?
OBY MNIE INTUICJA MYLIŁA. OBY...
I jeszcze jedno. Y zamiast kłócić się ostatnimi czasy z N, powinien swoją energię skierować na rozmowę z M, aby go przygotować na swoją życiową decyzję (po zakończeniu roku szkolnego mieli M powiedzieć o swoim związku). Tyle dziwnych zachowań i słów M, które dotyczyły N dawno powinny dać mu do myślenia, że coś w domu jej źle. Ale on te sprawy zamiatał pod dywan (i słuchał usprawiedliwień eks1 i ciotuni) zamiast samemu stawić czoła temu problemowi.
Oby. A czy wizialyscie oczy I? Moim zdaniem ona rez nie ma watpliwosci ze milisc Y i N jest na cale zycie przeciez to przez nia ta cala afera na aukcji wie ze Y zwolnil z pracy N a tu taka milosc na jej oczach ja wiem ze ona glupia nue jest i mamuska za nia stoi i ze sie pewnie nie podda w walce ale juz chyba nue o Y lecz pezeciw jego zwiazkowi z N. Tylko glupi by nie zrozumial ze oni sie kochaja i mimo tylu burz w ich zyciu nie moga bez siebie zyc
Miłość wszystko przezwyciezy tylko o co chodzi z tą długą rozlaka hmm to mnie najbardziej ciekawi co ta wróżba znaczy
Iclal może by odpuscila ale ja matka podjudza żeby walczyła o ex męża bo nie chcą być znowu biedne..w końcu sodowka uderzyła im do łba z nadmiaru pieniędzy.jak to mówią pieniądze szczęścia nie dają i w ich przypadku to się sprawdza.jedynie miłość daje szczęście a Yigit widać kocha Nur ona jego ale jak będzie dalej ja tak ponizal to i ona odpuści ta miłość
Jeśli rozstaną się na jakiś czas, to Y bez N uschnie z bólu i tęsknoty niczym kwiat z braku wody.
Napewno nie raz wspomni wspólne chwile spędzone razem w pracy (pójście do pracy nie będzie już dla niego takie miłe), czy spotkania przed domem, kiedy nawet gdy byli ze sobą skłóceni to ich spojrzenia i tak się spotkały. Oj uschnie, uschnie.
A tak swoją drogą to Firat powinien wyjść wreszcie z cienia. Ja rozumiem, że on kocha I i zrobiłby dla niej wszystko, ale to "wszystko" ma swoje granice (nie można ukochanej osobie pozwalać na próby zabójstwa kogokolwiek a on wie o dwóch). Gdyby się to wydało to I poszłaby do więzienia (a F za współudział). Pewnie nigdy nie odważy się powiedzieć o tym Y. Tu może tylko pomóc przypadkowo usłyszana rozmowa.
I znowu włączyłam scenkę powitania. To już chyba obsesja, ale za to jaka miła. Dobrze, że N czekała pod jego domem, bo gdyby przeżywała wszystko u siebie to Y pomyślałby, że bardziej przejmowała się F.
Dzięki temu pokazała ze zrobi wszystko dla niego nawet siedzenie pod domem jego całą noc i marznac żeby tylko się dowiedzieć czy żyje..to jest piękna prawdziwa miłość. Żeby tylko Yigit podsluchal rozmowy iclal z matką żeby przejrzał na oczy w końcu
Przecież Y mimo wszystko nie zostawiłby ich bez pieniędzy, nawet gdyby odszedł z domu. Zresztą ciotka chyba nawet ma jakieś udziały w jego firmie, bo w pierwszych odcinkach jak nieświadomie podpisała te papiery myślała, że to jakieś firmowe w sprawie własności czy coś takiego. Tu chyba bardziej chodzi o dumę.
Na pewno dałby dziecku pieniądze w końcu to jego syn..No chyba ma udziały ciotka Yigita i niestety nie jest dobre a iclal też ma tam wtyki i wszystko o wszystkim wie co zrobił Yigit z kim itd normalnie gorzej niż w big brother
Nie tylko Mertowi dałby kasę, ciotka była jak matka dla niego, nie zostawiłby jej bez pieniędzy i matki własnego dziecka też nie. Oczywiście wcześniej, bo jak brudy wyjdą na wierzch to nie wiem czy już będzie tak opiekuńczy ;)
Ale u tych wiedźm chodzi raczej o prestiż i nazwisko KOZAN. Nie jak to wydawać "byłego" męża pieniądze na aukcjach, aby tylko się pokazać. Te jej psiapsiółki od siedmiu boleści, notabene pewnie takie snobki jak I i A, dawno powinny się dowiedzieć , że I nie jest żoną Y. Powinno się to nawet ukazać w gazetach.
Niech F w końcu założy podsłuch w domu Y (dla bezpieczeństwa rodziny przed zbirami).
Witam! Ja sobie wlasnie ogladalam rozne odcinki po turecku mimo tego ze juz je chyba ze 100 razy widzialam no ale coz silniejsze to ode mnie:D
z innej beczki: Ciekawa jestem, czy też Was denerwują różne zapychacze w serialu, by tylko przedłużyć odcinek? Moje "ulubione" to chodzenie po schodach w biurze Kozanów :) Otóż tam początkowo była winda. I nawet z niej korzystali (znaczy działała). Ale odkąd akcja filmu częściej przebiegała w biurze to już wszyscy chodzili TYLKO schodami. i to nie tylko z pietra na piętro (to rozumiem) , ale z samego dołu na samą górę i odwrotnie. Schodek po schodku. A co? Nawet delegacja z Niemiec drałowała po schodach ;) A wszystkich przebijał Yigit. Jego pokazywali od samego wejścia do biura poprzez schody na samą górę i to w zwolnionym tempie! Rozumiem, że trzeba było napawać się jego przystojnością :D Taka dodatkowa atrakcja gratis :D Z kolei sekretarki to nawet nie korzystały z telefonu, by zawołać N do Y tylko chodziły oczywiście po tych schodach i to w tych wielkich obcasiorach!!! Zgroza!!! Pewnie teraz, po wywaleniu N z roboty, chodzenie po schodach w serialu się skończy, albo drastycznie skróci (ostatnie wejście Y. tylko z półpiętra!) ale jeśli będziecie oglądać te odcinki, to polecam zwrócić uwagę :) A teraz pewnie wymyślą nam coś nowego.. Poza knuciem psychopatek. To dla mnie też okropne dłużyzny i mam ich serdecznie dosyć!
ja też wracam do już obejrzanych odcinków, ale z ros. tłum.! - Zwłaszcza po okropnym odcinku, te znane poprawiają mi humor :) Czasem też zauważam coś, na co wcześniej nie zwróciłam uwagi. A wiedźmy przewijam ZAWSZE! Przypuszczam, że dopóki serial się nie skończy - i to pozytywnie - nie jestem w stanie ani ich słuchać, ani oglądać. Fizycznie mnie odrzuca...
Coraz trudniej im zapchać te dwugodzinne odcinki, tak jak w najnowszym, helikopter palący się z oddali, z boku , z góry.. poszukiwacze też pokazani z każdej strony, kłęby dymu z daleka z bliska :D i same widoki gór.. żeby to wszystko odliczyć to pewnie z godzina odcinka by wyszła tylko :D
hahaha, właśnie, właśnie, otóż to, hahaha :D A mówiąc o katastrofie helikoptera to przecież nieprawdopodobne, by z tego wyjść praktycznie bez szwanku :) Jeden spadł na drzewa i w porzo, a drugi leżał na gołej skale, na plecach i nic mu w głowę, kręgosłup czy coś, ledwie nózka chyba się złamała była.... Ja myślałam, że oni zniżą się nad wodę i uratują skacząc do wody! To by było troszkę bardziej :) No, ale u nich to całe śledztwo jest na niby....
Robie to samo i taka szkoda ze w polskiej wersji to prawie koniec. ciekawe do ktorego odcinka pokaza i co w tym 51 zrobi Y u mnue to tez obsesja w kolko ogladam a to klipy a to cale odcinki i sie wzruszam od nowa !!! Moi znajomi mysla ze mi odbiło bo moge ciagle o tym serialu nawijac dobrze ze mamy to forum bo nie jestem sama z ta moja obsesja no i czekam teraz na wasze tlumaczenia dialogow i mize nie rozumiem Yale nie moge sie polapac o co mu tak naprawde chodziło z tym naszyjnikiem ze byla midelka I czy w ogole ze w tej aukcji wystapila moze macie jakues przemyślenia
Z moich obliczeń wychodzi, ze PL odcinki skończą na wyznaniu Iclal , że wie o wszystkim. Czyli po przerwie wrócimy do najlepszych odcinków, urządzania domu przez Nur i Yigita :)
Ale przychodzą mi do głowy najważniejsze słowa Y "N to moja miłość, pierwsza, jedyna, ostania, moje wszystko". Dziewczyny głowy do góry dotrwamy do 30 czerwca i przeżyjemy piękne pełne miłości , namiętności i wzruszeń zakończenie filmu.
Życzyłabym sobie aby w kilku ostatnich odcinakach Y z N wzięli ślub, doczekali ciąży N, którą będą razem przeżywać (także u lekarza na usg, bo tego nam brakowała podczas pierwszej ciąży) i narodzin dziecka, które M pokocha jako rodzeństwo. Mam nadzieję, że twórcy tego filmu nie pozbawią nas takich przyjemności.
A co do przeciągania scen to macie rację, te schody to typowa gra na czas. Choć przyznam, że się do tego już przyzwyczaiłam.
Czekam na odcinek po rosyjsku.
też czekam :) A póki co staram się choć trochę złapać dystans lub poruszać tematy lekko poboczne (teksty piosenek powiązane z akcją, zapychacze odcinków). Ale generalnie to, co już wiemy na pewno :) wiem, wiem, myśli kłębią się niezależnie od wszystkiego :) I też uważam, że 1 pozytywny odcinek na koniec na tak wykańczający serial to byłby SKANDAL i rozbój w biały dzień!
obyśmy nie musiały tyle czekać na happy end aczkolwiek przypuszczam, że niestety dopiero w ostatni odc będzie pozytywny.
a co do końca odc w polskiej telewizji to cięzko wyczuć na którym tureckim odcinku się skończy bo oni róznie ucinają te odc
ja bym chciała żeby jeszcze było jak się już wprowadza i o ciązy I się dowiedzą:D ale to już dalej jest więc wątpie żeby to bylo;/
Na fb są jakież tłumaczenia, niestety po ang. Z tego co wywnioskowano to Y będzie walczył o N jak wrócą a F będzie przy N tak długo aż będzie pewny że Y da jej miłość, bezpieczeństwo i szczęście (to jest przyjaciel, z prawdziwego zdarzenia).
No ale jak wiemy ze wstawki 51 odc. M popsuje Y wszystkie plany. Szkoda, że Y wykrył wcześniej podsłuch F w sali bilardowej, teraz by się tam przydał.
Boże czyli nie tylko ja mam obsesje na punkcie tego serialu . Yigit teraz musi stawić czoła problemom z Mertem . Ten szczyl nieźle namiesza między Yigitem a Nur . Nie wiem czy Fatih faktycznie jest w Nur zakochany czy też dba o nią jako przyjaciel ale Wielki Kozan powinnien się od niego uczyć . Zresztą Cahit niech też się ogarnie bo wkurza mbie to niezdecydowanie u Kozanów. chyba mają jakieś obciążenie genetyczne
A ja dla poorawienia nastroju ogkadam 43 odcinek turecki gdy Y i N tak pieknie spedzali czas na "konferencji" i wydaje sie ze F im wtedy bardzo kibicowal wiec moze faktycznie jest z niego przyjaciel ale taki z sentymentem do nur czekam z utęsknieniem na tłumaczenia mam nadzieje ze nasza koleżanka forumowa znowu nas oswieci wiedza dialogowa z 50 odcinka. Trzymajmy sie bo ten serial tak mnie wciagnal ze zabiera mi kazda wolna chwile a czasem nawet zajmuje sie nim zamiast innych waznych rzeczy. Straszne ale jak czytam wasze wpisy to mi lzej ze nue jestem sama